Skocz do zawartości

Subaryta

Autoryzowany Dealer / Serwis
  • Postów

    2350
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Subaryta

  1.  

     

    p.s. najfajniesze wnetrze z Subarakow, wyprodukowanych w XXI w. ma nie Levorg, a Tribeca B9

    No Tribeca jest kwintesencją inności Subaru ;) (ale pełna zgoda - kokpit ma zaje...fajny ma ;) )

    Co do Levorga (bo nas mody zaraz pogonią za OT :D ) - mam po drodze do domu jeden zakręt z arcyprzemyślaną myślą inżynierską ;) czyli źle wyprofilowany, zacieśniający i ostatnimi czasy nadgryziony przy krawędziach ;) - na nim testuję stabilność samochodów (nie mylić z przyczepnością, chodzi o trzymanie toru jazdy) i nie przypominam sobie samochodu, który mógłby pójść z Levorgiem w konkury (serio - zero wrażeń). Samochód wszedł jak nóż chirurga w tkankę miękką ;) Nawet STI i Evo były nieco bardziej nerwowe, Levorg "wygasił" nierówności. Jest po prostu fajny a kto nie wierzy - niech się przejedzie ;)

    Pozdrawiam 

  2.  

     

    a mi się wydawało że "premium" to klasyfikacja pod względem jakości.
    ;) 

     

     

    Jak Ci wsadzą drewniane klocki i papierowe tarcze na specjalne zamówienia za 10k euro to też będzie premium

    To już będzie extra-mega-jankowalskiallinclusive-hiper premium - nie dość, że drogo to jeszcze bez sensu ;) 

    Pozdrawiam

  3.  

     

    jednosti kupuja tylko sam "naped" czy "prowadzenie", absolutna wiekszosc uwzglednia caloksztalt, jaki prezentuje soba auto... i pod tym wzgledem Subaru gra w zupelnie innej, nizszej, lidze niz BMW/MB/Audi - rozumiem, ze to niektorych bardzo boli, ale lajf iz kruel

    No chyba na wschodzie ;) (ale tam z kolei wszystko co poniżej BRDMa się nie liczy ;)

    A już na serio - Subaru jako marka nieco wymyka się szufladkowaniu, jest inna. Dla mnie określenie "premium" to synonim źle wydanych pieniędzy, to znaczy, że zapłaciłem za coś co nie ma pokrycia w faktycznych danych i wartościach użytkowych, więc masz rację - Subaru to NIE premium (choć to nie zarzut, według mnie). Subaru jest pewną niszą i może ona być zaakceptowana lub nie - klient wybiera i tyle. Z tego punktu widzenia nieco martwi mnie przenikanie się obu tych marek ;) (ludziska przesiadają się z BMW do Subaru i odwrotnie)

     

     

    no chyba ze w PL Subaru jest postrzegane zupelnie inaczej w innych krajach

    Jest. I nawet są na to badania ;) Cieszymy się jedną z największych (o ile nie największą, nie pamiętam) sympatią klientów.

     

    Pozdrawiam

    • Lajk 5
  4.  

     

    a co z sbd?

    Wejdź na forum BMW lub Audi ;) Wierz mi - my nie mamy problemów z dieslami ;) (a te, które mieliśmy rozwiązaliśmy wymieniając na nowe jednostki ;) )

    ot choćby tu masz opinie i to uwaga - Auto Świata - tradycyjnej tuby niemieckiej motoryzacji :D

    http://www.auto-swiat.pl/eksploatacja/diesel-od-bmw-drogi-zawodny-i-skomplikowany/2bs29

    A tu o Audi (czyli generalnie o VAG):

    http://mojafirma.infor.pl/moto/eksploatacja-auta/silniki/695621,Z-tymi-silnikami-moga-byc-problemy-Audi-30-TDI.html

    Nasz silnik też dostał straszne bęcki ale, w przeciwieństwie do wielu innych marek, Subaru wymienia te silniki pod warunkiem stałego serwisu (co jest logiczne). 

    Pozdrawiam


     

     

    jezeli chodzi o wnetrze to niebardzo.

    W BMW faktycznie jest bardzo dobrze ale czy jest lepiej o min. 50 tys zł? Ja i (np.) Javadesign mamy inne zdanie ;) Za taką kasę można zrobić wnętrze DEDYKOWANE dla klienta i jeszcze na mega audio wystarczy ;)

    Pozdrawiam 

    • Lajk 2
  5.  

