Skocz do zawartości

Korton

Użytkownik
  • Postów

    2663
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Korton

  1. To fakt skoki sa zadlugie, reszta gry powiem rewelacyjna...najwierniejsza symulacja w jaka dotad sie bawilem...asz czasami przeszkadza, zwlasza jak na klawiaturze pomykasz. Nie podoba mi sie Colin bo dostaje gre siadam i wygrywam wszystkie rajdy, a burns'a musialem z tydzien opanowac, a i tak czasem mnie pozamiata, dzwon i po rajdzie...

  2. Jestem zwolennikiem prostej formy, zwlaszcza na komputerze we wszelakich aplikacjach, na pierwszy ogien strasznie to wszystko upszczone bajerami :) i dziala duzo wolniej...

    Ale to pewnie kwestia gustu o ktorych sie nie dyskutuje, w kazdym razie gratulacje i naleza sie podziekowania za wykonana robote.

  3. Dzisiaj znowu jadac opolska okolo 7:45 minal mnie z naprzeciwka transport 8 subarakow foresterow (srebrne i bordowe), widok przepiekny, mysle ze do SIP'u jechaly, bo jak bylem w sobote w salonie to 2xSTI (w tym jeden solber nr.02) staly i jeden legacy, zadnego forestera...

  4. Do Finlandi wyjazd juz jest zaplanowany okazało się, że kolega z pracy z kuzynem wyjezdzaja i ja sie z nimi tez zabieram, wiec koszt duzo mniejszy (3-4 osoby autkiem). Co do F1, to chciałbym to zobaczyc na zywo, nigdy poza telewizja nie widzialem F1 i raz przynajmniej trzeba to zobaczyc, a ze planuje na wegrzech wakacje, to przy okazji o tor moglbym zachaczyc:)

     

    Tak, wiec dzieki za link Leoul, znam juz ceny itp. po prostu trzeba to na wlasna reke zorganizowac:)

  5. WItam.

     

    Noszę się z zamiarem wyjazdu na GP F1 na Węgry, i tu mam pytanie może ktoś wie, albo to już przerabiał?

     

    Czy jest jakieś biuro podróży lub coś w tym stylu, żeby np. wykupić bilety na GP może być z jakims od razy zakwaterowaniem, choć to nie jest konieczne, bo może przy okazji bym zrobił sobie wakacje na węgrzech.

    Szukałem troche na internecie i nic nie znalazłem. Chyba, że z kupieniem biletów na miejscu już nie ma problemu i nie trzeba tego załatwiać z wyprzedzeniem. Jak by ktoś wiedział w tej sprawie to prosze o pomoc.

  6. Z tego co czytałem jakies roku temu test opon letnich 205/55/16 to wygrala wlasnie nowosc wtedy Nokian NRHi, poza tym czytajac opinie uzytkownikow mozna wnioskowac ze to dobra opona, sami testujacy byli zdziwieni ze Nokian znany z zimowek zrobil taka opone...

    Ja mam starszy model Nokiana NRH albo NRV i nie sa za rewelacyjne...napewno gorsze od Uniroyal Rallye iles tam (chyba 440)...:)

  7. Facet miał biuro turystyczne. Pomysł na hit: sezon narciarski w Alpach!

    Pozostało tylko nakręcić reklamę. Facet wynajął więc (za ciężkie pieniądze)

    znaną agencję i czekał na efekty. Po tygodniu dostał taśmę z gotowym spotem:

    Szeroki plan z ogromną górą piasku. Z wierzchołka zbiega biały gość w

    garniturze i w goglach. Przyspiesza, pędzi, wreszcie skacze i... przypieprza

    głową w ceglany mur u podnóża góry. Odjazd kamery - wokół dziesiątki

    Murzynów uchachanych do granic możliwości. Koniec filmu.

    Facet nie zastanawiał się długo - łap za telefon i dzwoni do twórcy

    "dzieła":

    - Co to kurwa ma być?!

    - Jak to co? Narty w Afryce!

    - A gdzie tu do chuja ciężkiego są narty?!

    - Tu jest taka...metafora...

