Skocz do zawartości

przemekka

Użytkownik
  • Postów

    6064
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    54

Odpowiedzi opublikowane przez przemekka

  1. 11 godzin temu, przemekka napisał(a):

    Wieczorem coś więcej napiszę.

     

    Wyjazd był bardzo spontaniczny, ponieważ pomysł na ten kierunek narodził się dzień przed długim weekendem. Początkowo planowaliśmy majówkę w Bośni, ale prognozy pogody nas tak skutecznie zniechęciły, że wybraliśmy bardziej słoneczną część Europy. ;)

    Pojechaliśmy z Krakowa do Rostoku, a stamtąd promem, który płynie około dwie godziny do Danii, a następnie przez most Őresund do Szwecji. Plan był taki, żeby powłóczyć się trochę po Skanii, którą znaliśmy głównie z kryminałów Mankella o komisarzu Walanderze. 

    Inspiracji szukaliśmy na szybko w necie i znaleźliśmy m.in. bardzo fajny film na YouTubie na kanale "Wędrowne motyle".

    Zaczęliśmy od Malmo, które szczerze mówiąc nie zrobiło na nas jakiegoś mega wrażenia. Dużo fajniejszy klimat był w Ystad, w którym szukaliśmy śladów komisarza. :D

    Z uwagi na charakter naszego samochodu szukaliśmy noclegów na dziko i tutaj pomagała nam aplikacja Camp4night i stayfree, aczkolwiek nie wiem czy jest to wynik popularności turystyki kamperowej w czasach covidu, czy cecha południowej Szwecji, ale w wielu miejscach,  które nadawałyby się na nocleg napotykaliśmy na zakazy kamperowania. Niemniej jednak udało nam się znaleźć parę fajnych miejscówek w okolicznościach przyrody. 

    Poza tym zrobiliśmy sobie trekking w okolicach wodospadu Hallamőla, zaliczyliśmy Kamienny krąg Ales Stenar, średniowieczny zamek Glimmingehus, fabrykę cydru w Kiwik, a na deser, w drodze powrotnej zahaczyliśmy jeszcze o Kopenhagę.

     

    To co nas urzekło to porządek i czystość, życzliwość ludzi i dużo wolniejszy tryb życia. Irytował trochę brak języka angielskiego w parkometrach ;) i ograniczenia prędkości. 

    Fajnie byłoby spędzić tam więcej czasu, bez pośpiechu i np. z rowerami. 

     

    No i nie bez znaczenia jest dobra pogoda, z którą w Skandynawii bywa różnie. 

    • Super! 6
  2. 3 godziny temu, skwaro napisał(a):

    Napisz coś więcej o wypadzie, bo w przyszłym roku się wybieramy promem z Polski do Szwecji i potem Kopenhaga, Legoland i powrót przez Hamburg i Berlin. 

    Wieczorem coś więcej napiszę.

    • Super! 1
    • Lajk 1
  3. 15 godzin temu, Szürkebarát napisał(a):

    Jakby jeszcze odzyskiwał paliwo podczas lądowania to by dopiero było coś!

     

    BTW płynęliśmy promem z Niemiec do Danii,  który miał napęd hybrydowy. Miał 30 metrowy komin, który był turbiną wiatrową i dzięki niemu prom emitował 5% mniej CO2. Zawsze coś. ;)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...