Skocz do zawartości

Golfstrom

Użytkownik
  • Postów

    408
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Golfstrom

  1. Pozdrawiam kierownika niebieskiego WRX'a kombi, NDZ V*** którego lekko przyhamowałem dzisiaj w Babiętach o godz. 11.00, wracając z grzybobrania. No wiecie, z dwoma pełnymi wiadrami grzybów w bagażniku trzeba jechać spokojnie, płynnie i uważnie co by się nic nie wysypało :roll: Ale co najważniejsze, NDZ odpowiedział na moje zaczepki - odmrugał awaryjnymi i zniknął za najbliższym zakrętem :)

     

    pzdr

  2. Jak mój PSR(Profesjonalny Serwis Rajdowy) :evil::evil: znajdzie jakiś przekaźnik do golfika i jak go przetestuję to się zjawię.

     

    Po tylu kombinacjach, cudowaniu i przerabianiu układu zasilania, wyrok padł na jakiś przekaźnik :evil::evil:

    A może bezpiecznik od pompy się przepalił :?: :evil:

    Ehhh....

     

    pzdr

  3. Ciekawi mnie przy jakim przebiegu zagazowaliście swoje subarki, oraz jaką instalacje zapodaliście, Bo myśle że jak autko zanabede założe sequent brc ma ktoś może?

     

    Ja założyłem sequent brc przy 113kkm. Obecnie mam przejechane 155kkm. Jak na razie żadnych problemów.

     

    Poczytaj też tutaj: http://www.forum.subaru.pl/viewtopic.ph ... hlight=brc

     

    Jak wpiszesz w wyszukiwarkę "brc", to będziesz miał trochę do poczytania.

     

    pzdr

  4. Ależ spoko :wink: Skrzynia "poszła" (wręcz wybuchła) w Corolce.

    Szczerze mówiąc, nie pamiętam, żeby coś poważniejszego stało w Subarakach startujących w takich wyścigach szutrowych. A moja pamięć w tej kwestii sięgą początków XXI wieku :wink:

     

    Niemniej trzeba się zawsze liczyć w ewentualnymi "ofiarami". No i oczywiście do takich zabaw to powinno być jednak "drugie" auto.

    pzdr

  5. Witam.

    No to w temacie Szyman jeszcze kilka słów o Frączkach :wink:

     

    Impreza fajna, chociaż dla nas nieudana - trapiły nas awarie. Ogólnie problemy z zasilaniem.

     

    Rano było bardzo mokro i ślisko, więc były dwa daszki i kilka lądowań poza torem. Wszystko na szczęście bezpiecznie. Tylko Patrol (Nissan) organizatorów miał trochę roboty.

     

    Łaciat, ogromne dzięki za Twoją pomoc, a Sylwi za jej cierpliwość :wink:

     

    Mam nadzieję, że minie mi złość na chłopaków, którzy przygotowywali mi samochód i wystartuję w kolejnych zawodach. A to już 28 sierpnia też Frączki.

     

    Kilka fotek

    pzdr

  6. Uff. Właśnie wróciłem z topienia smutków po Frączkach. Smutki zalewałem "wściekłymi psami", bo to nazwa trunku najbardziej pasująca do mojego nastroju. Niestety pompa paliwowa nie wytrzymała. Pomimo usilnych prób reanimacji ze strony Łaciata nic nie wyszło. A tak chciałem wypróbować te opony które na Rajdzie Polski dostałem od serwisu Simona-Jean Josepha.

    Ehhhh!! W tej chwili czuję się jak ten Swift po dachowaniu.

     

    Jak dojdę do siebie, to wrzucę kilka zdjęć.

     

    Aha! No i impreza super. Działo się.