    - Jaka znowu metafora!?!

    - No... "białe szaleństwo"...

  8. Jako, ze z takimi oponami nie miałem jeszcze doczynienia, mam pytanie o opony Bridgestone Potenza RE070, ta opona mi sie naprawde podoba (jesli opony moga sie podobac) - sliczny bieznik. Dalczego polecacie je glownie na tor, a nie na ulice. Opona wyglada mi na kompromis pomiedzy zwyklymi ulicznymi oponami a sportowymi/rajdowymi. Jakie ma wady w codziennym uzytkowaniu? Michal napewno cos bedzie wiedzial bo dostal w serii ze swoja niebieska strzala:) Z góry dzięki za info, strasznie mnie ciekawi jak sie ta opona sprawuje.

  9. Jeśli to prawda (nie chce mi sie wierzyc sa tacy ludzie na takich stanowiskach) to wypas:)

     

    -----------------------------------------------------------

    Wywiad z rzecznikiem wroclawskiego MPK:

     

    Joanna Banas: - Dlaczego pasażer waszego tramwaju nie moze przesiasc sie z

    wagonu do wagonu?

     

    Janusz Rajces, rzecznik wroclawskiego MPK:

    * Może, tylko musi skasować drugi bilet.

     

    * Jak to? Przeciez nadal jedzie tym samym tramwajem i ma bilet.

     

    * Regulamin przewozowy mówi wyraznie: bilet jest wazny w tym wagonie,

    w którym został skasowany.

     

    * Przepis przepisem, ale staram się zrozumiec jego sens. Tak naprawde,

    dlaczego nie mogę zmienić wagonu?

     

    * Przebiec na czerwonym tez pani moze, tyle ze ryzykuje pani wypadkiem

    albo mandatem. A tutaj ryzykuje pani, ze zlapie ja kontroler.

     

    * Ale przechodzenie na czerwonym jest niezgodne z prawem, a

    przesiadanie się z wagonu do wagonu nie.

     

    * Jakby się ludzie tak przesiadali, to kontrolerom byloby trudno pracować

     

    * Czyli wygoda kontrolerów ma być argumentem?

     

    * Argumentem jest przepis. A poza tym jesli kupuje pani bilet na pociag,

    to, chociaż do Gdańska jedzie i 15.30, i o 18.15, to pani ma bilet tylko

    na ten o 15.30.

     

    * Przepraszam, ale tylko jesli to miejscowka, a u nas jakos w tramwajach

    ich nie ma.

     

    * A po co w ogole sie przesiadac?

     

    * Przecież są sytuacje, kiedy trzeba sie przesiasc, na przyklad, gdy

    w naszym wagonie jada pijani, agresywni ludzie.

     

    * O tak, uciec jest najprosciej, a przeciez trzeba zainterweniowac.

     

    * Szczególnie, gdy się jedzie na przyklad z malym dzieckiem?

     

    * Nie ma powodu, by zmieniac wagon. Mozna, podejsc do motorniczego,

    a on juz wie, co robic.

     

    * Ale przecież w drugim wagonie nie ma motorniczego.

     

    * No wlasnie, on przestrzega przepisu. Nie ma go w drugim wagonie,

    bo nie może przejsc, gdyz tez musialby skasowac bilet.

     

    * To jak interweniowac, jesli jest sie w drugim wagonie, w ktorym

    nie ma motorniczego?

     

    * Przejść do pierwszego i skasowac bilet...

     

    * Skasować bilet?!

     

    * Oczywiście. Przepis jest wyrazny.

     

    * Czy motorniczy przejdzie do drugiego wagonu i zainterweniuje?

     

    * Jeśli skasuje mu Pani bilet, to tak.

     

    * Ja mam kasować bilet za motorniczego?!

     

    * Oczywiście, przecież mówiłem Pani, ze motorniczy nie przechodzi,

    bo musiałby kasować bilet. Jesli chce Pani interwencji, to musi Pani

    miec dodatkowy bilet dla motorniczego, a najlepiej dwa, zeby mogl

    wrocic do pierwszego wagonu.

