Skocz do zawartości

arno

Użytkownik
  • Postów

    2317
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez arno

  1. Zero cenzury!

    Zasady funkcjonowania forów nie są zasadami żadnego podmiotu tylko zasadami przyjętymi w sieci.

    Myślę, że powyższy cytat jest kwintesencją "idei" funkcjonowania Forum pezentowanej przez jakże licznych użytkowników.

     

    Panie Dyrektorze.

    Dlaczego wybrał Pan akurat najbardziej ekstremalne zdanie?

     

    Do tego trzeba podejsc spokojnie a nie emocjonalnie.

     

    NIKT nie chce zamknięcia forum.

     

    Proponuję Panu dodanie zmiękczajacej opcji do aniekty. Wszystkich namawiam do zastosowania grubej kreski.

    No chyba, że Pan już postanowił Forum zamknąć.

     

    Pan Kuczyński ma rację od początku do końca. Takich kilentow jak ja i on jest wielu.

    tak, ta marka jest w naszych domach, nasze źony mają do nas źal źe siedzimy na forum. Potem koleżankom opowiadają o forum, o samochodzie, te z kolei swoim małżonkom.....

    To dość oczywiste.

    boję się że morduje pan kurę która znosi całkiem przyzwoite jajka.

  2. Panie Dyrektorze,

    Nie wiem jakie są powody olbrzymiego wzrostu sprzedaźy Subaru w Polsce, podejrzewam, źe nigdzie na świecie ten wzrost nie był tak duży ostatnimi czasy. Ponieważ reklam tych aut nie widzi się bardzo wiele ośmielam się wyciągnąć nieprofesjonalny wniosek, że auto sprzedaje się dzięki tzw word of mouth oraz chwilowej modzie wśród managerów wyższego szczebla. ( Tu podkreślam chwilowej).

    Word of mouth jest z pewnością kluczem waszego sukcesu.

    Word of mouth jest generowany również na tym Forum. Nie warto z tego rezygnować.

    Moda minie, a fanatycy, milośnicy pozostaną.

    Ani Pan ani my nie jesteśmy za zamknięciem tego forum, ale musi Pan pójść na kompromis. Moim zdaniem dodanie trzeciej opcji lekko zmiękczającej bardzo by w tym pomogło.

    Korona z głowy nikomu nie spadnie, a zostanie uratowane coś, co jest drogie nam Forumowiczom, a przydatne Panu.

    Proszę zwrócić uwagę, że na forum niezależnym SIP będzie mocno obrywał od najróżniejszych ludzi. Z pewnością pojawią się niezależni dealerzy itepe.

    Moim zdaniem nie warto.

    Jestem przeciwny zamykaniu tego forum, głownie dlatego, że w innym miejscu będzie trudno je odbudopwać w podobnej formie.

    Mogą nas gorsze rzeczy spotkać, ale po co wylewać to dziecko.

    Pozdrawiam

    Mariusz Jaworowski

  3. To nie jest ankieta, to nawet nie jest zadanie pytania.

    To jest postawienie sprawy tak: albo sie zgadzacie na to co SIP chce, albo dziękujemy Państwu.

    SIP nawet nie prowadzi z nami negocjacji. Tylko stawia sztywne warunki.

    Co więcej - wydaje mi się, że w palce "aktywnych forumowiczów" włożono treści, których to nie zauwaźyłem. Cytuję: zgodnie z sugestią niektórych aktywnych w tej kwestii Forumowiczów - postawić sobie pytanie, czy utrzymanie Forum jest celowe ?

    O ile pamiętam, to nikt nie sugerował zamknięcia, lub celowości istnienia Forum.

    jak to ja zdąźyłem się rozpisać na trzy strony, ale zgodnie z sugestią autora wątku, wyciąłem wszystko, głównie dlatego, że adresat nie odbiera komunikatów wysyłanych w jego stronę.

    Myślę, że nadal jest jeszcze czas na kompromis. Tu zaznaczam, głównie chodzi o werbalny jedynie kompromis ze strony Dyrekcji. Bo przecież te punkty wyszczególnione przez Dyrekcję nie są szczególnie szokujące. Ale spór był toczony chyba o inne rzeczy. (Co prawda te punkty są one wyjątkowo pojemne....)

  4. PIN,

    Nie sadze aby ktokowliek na tym forum chcial jak piszesz pelnej anarchii. Ja nie.

    I chyba z moich postow wynika to wyraznie, pisze przeciez o "wolnosci dobrze pojetej".

