Skocz do zawartości

Korton

Użytkownik
  • Postów

    2663
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Odpowiedzi opublikowane przez Korton

  1. Udało mi sie zdążyć na rajd górski w Załużu, impreza bardzo fajna, pogoda troche niedopisała, wiało i chwilami padało. Pan Stec dał klase i był bezkonkurencyjny, na przejeździe treningowym pod publike pokonał slajdem cały zakręt (180 stopni - na zdjeciu niestety schował sie za drzewem):). Jest i nasz kolega na suzuki swift, co go rekomendował Azrael, jechał bardzo ładnie - agresywnie, nie to co panowie z subaru i audi S2. Pan z subaru STI, jak dla mnie porażka.

     

    Oto kilka fotek:

  2. Jak juz o kosiarkach widze temat, to dam opinie o nozu rozdrabniajacym. Ojciec kosi przed domem spory kawalek, tez rozne drzweka, skalniaczki itp...wczesniej klal ze nie ma co zrobic z ta trawa, na dodatek musi ja zgrabic (kosza nie zakladal....), raz pojechal do jakiegos sklepu i gosc mu polecil noz co jak scina trawe, to ja rozdrabnia (scina od razu na kilka kawalkow, okolo 1cm) i od teraz ma spokoj, po koszeniu jak patrze, to jak sie przyjrzec to widac drobne scinki, ale juz nie ma problemu co z tym zrobic, gdzie skladowac...itd. Mysle ze warto sprobowac, sam noz majatku nie kosztuje:)

  3. 1,56.55 i nie mam konceptu gdzie urwac te poltorej sekundy :(

     

    Skad to ja znam?:) Chodze regularnie ostanio na tor kartingowy, po kilku jazdach udalo sie osiagnac przyzwoite czasy, ale nastepnych z 10 prob uczkniecia jeszcze z 0,5 sek (tor krety okolo 300-400m) wydaje sie niemozliwe i tez nie mam konceptu co tu poprawic, juz konsultowalem nawet z obsluga toru, moja jazde i wyszlo ze tor jazdy mam gid...raz udalo mi sie zejsc ponizej 25 sek, a teraz za kazdym razem brakuje mi jakies 0,3 do najlepszego czasu....juz zaczalem brac pod uwage moja mase (pod 100kg) :) Tak wiec na poczatku mozna dosc sprawnie polepszac czasy na dowolnym torze, pozniej jest juz znacznie gorzej i czasami ciezko wpasc co sie zrobilo inaczej, ze czas jest lepszy (przeciez jechalem podobnie).

  4. Cholera trzeba bedzie urlop szykowac:) Deklaruje sie ze bede, nie na 100% bo chodza sluchy w pracy, ze kolo polowy miesiaca mozliwy wyjazd, mam nadzieje ze to akurat nie te dni...

    Moze uda mi sie autko podreperowac...(sworzen prawy znowu pada:(), jak nie to trudno, bedzie sie tluklo. Jesli bede jechal to chetnie zabiore z Krakowa subaromaniakow, razem razniej.

     

    PS.

    Czy jesli dokonam wplaty przed 10, a pozniej okaze sie, ze nie bede mogl przybyc -> to czy jest mozliwy zwrot?

  5. Co do Top-Gear, to mam wersje oryginalne (nie z TVN Turbo z tlumaczeniem), to samo Fifth gear. Na nastepnie spotkanko (kielbaskowe) jak sie zjawie przyniose ze soba plytki i beda sobie mogly krążyć po zainteresowanych:)

  6. Mam to juz na dysku i widzialem, zaskoczyl mnie ten CLS, czas lepszy mial od Aston Martina i ciut gorszy od ferrari (nie pamietam ktory model)...ogolnie mam 3 sezony top gear, teraz dochodzi do tego 2GB innego (tez fajnego) magazynu Fifth Gear:) jak by ktos z Kraka chcial, to kiedys moge podrzucic plytki na spotkanko jakie.

  7. Tak jak pisze babroch, evo bylo cos szybsze o niecale 0,5 sek. Nie znam strony z wynikami ale ogladalem te wyscigi i zegar mialem na oku, faktem jest ze zegary byly zamienione stronami:) prawy pokazywal lewy pas i odwrotnie. Co do supry to nie byl to taki straszny scigant...chyba lepszy czas mial prosiak i kto wie czy nie maluch z silnikiem 1.nie-ASO z fiata uno. Zreszta wszystko sie wyjasni jesli beda oficjalne czasy gdzies podane...na stronie z targami raczej sie nie zanosi.

  8. Impreza nawet niezla, tylko goscie obok mnie zabijali komentarzami (chlopaki nie ma co, znali sie na rzeczy:), najlepszy czas wykrecil Lancer EVO, pozniej STI, prosiak tez ladnie chodzil.

     

    Ten nissan 200SX Komisa to nie ta sama bestia co mial wczesniej (zolty - 290km) ten juz nie jest taki wymiatacz, ale do palenia gumy jak znalazl. czasy w okolicach 12 sek dla 200sx przesadzone:)

  9. Tak jak mowia przedmowcy, sprawa delikatna itd...

    Co pierwsze mi przyszlo na mysl to, moze to nie fatum, a obracasz sie w kregu szalencow, piratow drogowych, co nie maja umiaru i dla nich kazda trasa to odcinek specjalny, bez respektu dla podwojnych ciaglych, wyprzedzania na szczycie gorki itp? z regoly tacy szalency trzymaja sie razem, jeden temu to naprawi, sprowadzi, pomoze...

     

    Nie bierz tego do siebie (nie znam Cie abym mogl wyrazac opinie) i nie che tu nikogo urazic, o tak napisalem pierwsza mysl po przeczytaniu twojego posta.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...