Skocz do zawartości

piotrekM461

Użytkownik
  • Postów

    217
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez piotrekM461

  1. Brno faktycznie nie jest najpiękniejszym miastem Czech, ale w mieście i okolicy znajdzie się kilka atrakcji. Jest tam dość ciekawy zamek na wzgórzu (ładny park wokół), muzeum Mendla (dość kiepskie, ale jest), parę ciekawych zabytków na Starym Mieście (budynek Ratuszu), ładny kościół - Petrov, Targ Warzywny (Zelny Trh). Pod Targiem można odwiedzić tunele. Na Placu Wolności (Namesti Svobody) znajdziemy ciekawy zegar - jajko (który w ogóle nie wygląda jak zegar, a o 11 można z niego wyciągnąć szklane kulki). Bardzo fajnie zapowiada się Obserwatorium astronomiczne. Inną ciekawostką jest Villa Tugendhat, na Liście Unesco, ale wizytę trzeba zaplanować z dużym wyprzedzeniem. W starym mieście jest wiele fajnych knajpek z czeskim klimatem, polcam knajpę Acko i gospodę Pegaz. W okolicy polecam Punkevni Jeskynie z przepaścią Macochy, fajnie się pływa statkiem w jaskini:). Niedaleko Brna jest ciekawy Mikulov, Kromeriz i areał Lednice- Valtice - pięknie i ciekawo. Brno warto odwiedzić przed świętami, wtedy na każdym placyku są festyny.
  2. Masz rację, spotkaliśmy się w Mikulowie. Pozdrawiam
  3. Co do zabudowy powstanie oddzielny temat, na forum technicznym-obiecuje że zdjęcia będą w postaci miniatur, a nie linków Koszt wyjazdu to żadna tajemnica, wyszło około 2000 zł na osobę. W tej kwocie zawiera się praktycznie wszystko, paliwo, opłaty, przygotowanie zabudowy, jedzenie i koszt kampingów.
  4. Zgodnie z obietnicą relacja z wyjazdu do Czarnogóry pojawiła się.
  5. Dzięki Pierwotnie miał to być wyjazd do Rumunii, poniekąd śladami Subariady, ale wyszła Czarnogóra z kawałeczkiem Albanii. Przez ten kawałek zastanawiam się nad wyjazdem na przyszłe wakacje do Albanii i Macedonii, ale to tylko plany. Kto wie może z planów wyjdzie Subariada
  6. Witam W niedziele 28 lipca wróciłem z 14 dniowego wyjazdu do Czarnogóry. Pojechaliśmy Foresterem z zabudową do spania. Właściwości terenowe Forka okazały się w 100% wystarczające, zalecam jednak AT’ki, zwykłe opony mogą nie wytrzymać, oczywiście jeśli będziecie jechać szutrami. Wyjazd zaczął się w Brnie o 8.00, w celu obcięcia kosztów zrezygnowaliśmy z odcinków płatnych, zarówno w Czechach, Austrii, jak i Węgrzech. Z Brna kierowaliśmy się na Sarajewo, 100km przed Sarajewem, na stacji benzynowej mieliśmy pierwszy postój i test zabudowy do spania. Zabudowa sprawdziła się, zwłaszcza ”ekrany” w oknach, dzięki którym mieliśmy odrobinę prywatności i mogliśmy spać dłużej. http://imageshack.us...s/821/h3bi.jpg/ Z stacji benzynowej wyjechaliśmy około 8,jechaliśmy w kierunku Żabliaka. Trasa prowadziła wzdłuż Jeziora Pivsko, stamtąd pojechaliśmy w kierunku Żabliaka. http://imageshack.us...ges/9/aflh.jpg/ Do samego Żablika dojechaliśmy około 17, już sama droga do miejscowości jest piękna i warta przejechania. W Żabliaku polecam kamping w miejscowości Ivan Do, żeby do niego dojechać trzeba kierować się na Jezioro Czarne, przed samym szlabanem zamykającym wjazd do jeziora trzeba skręcić w prawo i przepchać jakieś 500m. Kamping jest ładnie położony i gwarantuje wszystko co niezbędne. http://imageshack.us...s/708/hn54.jpg/ http://imageshack.us...s/542/lrju.jpg/ Z Żabliaka pojechaliśmy do Pljevlja, zatankować samochód, auto gaz w górskiej części Czarnogóry nie tak powszechny jak nad morzem. Z Pljevlja wróciliśmy do kanionu rzeki Tary, obfotografować