     

    generalnie doczytalem do tego miejsca, gdzie sie porownuje Levorga do BMW 3er... pobozne checi i nic wiecej

    Nie bardzo Cię rozumiem... Jeździłeś nową 3? Oglądałeś? Dlaczego miałbym nie porównywać aut skoro to porównanie wypada dla mnie korzystnie w relacji cena/jakość? To prawda, że wolałbym, żeby Subaru nie było porównywane do BMW głównie w kontekście klienteli ;) ale już technicznie - nie widzę przeciwwskazań (ale chętnie posłucham Twojej interpretacji opartej na faktycznych danych a nie na odczuciach ;) - via PW )

     

     

    Jacek, nie idz tym tropem, nie tedy droga  

    Na szczęście Subaru ma własną drogę bo nie wyobrażam sobie co zrobiliby mi klienci gdybym sprzedawał samochody tak "bezawaryjne" jak wspomniana trójka ;)

     

     

    diler Subaru chwali Skode - swiat sie konczy!

    Dlaczego się kończy? Uznaję jakość innego modelu - to źle? Staram się być obiektywny (na tyle na ile pozwala mi wiedza i doświadczenie). Nieudolna złośliwość, stary ;)

     Pozdrawiam

    • Lajk 6
  6. No cóż, z doświadczenia salonowego obejmującego wszystkie wymienione tu modele mogę napisać jedno - klasa wykonania Levorga nie odstaje znacząco do klasy Outbacka - to duży plus. Spasowanie plastików we wszystkich modelach Subaru jest zbliżone bo to jakby ten sam producent ;) Tworzywa mogą się między sobą różnić (i różnią się) ale montaż - niemal to samo. Levorg jest najnowszym modelem więc niejako w oczywisty sposób ujmuje wszystkie poprawki jakie do tej pory wprowadzono, ergo: jest na chwilę obecną - najlepiej zrobionym autem w tej cezurze cenowej. 

    Z ciekawości pojechałem do salonu Skody (prowadzą go znajomi) i obejrzałem Octavię. Przyznaję, że samochód sprawia dobre wrażenie i po marce z kurą na masce spodziewałem się gorszej jakości wykonania wnętrza. Samochód nie budzi moich poważniejszych zastrzeżeń w zestawieniu z ceną. Stylistyka do mnie nie przemawia, nie moja bajka ale może się podobać. Niemniej porównanie Octavii do Levorga nie ma sensu. To zupełnie inne auta, z innym charakterem, pomysłem na jazdę a w szczególności skierowane do innego klienta. To jakby porównać jabłka do pomarańczy - niby to owoc i to owoc ale który bardziej? ;) 

    Wydaje mi się, że odniesienie do A3 również nie jest ok z uwagi na znaczącą różnicę w wymiarach obu aut (chyba, że mowa li tylko o ergonomii). W Audi wymiarami najbliżej jest A4 Avant ale to z kolei zupełnie inna półka cenowa. Gdybym ja miał się odnieść do, według mnie, najbliższej konkurencji to odnosiłbym się do BMW 3 Turing. Jest co prawda nieco krótszy od Levorga ale za to nieco szerszy więc 1:1 ;) Jakość wykonania wnętrza jest zbliżona (chyba, że zamówimy pakiet wyposażenia M - wtedy mamy do czynienia z jakością klasy S ;) ) Co do jazdy system Xdrive wydaje się być skuteczny choć ja przywykłem do nieco innej charakterystyki w zakręcie (w skrócie: w BMW trzeba być gotowym na drobną korektę w przeniesieniu momentu między napędami w szczycie zakrętu, samochód lekko zawęża i trzeba uważać z kontrą), zawieszenie w odmianie sportowej jest twardsze niż w Levorgu (choć również bardzo ciche) mimo to trakcja jest mocniejszą stroną Subaru. Jedynym wyraźnym plusem BMW jest skrzynia biegów, w połączeniu z silnikiem 2.0 (coś koło 180 KM, nie pamiętam dokładnie) samochód wydaje się być nieco szybszy niż Levorg. Tyle o technice niemniej jak skonfigurujemy auto w zbliżonej specyfikacji do Levorga GTS Sport otrzymujemy cenę z 2 z przodu. 

    Podsumowując - w tej kategorii cenowej nie znajduję poważnego konkurenta dla Levorga i jeżeli ktoś jest zainteresowany zakupem pojemnego kombiaka z lekko usportowionym charakterem  - trafi do nas. Po prostu ;) 

    Pozdrawiam

    P.S. Ktoś pisał o trzeszczącym daszku na zegary - proponuję złapać za górę deski rozdzielczej w BMW i lekko poruszać ;) Nie jest to zarzut, po prostu idealne auta nie istnieją (z wyłączeniem Aston Martina DB9 - ten JEST idealny i basta! ;) ) i w każdym coś się znajdzie ;) 

    • Lajk 1
  7.  

