Skocz do zawartości

plejadek

Użytkownik
  • Postów

    835
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Odpowiedzi opublikowane przez plejadek

  1. Dołączam do Sebastiana.R i melduję się w zamku z pilotką i dwójką szczawików. Rozumiem, że kawior już jest więc biorę szampańskoje.

     

     

    House 55

    ul. Warszawska 13 D

    11-730 Mikołajki :

    1. Primi + pilot + dziecko 8 lat - szosowa wolnossąca nr 20

    2. slesz + pilot(ka) - szosowa - nr 27

    3. Lechu + pilot - turystyczna 4

     

    Na Skarpie

    Kajki 96

    11-730 Mikołajki :

    1. vergette + 1 dorosły + 1 dziecko (7 lat) - trasa turystyczna - nr 15 (prosiłam)

    2. Yurek + 3 dorosłych. - trasa turystyczna - nr 8

    3. PRIMAR + pilotka - trasa turystyczna - nr 13 ?

    4. PJAY + pilot J.Bauer - trasa szosowa - turbo nr 30

    5. GÓRAL z Łodzi + Rotej - terenowa nr 20 ?

     

    Mazur

    Pl. Wolności 6

    11-730 Mikołajki

    1.

     

    Sarmacja

    Rybical 40

    11-520 Ryn :

    1. carfit + pilot

    2. Alex + pilot

    3. rpw + pilotka trasa terenowa

     

    Zamek Ryn

    Plac Wolności 2

    11-520 Ryn :

    1. Sebastian.R + pilotka

    2. plejadek + plejadkowa i dwójka nieletnich, turystyczna -17.

  2. 1. Aztec - czarna ze świntuchem + taki sam wzór,ale dla dziecka (8lat)-jak da radę

    2. zamieszanie - 2 sztuki, duży rozmiar

    3. Simon -1 sztuka, czarna ze swiniaczem.

    4. Apal - 1 sztuka, czarna ze świniaczem

    5. MAZI666 -2 sztuków czarna ze świniaczem.

    6. T8LEK - 2 sztuki, czarne z chrum chrumem

    7. vergette - 1 sztuka + 1 sztuka dla dziecka (7 lat)

    8. maco- 1 sztuka czarna ze świniaczem

    9. radix99 - 2 sztuki, czarne, ze świnkami (jedna z nich duuuża - 59-60 )

    10. Primi 1 sztuka + 1 sztuka dla dziecka (8 lat)

    11.BMSTeam - 1 szt czarna ze świnką

    12. cybel-2sztuki,czarne ze swiniaczami

    13. M@rcin - 1 sztuka męska i 1 sztuka damska - obie czarne ze świniaczem.

    14. PRIMAR - 1 sztuka czarna ze świniaczem.

    15.hobbit72 - 1szt czarna ze swinka (i moze tez sie przypomne z koszulka - duuuza )

    16.v-max - 2szt czarne ze swiniakami

    17. Hogi - 1 dla mnie + 1 dla syna (7 lat)

    18. Leszek - 2 czarne ze świniaczem

    19. adamusmax 2 szt czernyje ze trzodom

    20. sebi - 2 szt. czarne ze świnką

    21. Ratinal - 2 szt. czarne ze świnką

    22. Ygrek - 1 szt. + 1 szt. dla 10latka - obie czarne ze swinka

    23. cypkenzie - 1 szt czarna ze świnką. Średnia.

    24. bociek 1 szt

    25. Alpin - 1 szt czarna ze świniaczem

    26. JuNo - 2 szt. męska (średni baniak), 1 szt. dziecięca (9 lat), 1 szt. damska - dostawa może być na Plejady

    27. Bea - 2 szt - dostawa jak zwykle

    28. the.wolf-1 szt

    29. Andremil - 1 szt czarna ze świniaczem

    30. vert - 1 szt z nickiem - wielki rozmiar coby na wodoglowie wejszlo

    31. plejadek - 3 szt. ( w tym 2 dla dzieci 5 i 12 lat) (adres dostawy na PW)

  3. Nowemu Legacy brakuje oryginalności. W zależności od kąta patrzenia przypomina jakieś inne auto. BMW, Camry, Chevroleta itd. Wobec tego nie czepiałbym się tak bardzo Imprezy, która jest tak brzydka, że ..... aż piękna w swojej brzydocie i dlatego ma szansę aby kiedyś w przyszłości okrzyknąć ją autem kultowym. Niestety najnowsze Legacy jest za bardzo bezpłciowe, żeby nawet być uważane za brzydkie.