     

    pzdr

  7. W związku z tym mam pytanie, czy ma ktoś coś takiego pasujące do Legacy z 1996 roku?

     

    Ja mam coś takiego, ale niestety (dla Ciebie) używam go przed każdym manewrem :wink: :wink: :wink: :wink:

     

    Ehh! Piątek popołudniu, więc yntelygentne żarciki zaczynają przychodzić do głowy :D

     

    pzdr

  8. Jeśli chodzi o dopuszczenie do startu, to to co napisałem powyżej dotyczy zarówno "profi" jak i "amatorów". Bezpieczeństwo jest tak samo wazne dla wszystkich :roll:

     

    W zeszłą niedzielę rzeczywiście były zawody. Nie wiedziałem :( . Ale i tak byłem na urlopie.

     

    Będą również 28 sierpnia.

     

    pzdr

     

    PS. Widzę, że w temacie Szyman zrobił nam się topic "Frączkowy" :oops::D:D:D

  9. bo jeszcze nie jezdzilem subarakiem po szutrach i nie jestem do niego przyzwycajony

     

    To nie wszystko. Żeby wystartować musisz mieć samochód wyposażony min. w klatkę bezpieczeństwa, fotele kubełkowe, pasy szelkowe czteropunktowe; a siebie w kask, kombinezon, kryte obuwie. Powyższe nie musi być homologowane. To jest minimum do wziecia udziału. Aha i jeszcze wpisowe 150pln :evil:

    Powyższe wyposażenie jest jak najbardziej potrzebne - dachowanka to rzecz prawie normalna na takich zawodach. Sam się o tym przekonałem rok temu :roll:

     

    pzdr

  10. Mógłbyś rozwinąć temat Frączek ?? gdzie dokladnie i co tam sie dzieje i kiedy bo mam 25 km ok z Lidzbarka i z checia bym podjechal na rowerze

     

    Na wzór naszego Toru Rajdowego w Nowej Różance, Bogdan Mydło - właściciel- przygotował tor szutrowy koło Frączek. Po modernizacji tor ma teraz ok 2,5 km i tam właśnie odbywają się wyscigi szutrowe organizowane przez Olsztyński Klub Motorowy.

    Niestety rok temu zmieniły sie trochę przepisy PZM i do startu w takich zawodach wymagana jest licencja. Ale udało się z tego wybrnąć i równolegle do zawodów głównych jest organizowany "KJS szutrowy" :wink: :wink: Ponieważ ja nie mam licencji - startuję w KJS'ie"

    Dwa lata temu tor we Frączkach był fragmentem odcinka "Derc" na Kormoranie.

    Jak dojechać? We Frączkach pytasz się gdzie jest tor wyścigowy i każdy ci pokaże.

     

    No właśnie się dowiedziałem, że 14 sierpnia sa organizowane zawody na Fraczkach.

    Hurra!! Zapraszam w imieniu OKM'u.

     

    Ja się wybieram.

     

    Frekwencja nie jest oszałamiająca ale ostatnio w maju było sporo Subarek - chyba z pięć startowało.

    pzdr

  11. Eeee!!! Ja też czekam na pytanie od 17.00. Ale widzę, że chyba już się nie doczekam.

     

    A kolega Wielkopolanin, jako etatowy zwycięzca forumowych konkursów ma duże szanse :)

     

    pzdr

     

     

    PS. O!!! Dostałem o 18.51 pierwsze pytanie o Wankla a zaraz drugie o silnik elektryczny a potem podziękowania i że się skontaktują telefonicznie.

     

    No to jak to jest z tym refleksem jak dostałem pytania po ok. 2 godz.?

     

    pzdr

  12. Pozdrawiam kierownika srebrnego SI kombi ( tego z okrągłymi oczkami - nie znam się na rocznikach) WY *****, z którym minęliśmy się na skrzyżowaniu w Barcianach - skręcał na Węgorzewo. Po moim zatrąbieniu kulturalnie się pozdrowiliśmy.

     

    No i pozdrawiam Łaciata, który wczoraj zainaugurował :wink: urlop na Mazurach. Uffff...

