Skocz do zawartości

Subaryta

Autoryzowany Dealer / Serwis
  • Postów

    2350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Subaryta

  1. O ile mi wiadomo aktualny model Outlandera nie ma ( już ) przekładni planetarnej ( dyferencjału ), lecz własnie elektronicznie sterowane sprzęgło mokre ( nie wiem czy Haldexa, czy własna konstrukcja ).

    Istotnie, mój błąd (jakieś zaćmienie umysłu ;) ) Konstrukcja jest własna ze sterowaniem elektronicznym (sprawdzone w dziale technicznym Mitsu ;) ). Niemniej gdyby "zblokować" napęd (jest taka opcja) byłoby lepiej.

    Za zamieszanie przepraszam.

    Pozdrawiam 

  2.  

     

    Niestety widać jest to cecha nie tyle modelu, co działania Haldexa

    Outlander nie ma haldexa a przekładnię planetarną. To jak się "złożył" w zakręt wynika głównie z umiejętności (a w zasadzie jej braku) posługiwania się ustawieniem przez kierowcę. Tu ewidentnie zabrakło spięcia 50/50 (które możesz wymusić na samochodzie). Nie zmienia to faktu, że Subaru takiego zachodu nie wymaga i wjedzie lepiej .

    Pozdrawiam 

  3.  

     

    Pakiet "mocy" po dotarciu na 190 KM od dealera w ramach gwarancji, gwarancja 5 lat.

    Takie coś nie istnieje, po montażu chipa tracisz gwarancję, pozostaje Ci jedynie regres wobec sprzedawcy ale skoro zakup na firmę to sam rozumiesz.... Mitsubishi nie oferuje 190 KM na gwarancji i nie homologuje takich aut.

     

     

    Poczytaj o DPF w Outlanderze.Ten silnik (notabene całkiem niezły i lepszy IMHO niż VW) ma niestety mokry DPF. Mitsubishi umieściło zbiornik obok lewego tylnego koła. Sporo ludzi pisze, że zbiornik się niszczył w trakcie jazdy zwykła polną drogą. Widziałem nawet projekty specjalnych osłon na ten zbiornik.
     

    Nie demonizowałbym, temat oczywiście się pojawia ale w skali 1 do 100. Minimum myślenia za kierownicą i sprawa nie istnieje.

     

     

    Czy tym outlanderem nie buja w zakretach? Jeden wlasciciel , ktorego znam, sceptycznie wypowiada sie o szosowych zdolnosciach Outlandera i zerka w strone Subaru.

    Nie buja ale Forek jedzie lepiej.

     

     

    Coś mi się zdaje, że obecny Otlander też jest z Japonii
     

    Jest z Japonii. 

     

     

    Auto duze, ale ja bym go nie chcial chociaz malo pali, serwis i naprawy kosztuja 1/4 tego co w forku, pali 8 ropy i przyspiesza ok 8 s do 100

    Serwis jest DROŻSZY niż w Subaru, nie wiem skąd taka opinia. Mitsubishi ma bardzo drogie części zamienne (choć są rzadko potrzebne).

     

     

    Ten obecny "ponoć" 100% Japan 
     

    NIe "ponoć" a Japan ;) 

     

     

    Weź Outbacka. Nowa generacja wkrótce w salonach to na modele poprzedniej generacji zaczną się rabaty. Duże, wygodne auto. I będziesz miał czym na spoty przyjeżdżać.
     

    Ja bym tak zrobił ;) 

     

    Reasumując: mam obie te marki w salonie i gdybym miał wybrać w ograniczeniu do Diesla to przeważyłyby argumenty gabarytowe (jak potrzeba większych - Outlander, jak mniejszych - Forek) bo samochody wbrew pozorom są porównywalne ale... mając do dyspozycji c.a. 140 tysięcy nie ma opcji żebym nie kupił Outbacka 2.0 Diesla CVT, samochód jest genialny i to w kilku wariantach: jest duży (niewiele ustępuje Outlanderowi), bardzo komfortowy (oba SUVy przy nim nie stały i stać nie powinny), ma świetny napęd, wysokie zawieszenie i znakomitą trakcję (wspomniane w tym wątku współgranie przedniego i tylnego zawiasu). Dołóż do tego bagażnik jak dziura w ziemi i mnóstwo miejsca dla pasażerów z tyłu (w kontekście dzieciuchów - bezcenne, moje budrysy mają prawie 7 lat i żadne nie kopie mnie oparcie ;) )Aha mój Outback (CVT) średnio spala ok. 7.2 l/100 km a nogę mam przyciężką ;) 

    Pozdrawiam

  4.  

     

    Nikt tu nie czyta fantastyki?

    Ktoś czyta ;)  

    U mnie ostatnio na tapecie pojawił się Dimitry Głuchowski, najpierw "Witajcie w Rosji" a obecnie "Metro 2033" - obie pozycje godne polecenia, choć Metro ma lekko na siłę mroczny charakter. Wcześniej powrót do wspomnianego już Sapkowskiego (audiobook) i Dzienniki Gwiazdowe Lema (to straszny staroć ale dopiero z perspektywy czasu i rozwoju nauki można docenić geniusz autora).