  4. no sypie to białe tylko co z tego jak jeden w korku jest 4x4 a reszta mieli kołami i sie zastanawia co by tu dalej zrobić

     

    Niestety, to jest najbardziej deprymujące, stoisz jak ten cioł bo przed tobą i obok ciebie na byle przypruszonym asfalcie odbywa się walka kierowników w ośkach z siłami natury z góry skazana na porażkę. Niestety odbiera to dużo frajdy z jazdy naszymi Subarynkami. W związku z tym, że nasz Forek ma tylko 150 KM nie narzekam na uporczywe nawroty zimy, bo trudne warunki niwelują mankament niedoboru mocy i lepiej obdarzone autka często muszą uznawać wyższości symmetrical AWD.

  5. Jak capricorn zapodał link do artykułu o Imprezie D to tylko na nim się skoncentrowałem, pominąłęm komentarze "znawców". Po zapoznaniu się z nimi muszę stwierdzić, że moja decyzja o nie zawracaniu sobie głowy opiniami onetowców była zdecydowanie słuszna. Artykuł jak najbardziej tutaj, komentarze do wątku o rozluźnianiu atmosfery. A swoją drogą wycisnąć 17 l z 2.0 D ..... musieli chłopaki trochę poszaleć. :smile:

  6. Capricorn, tym spalaniem 4,37 l/100 km w Imprezie D, chłopcy onetowcy, miłośnicy eco-drivingu robią Subaru obciach. Co prawda, potem na torze w Kielcach poprawili się i zrobili 17l/100 km. Wniosek: wszyscy użytkownicy boxer diesli mieszczący się w tym przedziale nie powinni sie martwić, szczególnie, nietoperz77 ze swoim średnim spalaniem 8,9 l.

  7. Kupując Subaru, a zwłaszcza Imprezę, nie powinno się pytać ile pali, bo spali tyle ile się wleje i zależy jak się jeżdzi :lol: , jak ktoś się pyta ile pali, tzn, że go nie stać na subi, niech poszuka czegoś ekonomiczniejszego, albo traktorka. Pozdro

     

    Każdy samochód spali tyle ile się wleje do jego baku, wszystkie tak mają. To nie jest domena tylko Subaru. A pytać się o spalanie można a nawet trzeba. Czasami zwiekszone zużycie paliwa w stosunku do średniej forumowej :cool: dla danego modelu, może świadczyć o jakiejś poważnej usterce a nie tylko o tym że ktoś lubi ciężkie obuwie. Rozumiem również, że swoim tekstem chciałeś pokazać nam, że jesteś forsiasty i takie bzdety jak kasa na paliwo to nie twoje zmartwienie. Wiekszośc z nas na tym forum jeździ samochodami Subaru a jak nimi jeździmy to znaczy, że nas stać i wyobraź sobie, że pewnie wiekszość z nas analizuje zużycie paliwa. A świadczy o tym popularność tego wątku. Więć jeżeli pytanie o spalanie obraża stan twojego konta bankowego zawsze możesz unikać tego wątku. Czego ci z całego serca życzę. :wink:

     

    A do meritum. Forek - miasto - 11,6.

  8. Mam podobnie pozytywne wrażenia z użytkowania Forka 2.0 benzyna co wyrod. Co prawda, lusterka są faktycznie za duże i trochę ograniczają widoczność. Sygnał informujący o niezapiętych pasch rzeczywiście daje się we znaki.

