Skocz do zawartości

artaa

Użytkownik
  • Postów

    1320
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez artaa

  1. Ehh Subaru...

    tu mamy elitarne problemy  ;-) z kórymi użytkownicy innych marek nawet w najgorszych snach się  nie spotykają.

     

    Czytałem kiedyś wątek, że jakiś sprytny użytkownik ze wschodu przerobił soft ECU z ekologiczno-japońsko-bezsensownego, na po prostu działający ale to niestety rozwiązanie nie dla większości - brak wiedzy i sprzętu.

     

    Jeździłem w życiu przynajmniej kilkunastoma markami aut, i jeżdżę w ciągu tygodnia przynajmniej 3 innymi, i nawet padające truchło z padniętą UPG nie ma takich problemów.

    Jedynym podobnym zachowaniem (brak mocy)  może poszczycić się Mondeo TDCI z padniętymi wtryskami, któremu jak się da w palnik to czasem wejdzie w awaryjny i wiadomo zamuli, ale tam przynajmniej jest kontrolka i każdy wie o co chodzi i co trzeba wymienić.

     

    W subaru nawet serwisy nie wiedzą o co chodzi...

    Z własnych obserwacji potwierdzam że jeżdzenie po mieście zdecydowanie przybliża wystąpienie mulenia.

     

    Ja zainwestowałem w podkładkę i da się jeździć,  jednocześnie przez 220tyś od nowego z salonu problemu nie było, więc coś padło tylko chyba nikt nie wie co konkretnie, 

    i stąd jest takie czarowanie przez użytkowników i serwisy.  Co gorsza są użytkownicy którzy mają podobno problem z autami o przebiegu 50tkm ?? to już stary fiat jest mniej awaryjny.

     

    Czytałem ten wątek :  http://www.forum.subaru.pl/index.php?/topic/76613-brak-mocy-szarpie-forester-2010r-20-na-ej20-66-000-km/

    i może rzeczywiście w ECU pada jakis filtr wejściowy, ale to powinno być objęte jakąś akcją serwisową, z drugiej strony on ma tylko 66tkm i mu nie pomogła podmiana na inny.

  2. U siebie (Legacy III) wyczyściłem EGR samemu, dostęp jest idealny a robota banalna. Ale nie pomogło - może dlatego że właściwie nie był brudny. Jasne że można spróbować, na pewno silnikowi to nie zaszkodzi - ale wiem że problem nie leży tu.

     

    Jakiś manual możesz podać?

    Może sam spróbuję zrobić, jak ma i tak nie pomóc, to po co płacić... ;-)

  3. Dokładnie, jedyne co prawdopodobnie pomogło, to to że przy okazji czyszczenia przepustnicy, lub sprawdzania softu, zrobili standardowo reset ECU.

     

    Ludzie zapominają że każde wgranie softu to reset ECU (i wiele innych dzsiałań/napraw przy aucie)

    i się cieszą, że jest lepiej, a po np 10tyś problem często wraca...

     

    U mnie początkowo reset/odpięcie akumulatora pomagał na ponad 10 tyś, więc wydawało się że nawet wymana sprzęgła pomaga na zamulanie (też odpinali aku ;-).

    Teraz jeżdżę z podkładką i czekam co padnie...

     

    PS. Ma koś doświadczenie z sprawdzeniem/czyszczeniem EGR-ów?

    W jednym z serwisów proponowali, że można by wyczyścić i zobaczyć czy pomoże (choć nie wiem na jakiej zasadzie).

  4. Kupiłem jakąś gumową podkładkę (takiego ładnego typ B nie było) jutro przykręcę drugi czujnik przez nią i potestuję.

    Z tego co sprawdziłem jeżdżąc z Torque, to mam typowo jak opisują koledzy,  spadek Timing ADV poniżej zera przy zamulaniu/szarpaniu.

     

    Przypominam że ja też nie miałem problemu przez 220tys, dlatego próbuję ustalić co odpowiada za takie zachowanie, bo wg mnie coś się psuje.

    Jak się zaczęło to reset (odpięcie klemy) pomagał na 5000, później 3000, 2000, teraz potrafi zamulić po 700km.