     

    pzdr

  13. Chcialem wszystkich z okolic Olsztyna ostrzec przed SEBA-AUTO-GAZ.

     

    Ja swojego Legasia zagazowałem w SEBA-AUTO GAZ w lipcu 2004 :roll: Zrobiłem na gazie ponad 40kkm - w zeszłym tygodniu minęła mi gwarancja. Wszystko gra i buczy.

    Oprócz standardowych przeglądów, raz na jesieni regulowałem instalację. Oczywiście na gwarancji. I oczywiście zawsze jest standardowe pytanie o filtry, świece, przewody. Ale to chyba normalne. Na regulację umówiłem się wtedy, gdy z urlopu wrócił ich elektromechanik (nie wiem jak się nazywa, według właściciela, facet łebski). Rzeczywiście, zadał kilka konkretnych pytań, podłączył laptopa, położył go na przednim fotelu pasażera i odjechał............ Wrócił po godzinie i podając kluczyki, powiedział: "Proszę sprawdzić". Nie wiem gdzie jeździł (zrobił ok. 30km). Może był u Krzyska Predki 8). W każdym razie auto do tej pory jeździ bez zarzutów.

     

    Legacy, to drugie auto, które gazowałem w SEBIE. Z poprzednim też nie miałem problemów, więc jeśli chodzi o mnie, to spokojnie mogę ich polecić.

     

    A swoją drogą to słyszałem, że Predko też bardzo dobrze instaluje.

     

    No i ma(miał?) Legacy kombi :):)

     

    pzdr

  14. W zeszłym tygodniu byłem w Szanghaju i okolicach.

    Niestety ani jednego subaru :(:(:(

     

     

    Jako ciekawostkę, moge wam powiedzieć, że "jedyną słuszną taksówką" przynajmniej w tej części Chin jest Volkswagen Santana. Nie spotkałem innego samochodu "taxi" tylko ten. A taksówek jest naprawdę sporo - co trzecie, czwarte auto, to taxi

     

    pzdr

  15. Ale może mnie ktoś oświecić od czego jest ten "Safety car" z kogutem? Jedzie jako pierwszy i przeciera trasę / zdejmuje kamienienie i kłody z drogi? :wink:

     

    Safety cary mają za zadanie dokonać jakby ostatecznego odbioru trasy szczególnie pod kątem jej zabezpieczenia. Odcinek jest zamykany dla ruchu ok. 1-1,5 godz. przed pierwszą załogą. Następnie na trasę odcinka wyjeżdząją samochody organizatora w kolejnośći "C", "B", "A". Na trasie mogą się też pojawić samochody obserwatorów PZM i/lub FIA i/lub samochód ZSS. Te "tęgie głowy" :wink: dokonują oceny sytuacji. W przypadku niewielkich niedociągnięć, kierownik OS'u jest informowany i ma czas (ograniczony oczywiście!!!) na poprawienie. Jeżeli nie zdąży poprawić lub jest "większy kaszan", np. zbyt duża ilość kibiców, z którymi zabezpieczenie nie może sobie poradzić, wtedy odcinek jest odwoływany i niestety organizator zarządza tzw. "wolny przejazd".

    Jeżeli trasa jest OK., to 15min. przed 1 załogą jedzie samochód "000", 10 min. przed-samochód "00" i 5 min przed-samochód "0". Te samochody już jadą, no tak prawie pełnym ogniem (chociaż nie powinny :roll: ). "Zerówki", to tacy przedskoczkowie. Po torze jazdy "zerówek", kibice mogą zweryfikować czy miejsce w którym stoją jest w miarę bezpieczne (stare przysłowie pszczół mówi, że "na rajdzie nie ma miejsc bezpiecznych")

     

    Samochodami "0000" i "00" jechali Mydło i Trembicki i to są ich prywatne auta

    pzdr

×
×
  • Dodaj nową pozycję...