Pokazywali to kiedyś bodajże na przykładzie Subaru w rajdzie Meksyku - pilot ma wajchę, którą przed przejazdem przez wodę przełącza dolot tak, żeby nie brał powietrza z przodu, tylko gdzieś z bezpiecznego miejsca u góry (taki mini snoorkel offroadowy ). Sądzę, że tego typu dodatki są montowane tylko w rajdach z przejazdami przez wodę, a dodatkowo oczywiście nie mają na celu zgaszenia silnika
Myślę, że w kabinie są co najmniej trzy opcje na zgaszenie silnika, ale bez napędu akcja pewnie wyglądała by dużo gorzej. Gdybym można było zbić biegi przy wciśniętym pedale gazu to może udało by się z tego wyjść.
Cieszę się, że to jednak MS zostanie pilotem Roberta. Patrząc na to co działo się na ostatnim odcinku specjalnym nie mam wątpliwości, że od początku się zgrali, a może być już tylko lepiej.
P.S. Mam nadzieję, że lotos rzuci parę złotych na nowe, takie same kombinezony i nie będą musieli pruć kolejnych naszywek przed Monte Carlo.