    Co wiecej, jesli uwazasz, ze bije piane i eskaluje zadraznienie, to informuje, ze powtarzam mniej wiecej te same tresci jedynie po to, aby Dyrekcja zauwazyla w koncu o co czesci z nas chodzi. Bo to o co pewnej grupie chodzi wcale nie jest w konflikcie z tym, czego chce Dyrekcja. jednakowoz, owa Dyrekcja nie widzi tego, o co nam chodzi.

    Mozliwe, ze w tej "zadraznionej sytuacji" trudno jest wszystkim zainteresowanym obiektywnie spojrzec na konflikt.

    Zaloze sie, ze wszystkim nam chodzi dokladnie o to samo - zeby bylo fajne forum. Prawda?

    pozdrawiam Forumowiczow oraz Dyrekcje i zycze wszystkim zdrowego rozsadku w tej sprawie

  5. Ale ja mam na razie dobry blok. Ale może ty i masz rację. Bo a nuż cholerka coś się stanie... Lepiej mieć część, zwłaszcza podczas wyjazdów do pracy do centrum. W bagaźniku się zmieści i jak znalazł. Coś się stanie to myk myk, mała generalka na drodze i jadziem dalej. Masz ty łeb człowieku.

    Kto trzyma listę zapisów?

  6. Smutno, smutno, od razu smutno. Weselej Ci było jak tam nie wlazłeś. Mi teź. Błoga niewiedza.

    A moźe trzeba zakazć wchodzenia na organizacyjne. Niech się Podstawowa Organizacja Partyjna kisi we własnym sosie?

    Ja na zebtrania partyjne nie chodziłem, a nawet nie byłem członkiem, cholera jasna. teraz człowiek źałuje, bo do czego moźna się teraz zapisać. Nawet list kolejkowych nie ma. Zapisów na samochody nie ma.

    Człowiek nie ma kiedy być szczęśliwy. :)

    Pam,iętacie, co starsi, jak się szło po piwo do Pewexu i fistaszki, jakie to szczęście było?

    Albo jedną parę dźins - jak śpiewa artysta - sobie człowiek kupił raz do roku. O, to było coś. A dziś. Do Galerii, i szalej człowieku....

    Eeee tam. A PiS chciał nam te małe szcęścia przywrócić... mundurk, tarcze, kapcie...

  7. Haniebnie poinformowałem na ogólnym, za co niektórych kolegów przepraszam.

     

    [ Dodano: Sob Sty 05, 2008 8:17 am ]

    czystą zabawę dla tych niewyżytych socjopatów :P Oni maja dogłębnie nas forumowiczów w "nosie". My sie miotamy a oni i tam to forum traktują jakby to rzec jak "żołnierzyki na planszy"....i jeszcze mi ten domorosły politolog z kielc spluwą z avatara !

    JEZUS MARJA, LUCEK DZIĘKUJĘ. Niewyżyty socjopata. genialne. Zaraz se w podpisie dam. :)

  8. Drodzy Forumowicze, zwracam się tu do Forumowiczów Forum SUBARU - bo tak ono się według niektórych z nas nazywa - lub tak się nam do nedawna wydawało.

    Zajrzyjcie no koledzy do Forum Organizacyjnego i poczytajcie wątki: Moj Stosunek do WRCFANGATE, i Zmiany Moderatorskie. Sugeruje rowniez po zapoznaniu sie z dokumentacja w obu wątkach wziąć udział w ankiecie.

    Miłego i spokojnego czytania.

  9.  

    A niech sobie ma, i co z tego?

     

    To pracodawca nasz jakiś? Logi sobie przegląda to wie.

     

    Boisz się, że wie, czy że zmanipuluje?

    Funky-Smyth,

    SIPu strach się bać.

    Natomiast, ta ankieta, i tego się obawiam, nic nie da, wzruszą ramionami i powiedzą: będzie tak jak my chcemy a jak się nie podoba to fora ze dwora.

    Derekcja mając narzędzie doskonałego badania rynku, nastrojów klientowskich, tendencji zakupowych sama je sobie liwkiduje, zakładając na nie w tej chwili ograniczenia.

    I co najgorsze, i tu się boję, to dzieje się to z dwóch powodów:

    1.ego, bo jak napisałem: 4t zagrało im na nosie, więc się obrazili i my wam pokażemy - bez sens, bo ktoś wydał pieniądze, żeby SIPowi zrobić wcześniejszą reklamę ( tak to odbiera zwykły klient - tzn JA tak odbieram, PIN przepraszam).

    2. zbyt zasadnicze i jak widać po wyciągniętcyh przez kolegów cytatach, hipokrytyczne stanowisko. m. in. ów rzeczony kalizm.

