Ostatnio się ostro wystraszyłem, bo nagle w korku temperatura mi skoczyła do 107 stopni. Okazało sie że było mało płynu. Dolałem i się uspokoiło, po dwóch dniach przezornie sprawdziłem ilość płynu a tam znowu mało. Już sprawdzałem ceny uszczelek pod głowicą, kiedy się okazało, że pękła mi chłodnica. Mokro było w lewym górnym rogu chłodnicy, w pobliżu wlotu ze zbiornika (tego najwyżej położonego). Zamówiłem 40mm z Turbo Works oraz nowy termostat, bo to grosze, a mój ma pewnie już 20 lat. Wymiana wkrótce.