    Trochę kończą mi się pomysły co dalej.... Pilipiuk odgraża się kolejnym Wędrowyczem więc grzecznie czekam ale do tego czasu mam kłopot ;)

    Pozdrawiam

  5. Hmm, według jednego z moich sprzedawców (obecnie vice mistrz Europy w Karate Oyama, waga mocno open - 130 kg ;) i formuła knockdown więc żarty na bok ;) ) najefektywniejszą sztuką walki na ulicy jest uciekaido ;) 

  6.  

     

    Z rękojmi odpowiada sprzedawca, a z gwarancji ten, kto jej udzielił. 

    Czyli zgodnie z prawem unijnym - też sprzedawca ;) Gwarancja vs rękojmia jest tematem rzeką (chodzi o kryteria zastosowania) ale tak czy inaczej w roli gwaranta występuje sprzedawca (a jakie ma on zabezpieczenie w postaci regresu do importera to inna bajka i nie sprawa klienta, który MA czuć się bezpiecznie)

    Pozdrawiam 

  7.  

     

    Są różni importerzy w samej Europie, którzy mają różne umowy z dystrybutorem aut w Japonii - w tym przypadku mówię o Subaru. Można spróbować przenieść gwarancję od importera A na importera B ale to wymaga ich wzajemnej zgody i chyba zgody dystrybutora z Japonii.

    Podziwiam Cię, że jeszcze masz siłę to tłumaczyć ;) Myślę, że Marcin_cd doskonale zna tę informację bo (o ile się nie mylę) reprezentuje brokera więc chyba szkoda pary  ;) 

     

     

    Zapewne drobiazg tylko zależy on od dobrej woli wszystkich zainteresowanych stron i zdrowego rozsądku posiadacza auta, który na pewno był wcześniej informowany o możliwych kłopotach.

    Podobny "drobiazg" opisałem już kiedyś, ot po prostu nie wpisano auta do systemu (2 przypadki u mnie i kilka w Polsce). Finalnie udało się pozałatwiać tak, żeby klient nie stracił gwarancji ale to była dobra wola i zaangażowanie SIP, bo zagranicznemu sprzedawcy z chwilą wystawienia i opłacenia faktury zależeć przestało... Tak czy inaczej ilości takich aut są homeopatyczne więc problem jest marginalny i staramy się pomóc w każdej sytuacji.

      Pozdrawiam

  8.  

     

    Ma za malo bo znowu nie zrozumieli rynku i popytu.

     

    Subaru kompletnie nie zna sie na sprzedazy aut to chyba najwiekszy problem subaru...

    Rozumiem, że masz czym poprzeć tę tezę a do tego znasz panaceum na to straszne zjawisko? Ci w Subaru to faktycznie głąby, skoro jeszcze nie jesteś tam prezesem.

    Skąd w Tobie taka buta i pewność, że masz rację? Poczytaj wyniki finansowe FHI, poczytaj o ich pozycji na rynku globalnym i sprawdź jaki jest  wolumen sprzedaży w USA (to tak w kontekście opinii o "ogromnym" rynku EU :D ) ) a potem porównaj te dane z innym producentami azjatyckimi. Ja tego za Ciebie robić nie będę ale jak wykonasz tę pracę to może zrozumiesz gdzie producenci lokują swoją sprzedaż i przestaniesz opowiadać.... własne, mało prawdziwe  opinie (że użyję eufemizmu) mając do tego bardzo słabe podstawy.

    Pozdrawiam

  9.  

     

    Subaru nie przestanie mnie zadziwiac tym jak bardzo nie rozumie rynku samochodow...

    Taak, pewnie dlatego jako jeden z nielicznych producentów ma za mało samochodów w stosunku do zapotrzebowania ;)

     

    W momencie kiedy buduja ladna, funkcjonalna wersje ze znacznie lepszym wnetrzem i maja w koncu technologie (2.0D + CVT, 1.6DIT i 2.0DIT +CVT) zeby zrobic oferte, ktora bedzie znacznie mniej niszowa to sie wycofuja...
    No cóż, a może im zależy na utrzymaniu takiego a nie innego pozycjonowania na rynku? W końcu kopanie się z koniem (tu: np. Toyota jako dostawca samochodów wolumenowych czy inny Volkswagen) nie ma sensu, a tak mają swoją półkę, niezagrożoną, stabilną i pewną (to moje przypuszczenie, nie wiem jak wygląda długofalowa strategia FHI ale wydaje mi się taki układ prawdopodobny).

     

    Legacy kombi 2015 mialo szanse wlasnie sprzedawac sie w EU dobrze.
    Myślę, że nie bierzesz pod uwagę kwestii skali. Europa jest niewielkim rynkiem w rozumieniu producentów Azjatyckich (wszystkich więc Subaru tu nie jest wyjątkiem) i nie przynoszącym jakichś istotnych dochodów więc nawet gdyby zapełnić wszystkie potrzeby silnikowo-skrzyniowo-osiągowe ;) to nadal wolumen byłby pomijalny wobec produkcji globalnej. Spadający segment D nie jest panaceum na udział w rynku EU, tak sądzę.

