Wypowiedź Kubicy po kwalifikacjach
(13:30) "Jestem zadowolony, choć nie jest łatwo. Strasznie duży tłok jest na torze i tak naprawdę wszystko zależy od tego ile aut się będzie wyprzedzać.
Miałem dwa szybkie kółka, na których mogłem wykręcić niskie 1:48, ale na w obydwu próbach miałem sporo pecha. Szczególnie za pierwszym razem, gdybym wyprzedził kierowcę na prostej sto metrów wcześniej... Niestety sto metrów dalej była szybka szykana. W niej też bym wyprzedził, ale złapałem go w środku. My ją jedziemy na pełnym gazie, a on chyba jeszcze przyhamował. Straciłem kółko. Następne okrążenie znów byłem szybszy niż przy pierwszej próbie i w dodatku miałem jeszcze spokojnie trzy dziesiąte zapasu i dopadłem jakieś Porsche, na ostatnim zakręcie. Myślałem, że mnie zauważył, ale tu większość chłopaków jedzie dziwnymi liniami i są nieprzewidywalni. Wymyślił sobie, że zjedzie do zewnętrznej i wyjechałem poza tor. Musiałem zbić jeszcze jedne bieg niżej...
Akurat ma to małe znaczenie, bo dla nas wszystko jest dla nas nowe, a my jesteśmy tu hobbystycznie. Może ja za mało hobbystycznie... Mam taki charakter, że nawet jeśli jest dużo nowości i jestem tu dla zabawy, staram się wszystko zrobić jak najlepiej. Chciałbym podziękować, bo są osoby, na których zawsze można polegać. Wczoraj robiliśmy fotel do trzeciej w nocy, bo mój znajomy kończył pracę w innym teamie o 23 i wreszcie mam już swój jakiś fotel, choć nadal nie jest idealnie..." - cytuje Roberta Kubicę Cezary Gutowski na swoim profilu na Facebooku.