    Czyli coś pada, tylko co: zawory, głowice, czujniki, itp

     

    Niestety Urbi coś nie bardzo chce napisać konkretnie co to naprawia (przynajmniej w jego aucie).

  5. Urbi, ale na czym polegała twoja naprawa w ASO??

     

    Co do wady silnika, trzeba by porównywać problemy z przebiegiem, bo jak ktoś pisze że nie ma problemu, a ma np 100t km zrobione, to żadna informacja. \

    Ja mam prawie 260t, i do 220t nie było problemów, dlatego podejrzewam że coś się psuje i stąd te objawy. 

    W jednym z warsztatów od razu powiedziano że taki przebieg to przy tym silniku trzeba myśleć o remoncie głowic...

  6. Ten gumowy amortyzator gdzie kupię, ma jakąś konkretną nazwę?

     

    Jestem po rozmowie z 3 serwisami w trójmieście: ASO + 2 prywatne, i niestety wszyscy mówią to samo:

    260 tys dla tego silnika to minimum regulacja, a często remont głowic, szczególnie, że czas i robota podobna,

    tylko niestety koszty jeszcze wyższe... ;-(

  7. Zawsze robię reset, bez niego, jak napisałeś, nie zadziała.

    Reset da się zrobić bez problemu odcinając akumulator na 10 minut (może i mniej).

    Jak złapie błąd, to też da się zrobić Torque z ELM BT, ale jak błędu nie ma to czasem się nie udaje (zawsze robię kasowanie kilkukrotnie).

     

    Jutro postaram się kupić interfejs :

    http://allegro.pl/interfejs-opel-tech-2-vag-kkl-usb-2w1-gdansk-fv-i4883893804.html

    mam obgadane, że jak nie zadziała to zwrot (a taki bo do Opla Astry też potrzebuję).

  8. Dziekuję za ofertę, ale jestem z Gdańska. ;-)

     

    Mój pali normalnie, czyli do 13 litrów LPG w mieście, benzyny palił trochę  mniej.

     

    Też mam wrażenie że wzrost tempa zamulania oznacza że coś pada, problem że mam ten g. silnik w którym zrobienie czegoś sensownego np luzu zaworów wymaga wyjęcia go z auta.

    Ostatnio gazownik mi sugerował zrobienie luzów, bo "może pomoże" popytałem i chcą ok 2600-3000 ze szlifowaniem szklanek, uszczelkami i co tam jeszcze trzeba, a w ASO ok 4000zł...

    Dodatkowo wiele dni bez auta, co za "myśliciel" zrobił silnik bez sensownej i szybkiej regulacji??

  9. Witam

     

    Mam podobny problem z Forkiem 2,0X 158KM 2006 rok, widać że coś słabo te silniki zrobili...

    Walczę z tym ok roku, i wychodzi ze paliwo nie ma nic do rzeczy, bo na LPG też się tak dzieje, a benzynę jak się zaczeło  zacząłem lać 98.

     

    Kiedyś zamulało po przejechaniu ok 3 tys km, póżniej coraz mniej. Odpięcie akumulatora pomagało na czas jakiś.

    Ale teraz potrafi już po 300-400km się sypać.

     

    Kupiłem drugi orgin czujnik do testów i przykręciłem obok (bliżej skrzyni, ale jeszcze na bloku) ale było gorzej jeszcze szybciej zaczął łapać muła i szarpanie.

    Odpiąłem i jeżdżę obcnie na oryginalnym umieszczonym w fabrycznym miejscu.

    Pozostaje opcja powieszenia go (nie muszę odkręcać starego) i sprawdzenia, jak mam dwużyłowy to muszę go jeszcze masować od śruby??

     

    Na Torque z ELM327BT w Timing Adv. widać opisywane cofanie wskazówki przy szarpaniu, musze kupić kabel Vag i spróbować z freeSSM.

     

    Zastanawia mnie czy przypadkiem coś się jednak w siniku nie psuje, ponieważ czas/przebieg na który pomaga reset ECU, jest coraz krótszy.

     

    Pytanie czy np. te objawy nadmiernej czułości knock sensora, nie są wynikiem np zacinania się zmiennych faz rozrządu, albo klepania zaworów (braku luzu), lub czegoś innego?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...