     

    BTW to wlasnie teraz levorg nie bedzie sie sprzedawal. Za male za drogie auto...Ludzie lubia kompakty kombi ale za polowe ceny levorga...

    Nie wiemy czy i za ile będzie można kupić Levorga więc prognoza chyba nieco przedwczesna?

    Pozdrawiam 

  10.  

     

    No niewiem, ja wczoraj sprawdzałem i działa, tylko pokazuje komunikat o tym kluczyku
     

    To przecież logiczne. Wyobraź sobie, że w trakcie jazdy wyczerpała się bateria w kluczyku (czyli według samochodu brak klucza) a Ty właśnie wyprzedzasz ;)

    Pozdrawiam 

  11.  

     

    Na pocieszenie mogę przyjąć, że jeżdżący prawie cały dzień Wojtek Chuchała ( po śniegu, Kielce, woził dziennikarzy i dealerów ) też "nie dał rady"

    Ale się dzielnie starał ;) Sprzedawca, którego wtedy zabrałem ze sobą na prezentację, do dziś zamęcza klientów opowieściami jak to "jechał na prawym u Chuchały" ;)

     

     

    tak intensywna , ze zeschnięte bloto trzeba było młotkiem odbijac od podwozia (mimo wstępnych prób umycia przez oddajacego)....mam zdjecia.
     

    Jeżeli to ten sam, którego do Was odebrałem i jechałem do Łodzi to mogę jeszcze kilka obserwacji dodać ;)

    Pozdrawiam

  12. To samo powiedział Pan w salonie Mitsubishi - oglądałem Outlandera :blush:

    No cóż, pewnie dlatego, że taka jest prawda. Nowy Forek odjechał japońskiej konkurencji dość znacznie. Mam (jak wiesz ;) ) bezpośrednie porównanie pomiędzy Outlanderem a Foresterem - to zupełnie inne auta. O ile Outka wystarczy na pokopanie Mazdy, Toyoty czy równorzędną walkę z CR-V o tyle porównywanie go z Foresterem nie ma sensu. Po prostu. Inne samochody, inne założenia i inna technologia.

    Pozdrawiam

  13. A mojej żonie ciągle nie schodzi uśmiech z twarzy. I to nie moja zasługa... :(

    Nie przejmuj się. Im dłuższy staż małżeński tym mniej będzie to Twoją zasługą ;) Ja po 12 latach tegoż wynalazku za niemały sukces uważam, żeśmy się z lepszą połową nie pozabijali ;) (choć bywało blisko :D )

    A co do Forestera - zadzwonił mój klient (miesiąc z Forkiem Turbo) i podziękował, że "nie pozwoliłem" mu kupić innego auta. Nawet w Subaru to nieczęsta sytuacja ;)

    Pozdrawiam

  14. Salon ten zarejestrował pojazd 30.11.2011 roku, przebieg tego auta, który nabyłem to 75 kilometrów (auto nie posiada jeszcze pierwszego przeglądu).

    Jeżeli ta informacja jest prawdziwa (czyli, że faktycznie nie zrobiono przeglądu po roku) to samochód gwarancji nie ma. Jeżeli samochód kupiłeś prywatnie to sprzedawca obligatoryjnie udziela Ci 2 letniej rękojmi więc musisz do niego wystąpić o naprawę samochodu (rozumiem, że łańcuszek wygląda tak: dealer w DE->polski pośrednik-> Ty ?). Jeżeli kupiłeś samochód jako przedsiębiorca - jest gorzej, nie występujesz jako konsument i zostajesz z problemem...

    Chciałem tylko sprawdzić otrzymaną informację gdyż, serwis Subaru „Ligęza” w Jeleniej Górze do którego dzwoniłem, poinformował mnie (a raczej ta niemiła Pani) że nie można sprawdzić i takiej bazy nie ma.

    Pomijając obsługę podano Ci prawdziwą informację - niema paneuropejskiej bazy danych o samochodach Subaru. Poszczególni importerzy tworzą własne systemy informacji o swoich samochodach ale nie ma możliwości, żeby dealer z Polski jednym kliknięciem sprawdził historię auta w Hiszpanii...

    Pozdrawiam

  15. I jeszcze...opinie na temat GRAFIXU w Białym

    No staramy się nie strzelać do klientów ;)

    Proszę o opinie, rady na ten temat. Może ktoś z Forumowiczów korzystał z tej mozliwości...czy warto?

    Powiem Ci tak: koszty ubezpieczenia (bo tu masz rację, to jest ubezpieczenie) są relatywnie niewielkie w stosunku do ewentualnego uszkodzenia silnika czy skrzyni biegów. Pozostaje pytanie czy takie uszkodzenie będzie miało miejsce? Ja stoję na stanowisku, że warto zapłacić za spokojniejszy sen (w końcu samochód też nie kosztował Cię 5 zł) i nawet gdyby miało Ci się to nie przydać (90% przypadków) to w razie wpadki (10%) żona (o ile masz ;) ) nie da Ci spokoju prze kolejne 5 lat ;) Święty spokój nie ma ceny :D

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...