Gdzie tu widzisz paserstwo? Z ciekawości zajrzałem w google, znalazłem informację, że SN uznał, że handel podróbkami to nie paserstwo.
A co do noszenia i porównań do cyrkonii... Porównanie śmieszne, bo prezent ma się podobać osobie, która go dostaje, a nie mi, to raz, a dwa, głupi przykład bo na tym bym nie oszczędzał. Ale jeśli ktoś ma niepotrzebne 16 tysięcy, to chętnie przyjmę. Ja takich pieniędzy nie mam, bo przez cały okres pracy w poprzedniej firmie tyle nie zarobiłem, a nawet gdybym miał teraz na koncie 16 tysięcy, to zainwestowałbym je w coś sensownego. Wiem doskonale o tym, że mógłbym kupić coś znacznie tańszego, co będzie działać nieporównywalnie lepiej, ale akurat taki sobie ubzdurałem. Znalazłem teraz w 10 sekund ładne Seiko za 690 zł, czyli, w pewnym sensie, niewiele więcej niż podróbka Tag Heuera - no ale... Może kiedyś będzie mnie stać na oryginał.