Ja owszem mam, "sierżanty" łapię dość często (kubłów na szczęście nie :)), parę razy Eye Sight zafundował mi hamowanie awaryjne (samochód z przodu bardzo mocno zwolnił na progu zwalniającym lub w ostatniej chwili zaczął skręcać). Znaleźliśmy wspólny język, aczkolwiek potrafi zaskoczyć, bo w mojej ocenie zagrożenia nie ma, a system się włącza. AI czy jak?