sławny most. Kilka kilometrów od mostu na Tarze, przy samej drodze znajduje się kamping który według mnie jest najładniej położonym kampingiem w Czarnogórze. http://imageshack.us...s/854/cper.jpg/ http://imageshack.us...s/809/u58d.jpg/ Z kampingu pojechaliśmy do Plavu. Tu koniecznie zatrzymajcie się na kampingu „Camp Lake View”! Przesympatyczny Pan właściciel, kamping ładnie położony nie daleko jeziora, ale ważniejszy jest obiad który można tu zamówić. Polecam!!!!! http://imageshack.us...s/821/l0jl.jpg/ Z Plavu pojechaliśmy do Albanii. Przejście graniczne nie jest oznaczone na wszystkich mapach. Z Plavu trzeba kierować się na Gusinje, przed miastem trzeba odbić na nową wyremontowaną drogę w prawo. Ciekawa droga zaczyna się po przekroczeniu granicy Albańskiej. http://imageshack.us...es/51/h3vb.jpg/ Stąd kierowaliśmy się na Szkodre. Tu zaczyna się szutr, kamieniste grogi, dużo dużo pyłu. Jednak widoki rekompensują jakość drogi. http://imageshack.us...s/545/4qai.jpg/ Forkiem nie było problemu, ale tak jak pisałem wcześniej na lokalne szutry zalecam AT’ki. Lokalesi jeżdżą na normalnych oponach ale to lokalesi. http://imageshack.us...s/832/il2n.jpg/ Droga jest szutrowa, czasem trafi się jakiś kamień który gdzieś się stoczył ze skarpy. Droga jest remontowana , wiec musieliśmy postać w 2 godzinnym korku. Droga już niedługo straci swój urok bo będzie wy asfaltowana, wiec śpieszcie się ! Po dojechaniu do Koplika i uzupełnieniu gazu pojechaliśmy do Theth. Z Koplika to Theth jest około 50km, pierwsze 25 przeleci błyskawicznie, na następne 25 trzeba zarezerwować sobie około 3 godzin. http://imageshack.us...es/23/xrg5.jpg/ Tak to dziury po kulach. Do Theth dojechaliśmy pod wieczór, trasa z Plavu do Theth to prawie cały dzień jazdy szutrami. Gdy zjedzie się do samego Theth po przejechaniu przez betonowy most na wprost jest kamping. Nie trafiliśmy na ciepła wodę, ale zimnej było pod dostatkiem. Jeśli mieli byście pytania dotyczące Theth, dróg szlaków etc. na kampingu będzie kręcił się chłopaczek, super mówiący po angielsku, Franczesko. W Theth spędziliśmy jeden dzień, obeszliśmy najkrótszą trasę na której znajduje się kościół, stary młyn, kanion rzeki i wodospad. http://imageshack.us...s/194/e02l.jpg/ Z Theth prowadzą dwie drogi, ta którą przyjechaliśmy i dróga dłuższa i gorsza. Próbowałem kawałek nią jechać jednak po kilku kilometrach zawróciłem. I pojechaliśmy droga którą przyjechaliśmy. http://imageshack.us...s/694/5ts4.jpg/ Z Koplika pojechaliśmy w kierunku granicy po drodze zahaczając o myjnie ręczną, za 15 zł samochód został wypucowany aż miło. Na przejściu granicznym proponuje zamknąć drzwi i okna samochodu bo żebrzące romskie dzieci nie zawahają się zabrać tego co maja w zasięgu ręki. Zatrzymaliśmy się na kampingu paręnaście kilometrów za Barem, o dziwo nie jest ich tu za dużo. Następnego dnia pojechaliśmy zwiedzać Stary Bar, ciekawe opuszczone miasto. http://imageshack.us...s/153/sc9h.jpg/ Poza nim Bar nie oferuje za dużo do zwiedzania. Dlatego z Starego Baru pojechaliśmy starą prawie nie używana już drogą nad jezioro szkoderskie. Z drogi rozciąga się ładny widok na morze i Bar. Wokoło jeziora szkoderskiego znajduje się kilka ciekawych starych miejscowości. Stąd wróciliśmy do naszego kampingu. Następnego dnia pojechaliśmy zobaczyć Świętego Stefana. Wejście na wyspę jest płatne wiec sobie odpuściliśmy. Poza tym po widokach górskiej części Czarnogóry nie robi aż takiego