     

    Nasz Forek, również jeździ po budowach na spotkania z inwestorami. Ostatnio zaobserwowałem pewien schemat takich spotkań. Jedziemy za klientami na ich budowę, często w momencie zjazdu z asfaltu ich samochód, zwykle wypasiona ośka, typu A6, Volvo itd. zatrzymuje się i słyszę: "Teraz podejdziemy 200 m bo się nie da dojechać". Wtedy zapraszam do naszego Forka i proponuję mimo wszystko przejażdzkę. Kiedy wysiadamy przed ich budującym się domem w milczeniu przyjmuję słowa uznania :cool: Zaczynam lubić te podlubelskie lessy. :lol: Początkowo obawiałem się, że brak reduktora, (mamy AT) utrudni jazdę w terenie, ale na szczęście automacik radzi sobie nieźle.

     

    Wyrod pisze o niewielkim spalaniu ok. 9 l przy prędkościach 150 km/h. U nas uzyskujemy taki wynik przy średniej 110 - 120 km/h w trasie. Po mieście jeździ głównie żona i spala około 11,5 l. Wychodzi, że automat w porównaniu z manualem jest oszczędniejszy w mieście a bardziej paliwożerny na trasie. Ale i tak chyba największe znaczenie ma tutaj styl jazdy.

     

    Forek nie tylko świetnie sprawdza się w podmiejskim terenie jako wół roboczy, ale nieźle radzi sobie na asfalcie. To prawda, że jego układ kierowniczy mógłby dawać więcej czucia, a karoseria mniej wychylać się na zakrętach, ale nie stanowi to jakiegoś wielkiego problemu aby utrzymać tor jazdy i w miarę szybko się przemieszczać. Chociaż muszę przyznać, że pierwsze wrażenie było takie sobie. Po przesiadce z Mondeo, bujanie się karoserii Forka szybko ostudziło moje zapędy aby zakręty brać ostro. Potem zauważyłem, że samochód rzeczywiście się wychyla, ale tak naprawdę nie wpływa to na realną prędkość. Przyzwyczaiłem się do tej przypadłości do tego stopnia, że kiedy ostatnio wiozłem znajomego, a Forek jak zwykle podczas jazdy po łuku lekko się "ugiął", gość zaczął kurczowo łapać się uchwytu nad głową i zwrócił mi uwagę, że chyba przesadzam.

     

    Jeżeli od SUV-a nie oczekuje się rajdowych doznań, to i rozczarowanie będzie mniejsze. Niektórzy koledzy użytkujący dislowatego Forka najwyraźniej nie do końca potrafili właściwie zdefiniować swoje potrzeby i stąd te rozczarowania, o których czytamy w bratnim wątku.

     

    My kupilismy Forka: a) jako samochód użytkowy, wspierający nas swoimi zdolnościami terenowymi w pracy. (Tu się świetnie sprawdza)

    B) jako drugi samochód w rodzinie - dla żony. - Forester w połączeniu z automatem również radzi sobie bardzo dobrze w miejskiej dzungli.

    Dodatkowo, a tego nie planowaliśmy, Forek przejął funkcję Mondeo jako samochodu na dłuższe rodzinne wypady. Co specjalnie nie powinno dziwić biorąc pod uwagę symetrical AWD i jego możliwości szczególnie w zimie. Może prowadzi się ciutkę mniej pewnie na suchym niż ford, ale komfort już ma zbliżony nie wspominając o najważniejszym, przyjemności jaką daje faktu posiadania SUBARU.

  9. Dobrze że nie wymieniali Ci w Lublinie bo byś już silnik od citroena miał :mrgreen:

     

    Święta prawda :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

     

    A jak by wam wymienili na 2.7D V-6 z C6 to byście odmówili?

     

    Chłopaki, a tak w ogóle, to nie za pesymistycznie podchodzicie do swoich autek? Piszecie, że coś wam piszczy, huczy, haczy, chrupie ....... i dlatego nie wożę u siebie, żadych zwierząt i mam spokój.

  10. plejadek a ty chyba masz Boxer Diesel? Nieraz mijam takiego ale za kierownicą jest zazwyczaj pani (ulica Wileńska, czasem trasa Zielona), nieraz z tyłu w foteliku dzieciaczek. Kiedyś machałem ale nie było odzewu :razz:

     

    Boxer Diesel :shock: - Boże uchowaj.