     

    * A po co bedzie jeszcze przechodzil?

     

    * Jak to po co? Ktos musi kierowac tramwajem!

     

    * To nie może po prostu przejsc jak czlowiek?!

     

    * Proszę Pani, przeciez przepis wyraznie mowi, ze bez skasowania

    dodatkowego biletu nie mozna przechodzic... Poza tym motorniczy to nie

    jakiś czlowiek, a motorniczy. To zasadnicza roznica!

     

    * Wie Pan, to ja wole zostac w tym pierwszym wagonie i nie

    interweniować...

     

    * No widzi Pani, od razu mowilem: po co przechodzic i robic

    zamieszanie

  10. Nie wiedziałem gdzie to napisać, więc w nowym wątku...

     

    Dziś jadąc Opolską przed estakadą widziałem dwa tiry wiozące nóweczki subaru legacy i jedną impreze (WRX albo STI, wyprzedałem ich i miałem mało czasu na przyglądnięcie się, spojler niski, duże zaciski brembo na hamulcach), wszystkie autka srebrne...auta na naczepach w dwóch poziomach więc razem coś kolo 12-16 aut. Tiry na obcych rejestracjach nie wiem czy jechały do SIPu czy jak, ale widok był przedni:) tyle subaraków na raz:)

  11. Raz mnie zlapali jakies 200m od wyjazdu z serwisu opon, ograniczenie do 40, a ja zdazylem sie do 80 rozbujac. Pomarudzili, ale jak im powiedzialem ze opony zimowe tam maja drogo i nic nie kupilem, to mi darowali i powiedzieli ze bede mial na opony i bedzie bezpieczniej...asz mnie wtedy zamurowalo...szczerze im podziekowalem. Natomiast w Jaśle 2 razy mnie zlapali i 2 razy mandat, sa nieugieci... ciezko mi powiedziec ile zalezy od auta, ale napewno wiekszosc od tego na jakiego czlowieka sie tafi.

  12. Zgadam sie w 100%, ciezko cos ostatnio o dobra gre, czasami bym sobie cos zagral, ale nic nie ma...gram dalej w Herosow 3, czasem 4 (gorsze), panzer general 2 i wlasciwie tyle. Coliny i inne jak raz przejedziesz caly rajd szybko mi sie nudza...Kiedys na studiach na I i II roku duzo czasu spedzilem na sieciowej grze (tekstowej - zwanej MUD) - taki rpeg:) arkadia, powiem, ze najmilej wspominam tamta zabawe, ale czasu mi zjadla ze hohoho....

  13. I jeszcze jedno przemiawia za WRX, po zmianie wydechu - ten dzwiek :) (dla mnie to juz duuzy +), choc wysoko krecacy sie type R tez niczego sobie, poza tym wez pod uwage stan naszych drog i raczej szybko ich stan sie nie poprawi, i to ze civica to tylko na suchej drodze mozesz w pelni wykorzystac, bo przy tej mocy nawet na mokrym bedzie problem z trakcja. Chcialbym miec takie rozterki co wziasc...:) powodzenia w wyborze i zakupie autka.

  14. Witam.

     

    No nieźle się zaprezentowałeś i witaj wśród zarażonych (także ja), jak większość na tym forum, masz ten sam problem, skąd wziąść kasę na to auto:) narazie zostaje fascynacja, ale może przyjdzie taki czas:) Trzeba tylko tego mocno chcieć i dążyć do tego, a będzie dobrze...

     

    Jeszcze raz Witam.

  15. Kiedys na SJSie odnioslem wrazenie, ze duzy jednak daje wiecej niz maly. Na slalomach i na zakrecie te z malym zdecydowanie czesciej sie orbacaly i ogolnie byly jakby bardziej nadsterowne niz te z duzymi. Ale podkreslam, ze to tylko moje wrazenie z obserwacji :roll:

     

    Duże skrzydło (nie to z STI, ale takie coś w stylu Fast and Furious) z tego co pamietam powyżej prędkości 100km/h daje od 40kg do 70kg nacisku, wiec przy znacznych prędkościach będzie różnica w przyczepności.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...