Skocz do zawartości

Buncol555

Użytkownik
  • Postów

    1232
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Buncol555

  1. A co ma oznakowanie do nadmiernej predkosci??? W krajach skandynawskich po pierwsze masz lepsze drogi niz w PL. Wiec az korci przycisnąć. Przekroczysz predkosc i jak Cie zlapią to masz przesrane. miałem na myśli stawianie ograniczeń do 60 na równych dwupasmówkach, jak to się zwykło robić w Polsce
  2. A może w skandynawskich krajach nie ma potrzeby łamania ograniczeń prędkości, bo drogi i ich oznakowanie są wzorcowe?
  3. egzamin miałem 16.05 tego samego dnia zapisałem się na kolejny. termin dostałem na 20.06. Na odwołanie mam 2 tygodnie. Zakładając, że podanie o odwołanie zaniósł bym na drugi dzień, około miesiąca czekałbym na rozpatrzenie sprawy, a nie wiadomo na kiedy daliby mi egzamin. W zeszłą sobotę poszedłem do WORDu i miła pani z okienka dała mi od ręki egzamin 5.06. Gdyby moi rodzice mieli problemy finansowe albo za egzamin musiałbym płacić sam, odwołał bym się na 100%. Ale teraz najbardziej zależy mi na czasie. zauważ, że na końcu postawiłem :winka: :razz: Na dzień dzisiejszy raczej nie ma problemu z egzaminatorami w W-wie. jak się czyta na gronie "prawko" to na ogół wszystko było w porządku. Czasem ktoś się skarży, że dostał jakiegoś chama. Jest natomiast jeden egzaminator: Longin Rożek "Megafon". Nikt u niego nie zdaje, a gość wyżywa się na ludziach. Więc z kulturą egzaminatorów nie jest źle. Problem jest z czepialstwem, o którym cały czas dyskutujemy. A instruktorem nauki jazdy, raczej nie zostane - za wolno :wink: no chyba, że sportowej ale na to prawdopodobnie nigdy nie będe się nadawał
  4. bezpośredniej nie, ale pośrednią owszem. WORD utrzymuje się z tego co sam zarobi. na prawdę szybciej było zapisać się na kolejny egzamin i zanieśc podanie o przyspieszenie. Nie mam zamiaru czekać kolejnego miesiąca. wydawało mi się, że bardziej bije frustracją od egzaminatorów, w końcu to oni zwykli wydzierać się na kursantów. :wink:
  5. Buncol555

    Cos teges

    Teges to Road Show na Moście Świętokrzyskim w W-wie :wink:
  6. Nie obchodzi mnie jego czas reakcji, jego obowiązkiem jest zatrzymać auto skoro widzi, że kursant powoduje niebezpieczne sytuacje. A tak było w jego mniemaniu, wpisał mi to na swój nędzny świstek papieru. Co do braku zdecydowania - nie wahałem się ani chwili, przejechałem na dopiero co zapalonym żółtym świetle i byłem pewien swego. Jeżeli bym zahamował, szanowny pan egzaminator oblał by mnie za gwałtowne zatrzymanie pojazdu za linią zatrzymania. prosze Cię, gdyby tak było, wcale bym tego nie napisał... owszem można się odwoływać. Miałem nawet spróbować, ale stwierdziłem że się nie opłaca. Jedyne co bym wywalczył to nastepny egzamin za darmo a na roztrzygnięcie sprawy czekałbym około miesiąca. Lepiej było zapisać się na egzamin i zanieść kolejne podanie o przyspieszenie egzaminu. Ja na prawdę nie wyssałem sobie tych opowieści z palca i nie przesadzam z interpetacją mojego egzaminu. Za 1 razem zjadł mnie stres i oblałem tylko i wyłącznie ze swojej winy, nie mam żadnych pretensji do egzaminatora. Jednak drugie podejście to idealny przykład złośliwego udupiania. Koleś prowokował dwie sytuacje do oblania. Na łuku nie pozwolił mi się patrzec w boczne lusterka ( a można) a na mieście dał za późno polecenie o skreceniu w lewo. Byłem na prawym pasie i byłem pewien, że już nic nie powie a tu nagle " Prosze skręcić w lewo". Właczyłem kierunek i czekam aż wszyscy sie uwiną ze środkowego pasa, jakos się udało, chciał żebym wymusił pierwszeństwo :roll: Większość z Was pewnie ma juz jakiś czas prawko i zdawaliście w troche innych realiach. Teraz zdawalnośc oscyluje na poziomie 33%, czyli co 3 zdaje. Egzaminatorzy czepiają się o największe bzdety dojąc tym samym kase z ludzi - jeden egzamin to koszt 115 złotych, a czeka się na niego średnio miesiąc. Na prawdę współczuje ludziom, którzy muszą się taplać w tym gnoju i zazdroszczę tym co mają to za sobą.
  7. Than_Junior zdziwiłbys się za co uwalają. Mnie oblał za to, że wjechałem na skrzyżowanie na żółtym świetle jak już nie było szans na zatrzymanie. Najlepsze jest to, że w takiej sytuacji jego obowiązkiem jest zatrzymac auto samemu, oczywiście tego nie zrobił. Czemu? Odpowiedź jest prosta, bo nie było takiej możliwości. Moja kolezanka nie zdała egzaminu za to, że podczas omijania auta stojącego na awaryjnych, wjechała na ciągłą linię. Można by dwoić i troić te przykłady. WORD jest chorym państwem w chorym państwie i to czy zdasz zalezy w dużej mierze od szczęścia. We wtorek podchodze do trzeciego egzaminu, instruktorzy z którymi jeździłem na jazdach doszkalających powiedzieli, że jeżdżę dobrze :roll: Oczywiście kierowca świeżo po zdaniu egzaminu, startuje z 0 doświadczeniem ale też z pewną wiedzą. Wydaje mi się, że nie jest to aż takie tragiczne połączenie. Wszak lepiej żeby świadoma osoba jechała na trasie szybkiego ruchu 100km/h i nie utradniała swoją jazdą życia innym niż człowiek, który może i ma prawko ale jeździ 200km/h na tej samej drodze, nie zważając na przejścia dla pieszych i inne istotne elementy.
  8. I właśnie przez takie podejście rajdy w PL kuleją. IMHO lepiej nie robić wcale, niż byle jak... nie można oczekiwać od organizatorów rundy PPZM nie wiadomo jakich SSSów. Zrobili to co mogli. Wiele osób miało uciechę z tego, że Hołek rozbił Corollę a Dąbrowski 206. Wydaje mi się, że to jak będzie wyglądał prolog zależy bardzo od kierowców. Bo jeżeli wszyscy mieliby jechać na czas dookoła to faktycznie nie ma żadnego sensu. A tak przynajmniej można zobaczyć jak Kuchar jedzie bokiem, czego na rajdzie zazwyczaj nie robi.
  9. Lepszy taki prolog niż żaden. W końcu to znakomita okazja, aby przyciągnać widzów i zareklamować swój produkt z rajdówki, czyż nie?
  10. Buncol555

