ania i tomek

obawiałem się, że nie wszysy skumają głośniki naprawdę są plastikowe :!: ogromny magnes jest potrzebny jako podstawa względem której pracuje elektromagnes/cewka przyklejony do membrany - poczytaj o podstawach jak działają głośniki jeżeli magnes jest dno to nie mam mocnych aby dobrze to działało co do reszty, sorry za dużo tłumaczenia a i tak pewnie pewnie ci którzy maja pojęcie to sobie sami zrobią jak będą chcieli. Pozytywem jest to, że o założeniu ogromnej końcówki nie przegrzewa się bo radiator jest ogromny/Kiedyś robiłem 4x50 i grało nieźle nawet na oem głośnikach, po zmianie głośników to już w ogóle rewelacja. co do głosnika w bagazniku to on jest pasywny ale są pluginy do końcówek o można nieco więcej ale ten seryjny nie pozwala na dużo. Zresztą to nie moja domena bo ja mam słuch wyczulony w innych segmentach Jak byś się wyrażał jasno to bym KUMAŁ o czy Ty piszesz 1.Głosniki nie sa plastikowe tylko kosz-tak same są w każdy teraz seryjnym audio bo taniej 2.Magnes nie jest wyzmacznikiem jakości grania,mocy głośnika powtarzam jeszcze raz Co do tej ogromnej koncówki to podaj szczególy -wymiary.model radia,oznaczenia ogromnej końcówki bo dla mnie to jakaś magia.Mógłbym się czegoś nowego dowiedzieć. Przerabiałeś jakoś układ przetworniczy w radiu aby uzyskać moc 4x50.Właśnie co wydajnościa prądowa radia.

Dlatego że jedna firma oszukuje a druga nie. Te 60 Watt jeśli będzie w mocy RMS to będzie grało jak należy a te 120 Watt może być podane jako moc szczytowa która nijak się ma do możliwości sprzętu tylko jest tanim chłytem materkingowym. Dla przykładu dobry wzmacniacz gitarowy moc 100 w RMS, kolumna głośnikowa 4x12 cali - rozp.....la ściany, Wieża np. Philipsa za kilkaset zł - moc 2x100 Watt mocy szczytowej i głośniczki 8 calowe w kolumnach. I co będzie grało głośniej? Opisz jeszcze jak rozpoznać na pudełku 100watt "prawdziwej mocy" i 100watt oszukanej Tu i tu jest 100Watt i nic wiecej Dla wiadomości specjalistów z innych branż.

plastikowe membrany :?: :shock: A co magnesy maja do jakości grania lub mocy? Srebrzanka,ścieżki,radio i prawdziwa moc toż to czary jakieś :roll: To chyba jakiś patent z ERY Bo takie rzeczy to tylko tam.

Posłuchaj rady Kuba Zwykłe radio to tylko kilka Watt mocy(okolo 3-7watt),wzmacniacz o tej samej mocy co teoretycznie radio różni przepaść. Idż do sklepu audio i posłuchaj np:wzmacniacza Harmann/Kardon 60watt na kanał i np Yamaha 120watt na kanał i okaże się,że Harmann gra wyrażnie głośniej.Może znajdzie się ktoś kto Ci to kiedyś wytłumaczy jak to sie dzieje,że 60watt gra dłośniej niż 120watt

Czyli lubisz,"gwizd z łupaniem basu" naprzemian :grin: P.S Jak słuchasz głośno to badaj słuch regularnie. :wink:

Każde seryjne audio to "badziew" nawet sygnowane bardzo uznanymi markami.Niestety,ksiegowi tu zawsze swoje łapy wetkną W celu polepszenia audio to : 1.wymiana głośników+poprawny montaż(lekkie wygłuszenie itp.) 2.zmiana Radia 3.inwestycja w wzmacniacz/e 4.uzupełnienie pasma przy pomocy subwoofera(nie znacza to ograniczenia użyteczności auta,czy zakłucania ciszy nocnej trzy ulice dalej) To są takie podstawowe kroki w stworzeniu podstawowego audio. Poprawnie skonfigórowane audio ma dawać przyjemność słuchania muzyki,a nie odbijania nerek i budzenia sąsiadów "łomotem" wydobywajacym się z głośników.

Hmm,pewnie masz układ jak u mnie w turbodziadku tzn : nie ma zbiorniczka ze skala min/max,jest na silniku po lewej stronie dwa zbiorniczki-jeden do wsp.kierownicy a drugi do płynu chłodniczego. Wiec na zimnym silniku sprawdż,czy jest płyn w środku jak nie ma to dolej.