wrażenia. http://imageshack.us...s/401/4753.jpg/ I dalej do Budwy. Stare miasto bardzo ładne, świetnie zachowane, polecam zatrzymać się na kawę i lokalnego Burka, rodzaj ciasta francuskiego z nadzieniem. Tu zjedliśmy najlepsze go podczas całego wyjazdu. http://imageshack.us...s/853/zqvg.jpg/ Z Budwy pojechaliśmy do Zanijc. Koniecznie tu przyjedźcie! Czysta plaża, pyszne nie drogie jedzenie, niedaleko jest sklep, a „kamping” jest paręnaście metrów od morza. Nie można nazwać tego kampingiem z prawdziwego zdarzenia, ale jest toaleta, prysznice są na plaży. Jednak wszystko rekompensuje widok i klimat tego miejsca. Tu czas płynie wolniej, leniwiej. Aby dojechać do parkingu/kampingu trzeba przejechać tą drogą: http://imageshack.us...s/542/azui.jpg/ http://imageshack.us...es/198/6le.JPG/ Stąd kursują łodzie do Błękitnej Groty. Kurs kosztuje plus minus 3-5 Euro. Polecam łódź Boni, kapitan jest bardzo sympatyczny, rejs jest bardzo tani bo tylko 3 euro-no i jest Mario, kto popłynie zrozumie http://imageshack.us...s/191/zk0e.jpg/ W tym miejscu warto zostać dłużej, zdecydowanie jest to najpiękniejsza plaża na której byliśmy. Stąd pojechaliśmy wybrzeżem do Kotoru. Po drodze zatrzymaliśmy się na jednym z kampingów tuż nad zatoką, jeszcze przed samym Kotorem. Woda w zatoce jest ciepła, jednak po kąpielach na plaży w Zanijc nie robi aż takiego wrażenia. Wieczorem pojechaliśmy zwiedzać Kotor. Wokoło zatoki kursują autobusiki, bilet kosztuje 1euro. Sam Kotro jest ładny i dobrze zachowany, szczególnie ładnie wygląda wieczorem gdy mury obronne są podświetlone. Nie mogę powiedzieć ze zwiedzaliśmy miasto, poszliśmy raczej na długi spacer po mieście. W zupełności nam to wystarczyło, sam starą cześć Kotoru można przejść z jednej strony na drugą w spacerem w godzinę. Spacer z postojem w knajpce w zupełności nam wystarczył. http://imageshack.us...es/32/uziz.jpg/ http://imageshack.us...es/10/bz2g.jpg/ http://imageshack.us...es/13/lvbi.jpg/ Po zwiedzaniu Kotoru pojechaliśmy krętą dogra do mauzoleum na Lovcen. http://imageshack.us...es/13/w4pz.jpg/ http://imageshack.us...s/577/8yui.jpg/ Stamtąd do Cetinje na zakole rzeki Crnojevicy Dojazd do tego zakola trochę zajmuje i jest kiepsko oznaczony, ale chyba warto. http://imageshack.us...s/189/dyfv.jpg/ Stamtąd pojechaliśmy tunelem ponownie do Baru a następnie tunelem do Kotoru. Następnie objechaliśmy całą zatokę i przekroczyliśmy granice z Chorwacją. Po kilku kilometrach zajechaliśmy do kampingu, jest tablica. Kamping ładnie położony ale w porównaniu z Czarnogórą droższy. http://imageshack.us...s/824/sw2f.jpg/ Stąd pojechaliśmy do Mostaru, po drodze zahaczając o Monastyr Blagaj. http://imageshack.us...s/138/18e8.jpg/ http://imageshack.us...es/20/hjqy.jpg/ Z Mostaru pojechaliśmy drogą na Medjugorie nad Wodospady Kravica. Tu nocowaliśmy na kampingu/parkingu przy wodospadach, nocleg 4 euro. Kamping to po prostu parking ale jest WC’cik, role prysznicu pełnił worek prysznicowy z Juli-spisał się na 5, dość często z niego korzystaliśmy. Mimo tego że śpimy na parkingu polecam zostać tu na noc, po kąpać się w wodospadach. http://imageshack.us...es/46/0g31.jpg/ Wcześnie rano, zanim pojawią się jeszcze tłumy, pojechaliśmy zwiedzić Medjugorie. http://imageshack.us...s/197/rfb7.JPG/ Z Medjugorie pojechaliśmy do miejscowości Jajca, także nad wodospad. Jednak po Wodospadach Kravica odrobinę byliśmy rozczarowani. http://imageshack.us...s/825/5lk6.jpg/ Po zwiedzeniu miasta zabraliśmy się w drogę