    Moja pani częściej zasiada w Forku niż ja. Może nie odmachnąć bo mocno skoncentrowana na czerpaniu radości z jazdy. :wink:

  11. Nietoperz77 napisł:

    Po włożeniu okularów do schowka pod dachem potwornie skrzypi.

    na pusto nie skrzypi.

     

    Nietoperz77, czytając twoje wrażenia z jazdy Forkiem, nachodzi mnie jedno spostrzeżenie: kup sobie mniej skrzypiące okulary, najlepiej różowe - wtedy świat będzie piękniejszy. :wink:

  12. Pozdro dla kierownika czarnego Forka mijanego dzisiaj przed 8.00 na Inżynierskiej.

     

    naLeśnik, mam Forka, jest srebny, oświniaczony, ale niestety nie byłem na Chodźki, może kiedyś uda nam się kiwnąć, przecież to nieduże miasto.

     

    Dotychczas wszystkie mijanki z subarynkami bez odkiwek :roll:

  13. leotdi, toż ty "wiesz co masz". A moja niemądra żona, po jeździe próbnej Tiguanem, na moje pytające spojrzenie raczyła tylko odpowiedzieć: "eeee." :shock: Dziewcze nie potrafiło docenić kunsztu niemieckiego robotnika i inżyniera. I zamiast rozbijać się "teutońskim królem szos i bezdroży" muszę męczyć się, jak większość forumowiczów, jakimś beznadziejnym subarakiem. :cry:

    Napisz coś jeszcze o tym cudzie techniki, tylko na wszelki wypadek, tak dla kamuflażu, dodaj coś o filtrze cząstek stałych.

  14. Adam12, ..... diesle kompletnie nie nadają się do użytkowania w mieście. Fakt posiadania DPF-a nie ma tu znaczenia.

     

    Jazda w trasie to inna broszka.

    Wymiana DPF to koszt około 10 gr/km. Jezeli jeździsz po to żeby zarabiać to tylko trochę zwiększą ci się koszty. No i zawsze będziesz miał świadomość, że ratujesz świat.

  15. Ostatni bak w mieście, 850km a spalanie 6,8 policzone na stacji po zatankowaniu :roll:

     

    Co to za miasto? Naprawdę nie macie już więcej baków? :mrgreen: ..... Bardzo grzeczne spalanie. Zaczynasz już oszczędzać na wymianę filtra cząstek stałych? :lol:

     

    6,8 to ja mam w Mondku, ale na trasie.

    Forek - miasto 11,4.

  16. Masz rację GREGG, ale tak sobie myślę, że mniej pracy i zachodu wymaga usunięcie "niepotrzebnego" elementu. Samochody byłyby tańsze i mniej kłopotliwe w exploatacji. Image marki nie straciłby bardzo bo potencjalni nabywcy Subaru to nie są proekologiczne entuzjasty, zieloni czy jakies inne homocośtam :razz: ..... chyba, że konszachty z Toyotą - pionierem "eko" rozwiązań mają to zmienić.

     

    Z drugiej strony, jeżeli to co piszecie - filtr faktycznie wytrzyma przebiegi 120 kkm to nie jest tak źle. Są marki gdzie pada już po około 60 kkm.

    Wymiana świec żarowych co 60 kkm to jakieś nieporozumienie. Mondkiem przejechałem prawie 150kkm i ich nie wymieniałem, nie wymieniałem też DPF-a, ale to pewnie dlatego, że zapomnieli mi go zamontować :cool:

  17. Posiadanie DPF-a w Polsce jak na razie będzie rajcowało tylko "ekologów". Innych korzyści nie widzę, wprost przeciwnie: zmniejszona moc, wieksze zurzycie ON, zwiększony koszt zakupu samochodu i znacznie wyższy koszt exploatacji. W Niemczech za DPF podobno dostaje się jakieś zniżki w podatkach lub ubezpieczeniu, dodatkowo można dalej wjechać do centrów miast. W Polsce są marki np. volkswagen, gdzie jest możliwość wyboru samochodu z lub bez DPF-a. Subaru też mogłoby taką opcję wprowadzić.