     

    Wczoraj dostałem info, że auto troszkę "dotarte" zaczyna coraz fajniej jechać.

    To prawda, jakoś takiej lekkości nabiera (nie bardzo umiem to inaczej nazwać...) U mnie trzasnęło 800 km i auto stawia "mniejszy opór" ;) podczas jazdy. Z dnia na dzień coraz bardziej lubię ten samochód.

    Pozdrawiam 

  8.  

     

    Wg mnie to światła mijania to halogeny. Led to postojowe.

    Auto ma światła mijania w technologii LED, ksenonów tam nie uświadczysz ;) Dzienne to świeczuszki w halogenach (na szczęście niedługo powinna być opcja zmiany na LED ) a długie to zwykłe światła. Tak czy inaczej - Levorg świeci bardzo dobrze i pomimo wady wzroku (wiek, cholera... ;) ) jazda nocą zupełnie mnie nie męczy. Generalnie samochód z dnia na dzień podoba mi się bardziej. Co do spalania - pierwsze 500km (czyli nie dotarte auto, jazdy testowe i ogólnie nauka nowego modelu) - 10,2 (z przeliczenia km do zalanych litrów, nie z kompa, który oszachrował do 10.8) - czyli jest dobrze, dla porównania taka sama historia z Outbackiem zakończyła się wynikiem 11,3 a teraz mam 8,9.

    Pozdrawiam

  9.  

     

    Ale już dziś wiadomo,że osiągi nie są na miarę Subaru.

    Nie zgodzę się chyba, że Subaru ogrniaczyć do STI, Forka XT i OBK H6 ;) Levorg bardzo daje radę i jest niezwykle przyjemnym autem do jazdy, a przecież w Subarynkach o jazdę chodzi najbardziej ;) Im dłużej nim jeżdżę tym bardziej go lubię.

    Pozdrawiam 

  10.  

     

    Tu mały minusik, w aucie które prowadziłem stukały pasy bezp. konkretnie ten element w słupku. Navi zawiesiła się i dopiero podłączenie kompa uruchomiło system. Na chwilę

    U mnie na razie nic nie barabani ;)

     

     

    Skóra na fotelach bardzo skrzypiała ale tutaj powodem może być to, że Niemcy dokładają skórę i jeszcze się nie ułożyła.
    Też mam skórę (fabryczną) i cisza jest.

     

     

    Skrzynia OK, porównuję z CVT w outbacku i forku ale lekkim rozczarowaniem jest start od zera, nie idzie tak jak bym się spodziewał. Auto miało przebieg 900 km i pewnie musi się dotrzeć.

    Ja z kolei spodziewałem się znacznie gorszej reakcji (w końcu 1,6 to silnik do kosiarki ;) ) więc jestem mile zaskoczony.

    Pozdrawiam 

  11. Dziś u nas pada a to oznacza, że można się pobawić ;) Z Supraśla do Białegostoku są niemal same zakręty więc trochę posprawdzałem. Stabilność samochodu jest znakomita. W zasadzie nie odczuwa ani zakrętów ani kolein a reakcja na nierówności poprzeczne jest bardzo przewidywalna. Co wkurza to aquaplaning dość mocno dający o sobie znać. Nawet nie tyle, że gubi drogę czy wyrywa kierownicę ale przy większych prędkościach moja pewność siebie została lekko przytępiona ;) 

    Jakość złożenia wnętrza jest znakomita, na szutrze oprócz kamyków na progu nie słychać nic, no po prostu zagięcie czasoprzestrzeni ;) Żaden plastik nie skrzypi ;) 

    Skrzynia biegów - tu mam problem.... Ponieważ jestem zagorzałym "patykowcem" i automat uznaję za niedogodność to ciężko mi to przyznać.... No fajna jest, po prostu. Szybka, cicha i w zakręcie nie  męczy (jak 90% automatów próbujących reagować na zmianę prędkości), łopatki służą w zasadzie do ozdoby - nie ma potrzeby z nich korzystać (przynajmniej w trakcie docierania auta).

    Zawieszenie - klasa sama dla siebie, Nie potrafię tego opisać, jazda testowa jako "must have" i tyle.

    Układ kierowniczy - dawno się tak nie bawiłem choć dla spokojniejszych powożących może być lekko zbyt narowisty. Od pozycji 0 do oporu 1 i 1/2  - jest miło ;) Przyjemnie twardy a kierownica dobrze leży w łapach.

    Pozycja kierownicza - im dłużej jeżdżę tym lepiej. Nadal nie jest to Saab 95 z 2000 roku (bodaj najlepsze siedziska na jakich siedziałem) ale w stosunku do tego co mam w salonie - zdecydowanie najlepiej. 

