Skocz do zawartości

S1M0N

Użytkownik
  • Postów

    120
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez S1M0N

  1. WM Sport z silencerem jest jeszcze do przeżycia :P Nie mam niestety porównania do serii, bo już z takim tłumikiem kupiłem, ale tak katastrofalnie łba nie urywa :D

    Tutaj filmik jak to chodzi na seryjnym układzie wydechowym z samym końcowym WM Sport (na filmiku jest ciut większy silencer, obecnie mam założony nieco mniejszy i jest cichutko :P)

  2. Witam kolegę :)

    Niestety obstawiam początki przygody z czujnikiem spalania stukowego... U mnie na początku było bardzo podobnie, potem już auto zaczynało być mułowate w dużo szerszym zakresie obrotów... Tematów na forum sporo, rozwiązania różne, ale efekty nie zawsze pozytywne. U mnie nawet wymiana czujnika na nowy oryginalny nic nie dała.

  3. Widzę, że kolega przymierza się do podobnej operacji jak ja w swojej Wanience :D  Z tym, że ja jednak byłbym bardziej skłonny na ten swap 2.5 SOHC - tylko niestety nadal nie wiem, czy jest to tak proste jak mi się wydaje (czyli zostawiamy wszystkie graty z 2.0 i zmienamy sam silnik :P). Jeśli będzie to dla mnie osiągalne finansowo w przyszłym roku to ustawiam się drugi w kolejce po ten silnik 2.5 :D  Tym bardziej, że to jeszcze większy zastrzyk mocy, niż w przypadku silnika z Legacy (156KM) :)

    A sama wanna elegancka, z tym zestawem ssakowy zderzak + maska z turbo jest... oryginalnie :D Ale nieźle się to komponuje :)  A sama lista modów i planów - bardzo słuszna, praktycznie zbieżna z moją :D

  4. A że tak się pozwolę podłączyć do tematu - wiadomo jak jest z zamiennością silników Phase2? Czy np w miejsce silnika 2.0 125KM w Imprezie można włożyć silnik 2.5 156KM z Legacy III, pozostawiając całą resztę? (obydwa silniki SOHC, obydwa mają MAP Sensor zamiast przepływki i ogólnie na pierwszy rzut oka pod maskę - nie do odróżnienia)

  5. Dopieściłem Subaraka przed zimą :D

     

    - wymieniłem tylną belkę (stan był opłakany, w okolicy mocowania do budy rdza sypała się plastrami...)
    - wymieniłem olej w tylnym dyfrze (Motul Gear 300 75W90 :D)
    - korzystając z okazji dołożyłem tylny stabilizator 20mm :D (uprzednio wypiaskowany i polakierowany proszkowo na czerwono), do kompletu poliuretanowe gumy Strongflex :)
    - wymieniłem komplet tulei wahaczy wzdłużnych oraz przednią tuleję przedniego wahacza
    - wymieniłem uszczelki pompy wspomagania oraz sam płyn do wspomagania

    Do kompletu jeszcze tylko pojadę jutro ustawić geometrię na forumowych ustawieniach i testuję jak bardzo poprawi się prowadzenie auta :D

    Serwisujemy Suabaraczka :D

  6. Pozwolę sobie nieco odkopać temat.

    Jak to w końcu jest z zamiennością tych belek? Bo jak widzę zdania są podzielone. Posiadam wannę wolnossaka MY99 i ta belka jest u mnie niestety w opłakanym już stanie. Przeglądałem ogłoszenia i wszelkie belki do Imprezy GC/GF prezentują bardzo podobny stan do mojej obecnej, natomiast te z GD często wyglądają jeszcze nieźle. Ktoś może jednoznacznie potwierdzić czy do GF MY99 podejdzie któraś belka z GD?

  7. oraz dla ślicznej oświniaczonej niebieskiej turbowanny na Ks. Łukasika, wyjeżdżałem z ITS Michalczewski, machene w obie strony :):yahoo:

    Serdecznie odpozdrawiam! :D  Nie jestem fanem Lanosów, ale przyznam, że ten, w jedynym słusznym kolorze robił robotę :D  No i w końcu ktoś mnie pozdrowił! :)  Banan nie schodził przez resztę drogi :D

     

    A ta turbowanna to w zasadzie wolnyssak w kamuflażu RX :)

  8. Od wczoraj zaczęły mnie w Radomiu prześladować Subaraki, z czego się niezmiernie cieszę :D  A tymczasem pozdrowienia dla:

    - niebieskiego bloba STI na złotej feldze ruszającego ze skrzyżowania Mireckiego/Wernera, Pani za sterem :D
    - białą wannę (blob) stylizowaną na STI, skręcającą z Wernera w Szarych Szeregów
    - czarnego Forka XT na dużej złotej feldze (jeśli dobrze kojarzę z forum - ex Tomulusowy? :)) skręcającego z Mireckiego w Wernera

    - srebrnego Legacy I kombi na parkingu pod OBI, często z resztą w tamtych okolicach widywanego :)

    Tyle z obserwacji podczas spotu pod OBI :D  A później jeszcze mijałem się z tą samą białą wanną "STI" i jakiś blob/hawk migał mi długimi, ale że szybko przeleciał i ciemno było to szczegółów nie zidentyfikowałem :D

    A z dzisiejszego dnia pozdrowienia dla kierownika z niebieskiego bloba STI (prawdopodobnie ten sam co wczoraj, machane było :D) i Lanosa STI, który przepuścił mnie do skrętu w lewo, za co przy okazji dziękuję :)  Obydwa na ul. 1905 roku. No i jeszcze jakąś godzinkę temu mijana z naprzeciwka ta sama biała wanna "STI" :D

  9. Być może nawet i stabilizatory napięcia wpinane w gniazdo zapalniczki :D  Jednak nie zagłębiając się w skład tego podtlenku - okazywał się po prostu lepszy :)  Być może na pozostałych stacjach coś kombinują, a tam nie - stąd takie efekty.


    EDIT: No i w zasadzie przełamałem się (głównie po rozmowie z JAKO) i wróciłem do tego, co radziła część z Was - czyli przypiąłem stary czujnik, podpiąłem masę i jest super :D  W niedługim czasie postaram się zmajstrować Gary's Fixa i tak już raczej zostanie :)

     

    Co do sugestii @pajac_am - sonda sprawdzona, działa jak należy.

     

    A tymczasem posiadam prawie nówkę oryginalny czujnik spalania stukowego o numerze 22060AA070, użytkowany przez około 2 tygodnie. Jeżeli ktoś chciałby kupić - pisać na priv :)

    No i podziękować chciałem raz jeszcze wszystkim forumowiczom za wsparcie :)

  10. Sonda u mnie jest tylko jedna. Ogólnie umówiony jestem na jutro z elektrykiem, może coś wspólnie zdziałamy.

     

    Co do gazu - w drugim już z kolei aucie od zawsze tankuję gaz na jednej stacji Statoil i nigdy nie sprawiał problemów. Ale w międzyczasie zdarzyło mi się zatankować też na Orlenie, czy w trasie z konieczności na jakiejś niemarkowej stacji. Co do cudownych właściwości LPG na Shellu - czytałem kiedyś o tym, nawet postanowiłem przetestować na poprzednim aucie i... rzeczywiście czuć było różnicę na plus! I od tamtej pory tam tankowałem. W zasadzie po kupnie Subaru również kilka pierwszy razy zatankowałem na Shellu, ale potem wróciłem do Statoila - i różnicy nie było żadnej, a cena na korzyść tej drugiej stacji.

     

    Może by tak jednak wyjeździć całkowicie to co mam w zbiorniku i podjechać na Shell? Jak nic jutro z elektrykiem nie wskóram to tak zrobię :) Dzięki!

  11. Póki co dam chyba jeszcze szansę gazownikowi na dokładną regulację i przejrzenie instalacji. Znów resetowałem ECU, na samej benzynie zrobiłem blisko 80km - wszystko było cacy, może jedynie z czasem stał się trochę mniej zrywny, ale tu mam wrażenie jakby przepustnica z czasem się zaadaptowała i silnik zaczął łagodniej reagować na pedał gazu. Ale generalnie aż się chciało jeździć! Zero szarpnięć, prawie zero mulenia - niemal wzorowo.

     

    Przełączyłem na LPG i... kapa. Zaczął mulić, łatwo się dławić... Powrót na benzynę - to samo. Może komputer gazowy coś knoci na tyle, że i ECU się zaraża? Poza tym od samego początku jak auto kupiłem zdarza się, że zaśmierdzi w środku gazem - już u kilku gazowników było szukanie nieszczelności i nic. Choć nie wiem czy jedno można łączyć z drugim, bo przez spory czas po zakupie auto jeździło dobrze...

    Co do naprawdę kumatego człowieka od Subaru - szczerze mówiąc nie wiem czy jest szansa znaleźć w moich rejonach takiego. Mam owszem zaufanego mechanika, do którego jeżdżę z różnymi rzeczami, ale w tym temacie zbytnio nie potrafi mi pomóc.

    A swoją drogą zauważyłem chyba jeszcze jedną prawidłowość - jak już muli to do momentu rozgrzania się silnika idzie żwawo, w sumie tak jakby było wszystko ok (przynajmniej do tych 3k obrotów, wyżej na zimnym nie chcę kręcić :) ). A jak już silnik złapie stałą temperaturę to muli.