     

    Ze smutkiem przeczytałem:

     

    właśnie filtr DPF, "wrażliwy" common rail i obawy z tym związane spowodowały, że wycofałem się z zakupu forka :neutral: Ponieważ żona jeździ dystanse 4-5km wszystko jeszcze raz przemyślałem, i w efekcie kupiliśmy tiguana track&field 2.0 TSI 170kM. Wiem, że chociaż będę spał spokojnie. Obawy o ten filtr i problemy z jakością oleju napędowego mającego wpływ na "wrażliwą" technologię diesla common-rail przeważyły jednak na rzecz benzyny.

     

    W tym miejscu pragnę podziękować wszsytkim tym, którzy aktywnie uczestniczyli i uczestniczą na forum, a opisywali swe praktyczne dowiadczenia z użytkowania diesla. To wszystko sprawiło, że podjąłem także dzięki nim taką, a nie inną decyzję :cool: Jeszcze raz dziękuję :grin:

     

    Przy przebiegach szanownej małżonki leotdi'aja rezygnacja z diesla świadczy o rozsądku, ale skreślenie Forka w wersji benzynowej i, o zgrozo, wybór Tiguana, woła o pomstę do nieba :evil: No cóż kolega jeszcze nie dojrzał, ale żeby jeszcze dziękować forumowiczom za swoją żałosną decyzję :wink: toż to jak pocałunek śmierci. Wystarczy, że teraz Hubeeeert i spółka wyłapią wszystkie "pochlebne" opinie o boxer diesel i posypią się paski. :cry:

  18. Proszę mi tu nie porównywać Toyoty do Hondy bo to nie wypada

     

    A to jest większy obciach dla Hondy czy Toyoty? Jakoś nie widzę specjalnej różnicy. Obie made in Japan, obie niezawodne i niestety obie nijakie jeżeli chodzi o doznania z jazdy.

     

    A co do meritum .... jakość plastików w Legacy i innych subarynkach jak powszechnie wiadomo taka sobie, ale przynajmniej są dobrze spasowane. Na mnie dobre wrażenie zawsze robi klarowność kokpitu. Legacy jest dobrym zamiennikiem dla bardziej pospolitych aut klasy średniej. Jednak na miejscu twórcy tematu skupiłbym się nie na skrzypieniu czy szumach a na przyjemnościach związanych z pracą i dźwiękiem boxerka czy własnościach jezdnych i trakcyjnych dzięki symmetrical AWD. Koncentrujmy się raczej na tym co daje frajdę a nie na tym co może wkurzać. :wink:

  19. Nigdy nie sądziłem, że będę miał tu wpis, z racji posiadanego obecnie sprzętu raczej specjalnie nie nadającego się do kopania. Ale... stoimy przed światłami, dwa pasy ruchu prosto z czego prawy kończy się po 50 m, asfalt mokry. Stoję forkiem pierwszy na lewym, za mną sznureczek grzecznie czekających na zmianę świateł. U nas ludziska raczej mało uprzejme więc nikt nie staje z prawej, aż tu nagle podjeżdża sobie spokojnie kolo w seaciku. Zapiął jedynkę i wpatrzony w sygnalizator. Myślę sobie ruszę normalnie jak zdążysz to się wciśniesz. Nadmienię, że mamy Forka 2.0 automat. Zielone... ruszam i jadę, seat też baaardzo chce ruszyć ale nie jedzie, koła pieknie boksują mu na mokrym asfalcie. I tak sobie myślę, że chyba go nawet nie skopałem, kierownik się sam skopał i to chyba on bardziej potrzebuje rozgrzeszenia niż ja.

  20. Trzeba sobie zamontować zewnętrzny przycisk włączający światła stop i pozbywać sie takich natrętów :evil:

     

    Czasami wystarcza delikatne dotkniecie pedału hamulca i dłuższe przytrzymanie, zapalają się światła stop ale faktycznie nie hamujesz. Narwaniec zwykle hamuje. Czasami też jak widzę takiego padalca w lusterku to zwalniam do emeryckiej prędkości. Gość zwykle nie wytrzymuje, i wyprzedza. Tomaszowi_555 współczuję, bo wiem jakie to uczucie. Sam w swojej motoryzacyjnej historii doświadczyłem już tego 3 razy. :cry:

  21. 1. Tydzień samokontroli.