    Miejsce w środku - 4 osobowa rodzina (w tym 8 letnie bliźniaki) ma przestrzeni po kapelusz. Co ciekawe moja Hanka nie cierpiała z tyłu na chorobę lokomocyjną ( a dzieciak jest bardzo wrażliwy pod tym względem) więc z tyłu jakoś chyba porządnie się jedzie (nie wiem, nie próbowałem ;) ) 522 litry kufra to wystarczy, żeby spakować się na 2 tygodniowy urlop.

    Generalnie - mocno na plus, bardzo fajne auto.

    Pozdrawiam

  12.  

     

    Ta szmatka przy kierownicy ....

    U mnie jest skóra :D

     

     

    Madox ma bana?

    Byłoby smutno.... ;)

     

     

    A jakie oceniacie wyciszenie Levorga?     

     

    Jak w nowym Obk,

    No chyba aż tak cicho nie jest, szczególnie na 18" ;) Tak czy inaczej - szukam wydechów zbliżonych do Devil'a

    ;)

    Pozdrawiam 

  13. Kiedy się będzie można przejechać? W sobotę?

    Jeżeli wszystko ułoży się po mojej myśli jutro powinienem mieć zarejestrowane auto ;)

    Pierwsze wrażenia po wnikliwym obejrzeniu auta mam jak najlepsze. Od dawna w naszej ofercie brakowało takiego samochodu. Od dawna też nie miałem tak dobrej pozycji kierowniczej w samochodzie azjatyckim (mam 190 cm wzrostu i nawet w Outbacku fotel jest za krótki). Sądzę, że będziemy się z Levorgiem lubili ;)

    Pozdrawiam 

    • Lajk 3
  14. Szanowny Panie,

    Coś tu się zwyczajnie nie zgadza, to sformułowanie:

     

     

    2. Mam pewność, bo nikt inny nie dotykał dyfra po Grafixie.

    wskazywałoby, że dyferencjał odebrał Pan rozebrany z naszej firmy a to nie jest prawdą. Jeżeli dyferencjał byłby w stanie w jakim go Pan od nas odebrał - moja deklaracja pomocy byłaby aktualna, ponieważ nie zgłosił Pan w naszej firmie żadnej reklamacji dotyczącej naprawy i dokonał Pan demontażu podzespołu we własnym zakresie i na własną odpowiedzialność - uniemożliwił mi Pan weryfikację stanu faktycznego podzespołu. Pozostałe opinie wydawane przez Pana nie mają zatem żadnych podstaw w jakimkolwiek materiale dowodowym ergo: stanowią pomówienie. Proszę mieć to na uwadze w kontekście przyszłych wypowiedzi, nadmieniam, że zrobiłem kopię Pańskich postów i według naszego rozeznania wypełniają  znamiona przestępstwa. W związku z powyższym przekazaliśmy sprawę do rozpoznania i dalszego prowadzenia naszej kancelarii prawnej. 

    Z poważaniem

    Jacek Łukaszewski

  15.  

     

    W tydzień skompletuję rozmontowany dyfer i dostarczę go do Waszej siedziby. Z kim się mam kontaktować na miejscu?

    Jeżeli dokonał Pan rozmontowania podzespołu poza naszym serwisem dostarczanie go do nas nie ma sensu ponieważ nie będzie możliwa ocena  współpracy poszczególnych części ani ich pochodzenia. 

     

     

    co robi Pana serwis kiedy klient przywozi niewłaściwy płyn eksploatacyjny? Zalewa go bez zająknienia, czy informuje o tym klienta?

    Stosujemy płyny jakie są zalecane przez producenta.

    Z poważaniem

    Jacek Łukaszewski 

  16. Szanowny Panie, 

    W związku z zastrzeżeniami dotyczącymi pracy naszego serwisu, mającego jak dotąd nieskazitelną opinię, wzywam Pana do dostarczenia nam uszkodzonego dyferencjału celem ustalenia faktycznej przyczyny defektu podzespołu. Podczas weryfikacji nie wykluczamy obecności biegłego rzeczoznawcy. Jeżeli ekspertyza wykaże nasz błąd w sztuce z pewnością wypracujemy rozwiązanie satysfakcjonujące klienta. Do tego czasu bardzo proszę o powstrzymanie się od inwektyw wobec naszego serwisu i naszych pracowników, szczególnie, że ich kompetencje zostały potwierdzone europejskimi certyfikatami. 

    Z poważaniem 

    Jacek Łukaszewski

×
×
  • Dodaj nową pozycję...