  12. A znalazłby się na forum ktoś, kto ogarnia logi z ecuExplorera i umiałby z nich wyczytać co jest nie tak? Albo czy ktoś z tym samym, w pełni sprawnym silnikiem mógłby samemu wykonać logi i mi je podesłać? Byłbym niesamowicie wdzięczny :)

    A lambda to taka sama, jak nie większa kasa, którą można utopić... Ale każda sugestia jest cenna, więc jestem za nią również wdzięczny :)

  13. No i blisko 3 stówy psu w dupe...

     

    Założyłem nowy czujnik, zrobiłem reset ECU i blisko 50km tylko na benzynie. No i tak jak zawsze - po samym resecie pięknie, auto chodzi idealnie. I tak z każdym kilometrem miałem wrażenie jakby auto słabło... Dziś przejście na LPG i... dzieje się dokładnie to samo, co na starym czujniku :/ Powrót na benzynę i to samo. Poddaje się... :/

    Wiem, że mógłbym teraz z powrotem podpiąć stary czujnik, powiesić go tak jak wisiał wcześniej i auto jeździłoby ok. Jednak skoro na przykręconym, nowym czujniku komputer wyłapuje spalanie stukowe to chyba coś innego tam być musi nie tak. Ma ktoś jakiś pomysł? Co może w praktyce powodować spalanie stukowe na obu paliwach? Nieprawidłowa mieszanka powodowana błędnymi odczytami któregoś z czujników?

     

    Tymczasem dysponuję prawdopodobnie dwoma w pełni sprawnymi czujnikami spalania stukowego. Tyle szczęścia :D

  14. Wytyczne jak przykręcić ten czujnik mogę śmiało wyrecytować obudzony w środku nocy :D  Więc o tym na pewno nie zapomnę :)

    I chyba rzeczywiście uderzę po czujnik do ASO. Przynajmniej będę miał pewność, że mam do czynienia z idealnie dobranym oryginałem. Dzięki wszystkim za wszystkie rady i sugestie :)

    Swoją drogą niby tylko 125 rumaków hasa pod tą maską, ale ileż one radości potrafią sprawić jak są wszystkie chętne do zabawy :D

  15. Tylko jeśli wierzyć temu, co w którymś wątku na tym forum przeczytałem, to ECU często stwarza sobie sytuację, że silnik jest na granicy spalania stukowego i dzięki danym z tego czujnika odpowiednio wyprzedza zapłon i polepsza osiągi(?)  Nie wiem ile w tym prawdy, ale dla własnego spokoju jednak zakupię czujnik, by zadbać o swój spokojny sen :P

    To przy okazji pytanie. Czy kupował ktoś czujnik z tego źródła: http://olx.pl/oferta/cz-stukowego-subaru-impreza-forester-22060aa070-CID5-ID4gUqn.html ?
    Z opisu wynika, że to jest to samo co oryginał, tylko nie sprzedawane pod szyldem Subaru. Tu 225 z dostawą do domu. W ASO natomiast mogę mieć ten czujnik za 270zł. Co byście wybrali? Ryzykować ten z olx?

  16. Nie zrozumieliśmy się. Pisałeś, że mechanik mówił Ci o triku z odkręceniem czujnika z pierwotnego miejsca i przekręceniem w inne miejsce - i o to mi chodziło. Odkręcasz czujnik, bierzesz śrubę 12skę, dużą miedzianą podkłądkę, kawałek przewodu z masy aku i skręcasz do w całość. Czujnik może sobie dyndać podwieszony do rurki od klimy, bez połączenia z silnikiem - ale ma być masa.

     

    Dzięki wielkie Avic! Pomuk poleciał, idealnie sprawdziło się to co napisałeś :) Pociągnąłem masę, odpaliłem - CHECK nie świeci!  Podpiąłem kompa, zrobiłem reset ECU - błędów brak :)  Szybka przejażdżka, i... To w końcu jedzie! :D  Jedzie jak należy, zbiera się pięknie, żadnego muła! :)

     

    ...co prawda żeby nie było zbyt pięknie, to mam wrażenie jakby po zrobieniu paru kilometrów od resetu osiągi nieco się pogorszyły, ale może to tylko wrażenie? Różnica w każdym razie raczej znikoma, więc może mi się jedynie wydaje :P

     

    Czyli rozumiem, że jak ma być teraz ładnie bez druta, to kupuję nowy czujnik, przykręcam do silnika i wszystko chodzi idealnie? :D

×
×
  • Dodaj nową pozycję...