    Trolle i prawa Murphy'ego czuwają - nie przejdzie.

     

    2. Hubert i jego rola na Forum.

    Zarządzanie infrastrukturą IT, zarządzanie kodem, zarządzanie uprawnieniami. Koniec zadań administratora.

     

    3. OT - zostawić czy nie, ukryć, a może zostawić jak jest?.

    Oczywiście zostawić OT, może być ukryty.

     

    4. Podział na modele w technicznym: zostawić jak jest, złączyć i dodawać nagłówki?

    Powrócić do starej wersji. Na przyszłość filtrowanie według "tagów" nadawanych przez autora wątku i moderatorów (nazwy modeli, turbo, N/A, itp.) i jakieś "tag cloud" po wejściu w dz. techniczny.

     

    5. Propozycje wyboru Moderatorów - głosowanie Forumowiczów.

    Głosowanie nad zmianami regulaminu! (ew. ograniczenia dla "młodych")

     

    Podpisuję się pod propozycjami BartekT, szczególnie nad powrotem do starszej wersji działu technicznego. Obecna może i jest klarowna ale zabija dyskusję, ogranicza pomoc osób, które np wczesniej jeździły danym modelem i mają jakieś doświadczenia, a teraz nie chce im się już zaglądać do wątku.

     

    Awantura po "nocnej zmianie" zdaje sie powoli wyciszać, dając miejsca "rzeczowej" dyskusji. Co sugeruje, że linia naszej Partii, przepraszam, Dyrekcji była słuszna. Nad faktem, że nasz nowy admin Hubeeeeeeeeeeeeeert zaczął beeeeeeeeeeeeeznadziejnie większość przechodzi już do porządku. Milutko. Tym, którzy chcą poznać jego niejasną przeszłość, daje się do zrozumienia, że to działania niepożądane i nie na miejscu. :oops: Mamy możliwość poćwiczenia 1 punktu do dyskusji: "autocenzury".

     

    Stwierdzenie, Michaela, że demokracji nie będzie bo to forum komercyjne należące do SIP nie jest do końca prawdziwe. Forum tworzą forumowicze, miłośnicy marki Subaru, bez nich Dyrekcja mogłaby sobie co najwyżej puścić posta do Wice-Dyrekcji. Nie przyjmuję do wiadomości formy oraz rozkazującego tonu "manifestu" nowego władcy, z prostej przyczyny nie znajduję się na liście płac SIP(bo w taki sposób to można zwracać się do swoich podwładnych), co więcej jako osoba, która ostatnio nabyła nową Subarynkę, pośrednio pomogłem SIP opłacić osoby znajdujące się na tej liście. Jako sponsor oczekiwałbym trochę więcej szacunku. :wink: Lekceważący wobec forumowiczów sposób wprowadzenia zmian sugeruje, że kryzys w branży dotknął jedyną słuszną markę w naszym kraju :cry: . Zamiast wymieniać admina może należałoby poszukać nowego specjalisty od public relations. Okazywać lekceważenie miłośnikom, propagatorom i chodzącym bilbordom reklamowym marki.....nie ogarniam tego. W tym muisi być jakieś drugie dno, coś przewrotnego. Przynajmniej mam taką nadzieję.

  22. Przyjaciel zapragnął - niech przyjaciel spełni pragnienie. Wolny ssak i automat to dobre połączenie do relaksacyjnej bezstresowej jazdy po mieście a i w trasie radzi sobie nieźle. Automat może nie zmienia biegów w nano-sekundach, redukuje z pewną taką nieśmiałością, ale wyprzedzanie tirów odbywa się bezproblemowo. Zawieszenie wolnych ssaków jest komfortowe i to również umila podróż. Średnie spalanie w naszym przypadku to 10,6l/100km -przebieg ok 5000 km. (80% jazda miejska). Reasumując- bardzo poręczna bestyjka.

  23. Trasa Lublin - Zakopane, trochę po Zakopcu, powrót. Łącznie ok 900 km. Forek załadowany - średnie spalanie 8.8l/100km. (2.0 benzyna automat). Szczególnie ciekawy był powrót 13.II w piątek, ach biedne te ośki. :mrgreen:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...