215/45ZR17

Mnie kolega doradził 7x17 a nie 7,5x17 bo sie w koleinach nie mieści.Jak nie bedziesz używał auta trasach z koleinami to ok te 7,5x17. Ja np jestem super zadowolony z O.Z auto dużo zyskało w prowadzeniu.Co do ET to nie pamietam jakie mam,ale moge sprawdzić.

Nie ma co panikować,może wszysko jest ok. Może tak mały ubytek to tylko zwykle parowanie płynu i jest to w granicach normy.Czy tak jest trzeba sprawdzić u specjalistów. Napewno miej szczególna uwage na poziom płynu i zawartość w nim ,bo może to poczatek wydmuchanej uszczelki i dlatego trzyma ciśnienie w układzie i objawy dopiero sie zaczynaja. Ja jestem przewrażliwiony na punkcie odgłosów w zawieszeniu i jak tylko coś usłysze na drugi dzień jestem u mojego mechanika z pełnym bagażnikiem części do zawieszenia i kiedyś powiedział mi tak: "jesteś przewrażliwiony i nastepnym razem mam sobie zatyczki do uszu włożyć i jak coś usłysze to masz do mnie przyjechać". Miał racje Bez paniki,ale ze szczególna uwaga na płyn.

Jak powszechnie wiadomo to silniki 2,5 turbo są bezawaryjne ale czesto cierpią na wydmuchana uszczelkę. Ja mechanikiem nie jestem,sprawdż w jakim tempie ubywa płynu,czy nie ma w płynie tłustych plan olejowych,czy na bagnecie jest sam olej czy z dodatkiem płynu chłodniczego oraz korek wlewu oleju czy nie na min osadu. Są specjaliści na tym forum który doradza Ci pewnie co wymienić,jakich producentów materiałów użyć aby wyeliminować ten problem w przyszłości. Na razie używaj auta tylko w potrzebie. Gdzieś widziałem wątek o uszczelce w 2,5 turbo. P.S 40tys km to bardzo mało a uszczelka już wydmuchana :shock: Gdzie gwarancja :?:

Daj zdjecie radia i ktoś Cie uświadomi

Na parkingu przed supermarketem te 40cm śniegu to ok,bo jedziesz tam gdzie auto może i przez 10-20m Ja mam 300m i to pod góre i cały snieg zagarniam pod siebie i w tym problem.

No tu bym się tak nie rozpędzał. :grin: No i ten konkretny przytoczony przez Ciebie to taka "okazja" cenowa widzę. Poza tym utrzymanie takiego auta do tanich nie należy. Tak jakby Subaru było tanie :wink: Patrol bardziej mi się podoba,wersja krótka odpada z paru wzgledów. To auto znalazłem jako pierwsze bez analizy rynku patroli.Co do kosztów utrzymania to z Subaru nie wiele aut może się równać zwłaszcza w wersji TURBO.Najwieksze koszty to paliwo i chyba Patrol nie bedzie palił 17-18 ropy co?Najwiekszym minusem Patrola jest to,że zajmuje 1,5 miejsca parkingowego na supermarkecie. P.S Jechaliśmy kiedyś patrolem(seryjnym) w odpowiednich rękach po dawnym odcinku PARIS-DAKAR i powiem,że emocje wzbudza.Możliwości tego auta są niesamowite z kierowca offroadowym.Nawet mam gdzies filmik nagrany,ale stabilizator był za słaby i powyżej 100km/h widać tylko wnetrze auta w bardzo szybkim tempie

wiem, że na pewno "pasują" 215/65/16 (różnica w średnicy 22mm)+ podwyższone Kings Springs. Wyższe sprężyny + inny profil opony i powinno być już wyżej. Do tego ew. lift kit. Aż tak dużej rzeźby tu nie ma. Poczytaj jeszcze tu http://www.subaruforester.org/vbulletin ... ndex2.html Tu by żadnej rzeżby nie było: Taniej,wyżej,7osobowy,ekonomiczniejszy i przy odpowiednim ogumieniu jedzie po wszystkim http://www.allegro.pl/item903020118_nis ... cyjny.html Jak sie nie znajdzie chetny w najbliższym czasie to bede zmuszony do jakiejś rzeżby :sad:

Wyższe sprężyny + wyższy profil opony + ew. lift kit (+zabawa z geometrią). Polecam forum subaruforester.org i sekcję australijską ( http://www.subaruforester.org/vbulletin/f81/ ) - tam sobie do jazdy po australijskim outbacku przygotowują fajnie auta. Sprężyny dedykowane produkuje australijska firma Kings Springs - mają dystrybutora w UK i FR, dosyłają też z AU. Do poczytania/przeglądnięcia: http://offroadingsubarus.com/faq.html , http://www.funonwheels.net/hirisesubaru ... allery.htm , http://www.scorpionsubaru.com/photos.htm , http://www.scorpionsubaru.com/product.htm , http://www.subaru4wdclubwa.asn.au/Acces ... ft-Kit.htm , http://grassrootsmotorsports.com/forum/ ... 793/page1/ Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Zainteresuje się tymi linkami.Ciekawe o ile by poszedł do góry :roll: Po zjechaniu z asfaltu pierwsze 1,5km po śniegu jest ok,bo kilka osób nią jeżdzi,ale ostatnie 250-300m jest najgorsze bo tylko ja nimi jeżdzę i wyglada tak: Na tym zdjeciu było ok,ale jak sie podwoiła powłoka śniegowa i w dzień była temperatura dodatnia to powstała skorupa lodowa na wierzchu i jadac po góre cały czas się nawarstwiała po autem,aż w połowie drogi poczułem jak koła zaczynaja się kręcić w powietrzu :grin: Droga prowadzi po góre z lekkim nachyleniem w jedna strone. Szykałem opon ze zdjęć ale one maja inne rozmiały ma ktoś wiedze jaki rozmiar pasowałby do forka z 16"-mi. Auto było kupione z mysla dla anki,żeby wsiadała i jeżdziła tam gdzie potrzebuje,a tu "zonk".Po paru dniach padania śniegu forek ma problemy Poczytam jak dużo trzeba bedzie rzeżbić w zawieszeniu aby był bardziej "mobilny"

Jeżeli jest to forek MY'02-05 to jest to KENWOOD. Twoje CD to takie 2-din na 6 płyt cd? Tak czy nie tak bedzie to KENWOOD.

haha, mam dokładnie w 100 odwrotne zdanie obie miałem w fwd i na ts810 jako jedyny nie dawałem wjechać na parking firmowy ułożony z kostki, pod lekką górkę na w drive 0 problemów obie nowe ze sklepu pozdro U mnie continentale były nowe jezdziłem na nich 1 sezon i sprawowały sie super(6 lat temu). Do forka musiałem kupić zimówki w pośpiechu i kupiłem uzywane Yokohamy W DRIVE w 10-15% zużyte i rewelacji nie było.Droga hamowania się skróciła,ale podczas jazdy po miescie z zaśnieżonymi już ulicami nie odczułem dużej zmiany przyczepności w stosunku do letnich opon na których musiałem się poruszać 3dni po śniegu. [ Dodano: Sro Lut 03, 2010 11:38 am ] Widze,że są dwa rodzaje ts810 Moje są takie: http://www.koleco.com.ua/images/TS_810.jpg A tu te drugie: http://www.oponeo.pl/img/temp/continent ... _s_83J.JPG Ktore miałeś?

A próbowałeś gumy usztywniających sprężyny? Może to nie jest najmądrzejsze rozwiązanie ze względu na zmianę charakterystyki tłumienia, ale moim zdaniem najmniej inwazyjne i na tyle tanie, że warto sprawdzić na ile podniesie samochód. przykładowe: http://moto.allegro.pl/item902956258_gu ... atisy.html http://moto.allegro.pl/item894110908_gu ... akosc.html wkręcić po 2 na każdą sprężynę to parę/paręnaście cm samochod powinien pojść w górę śnieg się stopi, 30 min w tym większość zabawy z lewarkiem i masz wymontowane Taka "operacja" nie wchodzi w grę Tył jest wysoko(wręcz przypomina mi poloneza ze świeżo wyhamrowanymi resorami),przód normalna wysokość.Te gumki tu nic nie pomoga bo one nie zwiększaja prześwitu.

Hmm,po takim śniegu jedzie: http://yfrog.us/b6polezimz Oponki Yokohama W Drive-żadna rewelacja. Na Turbodziadku mam Continental winter.....TS 810 i to są super oponki na zime.