    Cos nie teges

    Wczoraj rano jadąc do szkoły, widziałem na orlenie 4,88 za litr :shock: jak wracałem do domu panowie zmieniali właśnie tabliczki na 4,83 i tak utrzymało się do dziś.
  11. "Egzaminatorom zwrócono uwagę, że zwracanie uwagi zdającym podniesionym głosem jest niedopuszczalne. Takie przypadki już sie nie zdarzają. " A to dobre. W Warszawie ostał się jeszcze nijaki Longin Rożek ps. "Megafon" Piłuje gębe na każdego kto u niego zdaje, czasem zdarza mu się wręcz obrażac ludzi. Większość wychodzi z eLki z negatywnym wynikiem egzaminu :neutral:
  12. A mnie na kursie za kazdym razem jak sie odwracalem do tylu facet opier..alal, ze mam w lusterka patrzec :roll: i badz tu teraz madry :wink: Tak wiec najlepiej patrzec i w lustra i do tylu i czasem kontrolowac co sie z przodu dzieje na egzaminie cofanie po łuku trzeba robić odwracając się, można wspomagać się lusterkami. Mi egzaminator kazał robić na odwróconej gowie i nie pozwalał patrzyć w lusterka. To był pierwszy symptom tego, że chciał mnie uwalić. I udało się, ale na żółtym świetle
  13. Buncol555

    Cos nie teges

    W Warszawie tez tak jest, tylko maksymalnie się czeka 2 miechy. Najlepsze jest to, że ustawowo powinno się czekać 30 dni
  14. Buncol555

    Cos nie teges

    :shock: :shock: :shock: W Katowicach?
  15. Buncol555

    Cos nie teges

    20.06 - miesiąć i 4 dni. Ten termin na lipiec to faktycznie tragiedia, polecam napisać podanie o przyspieszenie, za pierwszym razem skróciłem czas oczekiwania o 3 tygodnie.
  16. Buncol555

    Cos nie teges

    Nie zdałem prawka drugi raz, bo miałem czelność przejechać przez skrzyżowanie na zółtym świetle, które zapaliło się na chwilę przed wjechaniem na krzyżówkę.
  17. Buncol555

    Cos teges

    Cały czas mają awarię? Maszyna popsuła im się w sobote...
  18. Buncol555

    Cos nie teges

    nie wiem gdzie ten post umieścić. Ojciec kolegi pracuje w BMW Bawaria Motors. Dziś kumpel mi mówi, że wydali nową seledynową 3ke z wideorejestratorem. Słyszeliście coś o nowej marce w policji? :roll:
  19. Buncol555

    FERRARI F 430

    http://www.galerki.pl/zdjecie/1013.Ferrari.Vistula demo car firmy Vistula :wink:
  20. Buncol555

    Cos teges

    JEST w Złotych Tarasach.
  21. Buncol555

    Cos teges

    Oficjalne otwarcie, bo lokal funkcjonuje juz z 1,5 tygodnia. Byłem już dwa razy :wink:
  22. Buncol555

    O rowerach

    pokonywanie torow (nie radze inaczej ich pokonywac jak pod kątem 90C) taa, też nie radze, wczoraj tego doświadczyłem... Mówisz, że kolarka to nie najlepszy rower do miasta, ale jakoś kurierzy w większości jeżdzą na kolarkach/ostrych kołach. Waga i fakt, że te rowery nie rzucają się w oczy, sprawia że jest to sprzęt uzywany do pracy w mieście. :wink:
  23. Buncol555

    CHORWACJA

    Dokładnie do tego jest to duże miasto, więc nie ma takiego fajnego klimatu. Ja byłem w Breli, 10km od Makarskiej. Mała miejscowość, głównie odwiedzana przez Niemców, Czechów i Słowaków. Było dużo ludzi, ale nie takie tłumy, że by to przeszkadzało w wypoczynku.
  24. Buncol555

    CHORWACJA

    A ja polecam wszystkim, którzy wybierają się do Cro, zwiedzieć Plitwickie Jeziora. Coś pięknego. :shock:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...