powrotną. Po drodze spaliśmy na polnej drodze gdzieś w Chorwacji. A następnie z powrotem do Brna. To by było na tyle. Nie rozpisywałem się nad urokami miast, bo od tego są przewodniki. Wydaje mi się że trasa którą przejechaliśmy jest odpowiednim połączeniem zwiedzania gór, nadmorskich regionów, miejsc mniej uczęszczanych przez ludzi oraz tłocznych miast. Mam nadzieję że miejsca kampingów opisałem na tyle jasno że nikt kto postanowi pojechać tą trasą nie będzie miał problemu znaleźć noclegów. Szczerze polecam Czarnogórę. Pozdrawiam
  7. Witam Chciałem wrzucić na forum relację z mojego wyjazdu do Czarnogóry, ale pojawił się mały problem:gdy zakładam nowy temat i wgrywam zdjęcia, zdjęcia nie pojawiają się. Zależy mi na tam żeby pojawił się dokładnie pod tym a nie innym kawałkiem tekstu, inaczej nie będzie ciągłości relacji. Domyślam się że powstał już temat dotyczący tego problemu, ale nie mogłem go znaleźć. Z góry dziękuje za pomoc.
  8. Czarnogóra wcale nie jest aż tak daleko. Do Żabliaka można dojechać w w dwa dni. Relacja już powstaje, mam nadzieje że w sobotę pojawi się już na forum.
  9. Witam W niedziele wróciłem z Czarnogóry-brat wojtasa. Szczerze polecam, przepiękny kraj, dobre drogi, ceny plus minus porównywalne z Polskimi. Cały wyjazd zajął 14 dni, omijałem płatne drogi, nie bardzo był sens wykupywać winiet. Na miejscu spaliśmy na kampingach, gotowaliśmy sobie sami ale często zaglądaliśmy do restauracji. Koszt całego wyjazdu, razem z przygotowaniem samochód (spaliśmy w samochodzie),paliwem i innymi wydatkami wyniósł mniej niż 2000 zł na osobę. Postaram się wrzucić relację z wyjazdu na forum.
  10. Faktycznie lepiej chyba wspawać nowy element, takie ćwiartki są na rynku i z tego co kiedyś sprawdzałem nie są aż tak drogie.
  11. O reperaturce nie słyszałem. Jeśli to wgniecenie bez pęknięcia to naprawa jest bardzo prosta. Nagrzewnicą nagrzewasz bardzo powoli wgniecione miejsce,a potem wypychasz. Jest wiele filmów na YouTube. Jeśli to pękniecie to raczej niezbędna będzie wizyta warsztacie, chociaż na ten temat także jest wiele informacji w internecie.
  12. Firma SUMO podnosi jeszcze więcej, ale to wymaga już zmian w zawieszeniu. Pytanie tylko czy ma to sens, tak duży prześwit przydaje się przy koleinach, najbardziej Forestera ogranicza wykrzyż, wiec tak naprawdę nie będzie to samochód do extremy.
  13. Witam Jeśli chodzi o podnoszenie Forestera 2.5cm to w sam raz, 5 cm staje się już trochę ryzykowne. W USA niektórzy podwyższają Forki o 5cm bez przeróbek zawieszenia ale trzeba pamiętać że to USA. Jeśli chodzi o dystanse do podnoszenia całego zawieszenia można je pospawać: http://offroadsubarus.com/showthread.php?t=595 Fachowiec zrobi to na tyle solidnie że nie będzie strachu jeździć, ale musi to być zrobione naprawdę porządnie.
  14. Witam wszystkich, uzależnionych od Subaru. Szczęśliwy posiadacz Forka
  15. Od miesiąca używam Yokohama GEOLANDAR A/T-S 215/70/R15. Opona na asfalcie nie jest bardzo głośna, na autostradzie przy 130 głośniejszy jest szum z powodu braku ramek niż hałas opony, z powodu wysokości profilu a ciasnych zkrętach wypada delikatnie zwolnić. Nie jest to MTek ale dość dobrze radzi sobie w błocie, na mokrej łące i ogólnie lekkim terenie. Z tego co czytałem na amerykańskich forach jest też dośc wytrzymała na przebicia. W tym roku planuje wyjazd forkiem do Rumunii i wtedy przekonam się jak sobie naprawdę radzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...