jak w 08r. kupowałem auto to śnił mi się japoniec - w rodzinie wtedy były same toyoty, fundusz ograniczony i padło na Saab'a 9-3 2.0t benzyna 06r., super auto na trasę ale wciąż subaru się śni, serce mówi impreza wrx ale rozum FOREK 2.0, na krótkie traski i zimą na narty, boję się jednego że pojadę oglądać auto, przewiozę się i stwierdzę że muł jest (człowiek do mocy i turbo się przyzwyczaja), miał ktoś styczność z dwoma wersjami do czynienia na dłużej ? ps. mój pierwszy post i mam nadzieję że nie ostatni i że na zimę 4x4 stanie w garażu