A te "pajączki"do forka sie chyba nie nadaja bo rozmiaru forka tam nie widziałem. A na marginesie to nie wierze w ich właściwości w śniegu. [ Dodano: Wto Lut 02, 2010 10:31 pm ] Forester to nie moje pierwsze subaru.Od 7lat poruszam się subaru.Jak będą roztopy to bedzie jeszcze gorzej w błocie napewno nie mam zamiaru sie grzebać.Snieg to po cześci zbawienie.Ogólnie auto Ance się podoba,ale nie spełnia podstawowych założeń.Czyli bezproblemowa przeprawa z asfaltu do działki,a na razie to szwagier docenia forka w PL. P.S Skąd masz takie wieści,że taka zima powtórzy się za 8 lat :roll: Tylko nie pisz,że z samej góry :wink:

Ja kupiłem nie dawno forka z myślą dojazdu na działkę i lipa .Z jednej strony energetyka+gazownia pozostawili po sobie "poligon" a na dodatek z okolicznych pól droga spływa woda i droga stała sie nie przejezdna.Na szczeście jest dojazd przez las z drugiej strony i po kilku dniach opadów śniegu forek też sobie nie poradził.Po około 100m miałem już tyle śniegu(a było jeszcze 250m pod góre do przejechania lasem),że koła zaczynały krecić się w górze wiec wycofałem.Kupiłem forka dla Anki żeby nie było tefonów ,że stoi 300m od działki i zaprasza mnie z łopatą Dlatego też decyzja o sprzedaży.Na upartego w forku można tylko wysokie opony+tradycyjne łańcuchy i to ma sens,troszkę go unieść.Choć u mnie z asfaltu do działki to 3km i za bardzo uciążliwe by to było,ale na 17km to juz coś. Może macie jeszcze inne sensowne pomysły na podwyższenie forka :?: Byłoby super.

jasne, juz to widze jak ci oddaja kase. jak to takie proste, najlepiej nazbieraj wpierw paragonow w 10 stacjach i bedziesz bogaty Każdy mierzy swoją miarą Dlatego pewnie mogą być problemy z uzyskaniem zwrotu kasy.Za dużo mamy cwaniaków w kraju.

Nie warto , aso stwierdzi , że zamarzlo paliwo , i trzeba bedzie placic za assistance ..... Za kogoś prace trzeba płacić to normalne.Od czego to assistance jest?Po to by go używać. I bardzo dobrze,że ASO stwierdzi "paliwo zamarzło".A potem tylko z orzeczeniem ASO,rachunkiem i paragonem na stacje po zwrot kasy. Czesto tam tankowałem w trasie , ze wzgledu na dobra kawe....od pól roku juz nie chce kawy...bo po tankowaniu auto mam wolniejsze (stacje w roznych rejonach Polski) Zimowa ropa jest/byla do -26...chyba :?: ...Tym co nie zapala rano proponuje poczekac do południa...i przy -14/15 powinien zapalic dotankowac jakiegos sprawdzonego paliwa pytajac wczesniej "kierownika"...ktore nie zamarza :?: ...aso jak ma wolne cieple miejsce to wstawia na 30 minut i zapali......nic nie beda plukać. Trzeba przeczekac...Tribeca 3.6 ledwo odpalila wczoraj rano , podobnie Impreza 2.0... AK Sprzedajac paliwa powinno sie informować nabywce,że to pawilo nadaje się tylko do -26'C ,a nie zatajać takie dane w celu pozbycia sie towaru bo to juz oszustwo. P.S Tribeca 3.6 napewno juz nie kupie i Imprezy 2.0 też

Po tym co napisałeś kolego widać,jak dużą masz wiedzę o motoryzacji.Właśnie ,że ma wielkie znaczenie z jakiej epoki jest silnik z systemem wtryskowym.Stary silnik pojedzie na wszyskim,a na pewno z dodatkami typy "dykta".Nowy musi mieć 5 filtrów i ropkę czysta jak łza.Jak widać super nowoczesne silniki też w zime nie palą,więc co się zmieniło? Z nowy autem trzeba na lawete i do ASO,a z starym po dykte I słusznie,bo ogrom jest dziadostwa na rynku. Obyś, się kiedyś nie zdziwił z tym tankowaniem na renomowanych stacjach.(ostatnio była lista złapanych stacji na sprzedaży mało oktanowego paliwa).A z ta rezerwa to :shock: Może firmy powinny montować półtora baku i wtedy zalecać tankowanie po opróżnieniu 1 baku.Nie wolno poprostu dopuszczać do stanu zero benzyny a bezwzglednie w dieslu. J Najmądrzejsza wypowiedż.Dzwoń po assistance i niech zabierają auto do ASO. W przyszłości zbieraj paragony za tankowania te ostatnie,bo ASO napewno policzy sobie za czyszczenie systemu paliwowego,itp. Wtedy bedziesz miał od kogo ściądnąć kase.