    Oba punkty są niezmienialne.

    Na mój gust ( PIN już się naucztłem, widzisz?) Derekcja weźmie nas teraz na przetrzymanie ciszą, lub powtarzaniem prawnych dyrdymałów. I sprawa przycichnie (Już Subaryta pisze: niech przycichną emocje). My zapomnimy. Nic się nie zmieni, poza tym, że WRCFAN w tym wszystkim najbardziej oberwał.

    i powstaje dylemat, czy mamy dalej drążyć zagadnienie, żeby sprawa jednak nie przycichła, czy machnąć na wszystko ręką?

    Albowiem Panie i Panowie - nam pozostało już najwyżej powtarzanie tych samych treści. Nuda, co?

    No właśnie - wziął nas Dyrekcja na przeczekanie i zmęczenie materiału.

    A poza tym , co się czepiamy, kiedy SIP ma te straszne sprawy na głowie w sądach i za dużo aut sprzedaje. Jesteśmy bez serca. ( CHOLERA, ZNOWU ZACZYNAM. PIN przepraszam - ja jestem bez serca!)

  10. Drogi PINie,

     

    Istotnie masz rację, nie jestem ani przewodniczącym komitetu, ani Ciebie ani wielu innych nie reprezentuję i jest to zrozumiałe i dość oczywiste dla wszystkich, którzy tu się wypowiadają, i każdy przy zdrowych zmysłach i nieco myślący wie, że wypowiadam się w imieniu jedynie garstki Forumowiczów, lub wręcz jedynie swoim własnym.

     

    Piszesz aby uspokoić emocje: czy to znaczy, że mamy się nie wypowiadać, żeby cała sprawa przyschnęła? Bo inaczej tego odebrać nie mogę. Zwróć uwagę na ton mojego ostatniego posta. Nie możesz chyba powiedzieć, że jest agresywny, lub dolewa oliwy do ognia. Jest kolejną próbą wyjaśnienia dyrekcji stanowiska COPONIEKTÓRYCH Forumowiczów. Tych oczywiście baranów, do których się z przyjemnością zaliczam. ( tu nadmieniam, że nie chodzi o debilny stan umysłowy, jak to z pewnością odczytałeś, a o odniesienie do wypowiedzi w kwestii "trzódki" któregoś z forumowiczów. Oczywiście nie można wykluczyć, że podejmując z Tobą dskusję nie jestem baranem w tym drugim sensie. Stój! Wróć! Jestem!)

     

    Pozdrawiam Cię serdecznie i błagam o wybaczenie, że się ośmieliłem pisać w imieniu Forumowiczów, co zostało odczytane jako uzurpowanie sobie prawa do reprezentacji wszystkich. Broń Boże. Jeszcze raz proszę o wybaczenie. Proszę o to również innych kolegów, którzy nie zgadzają się z moim zdaniem.

    [/fade]

  11. [

    3. Forum. Nawet w tym, jakże "ekscytującym" dla niektórych wątku, bierze udział znakomita mniejszość aktywnych Forumowiczów.

    Pani Dyrektorze,

    Ten wątek i Forum Organizacyjne nie są dla całego Forum reprezentatywne. Tutaj mało kto zagląda. Ja zajrzałem tutaj, ponieważ jeden z usłużnych kolegów poradził mi wczoraj rano, żebym się może wypowiedział. Inaczej nie miałbym pojęcia, że tutaj w ogóle coś się dzieje. Kolega ten, powinien teraz wszystkich za to przeprosić.

     

    Przykro mi, że jest tak szalony brak zrozumienia między nami (Forumowiczami) a Panem.

    Nadal uważam, ( powtarzam się) że problem polega na tym, źe dla Pana głównym problemem są kwestie biznesowo-reklamowe na Forum, a nas denerwuje traktowanie przedmiotowe - właśnie jak barany. Możliwe, że nimi w jesteśmy.

     

    Według mnie powinien się Pan zastanowić, czy nie ugiąć się trochę. Przecież to Forum to ważne narzędzie w Pańskich rękach. Zdaje Pan sobie sprawę, że to nieugięte, zasadnicze, cementowe, że tak to nazwę eufemistycznie, stanowisko może spowodować rezygnację kilku wolnościowo nastawionych osób z uczestnictwa w Forum. I nie chodzi tu bynajmniej o wolność merkantylno- handlową, a jedynie o nawet teoretyczne ograniczanie wolności słowa ( tu proszę zauważyć, wolności dobrze pojętej i do teraz stosowanej chyba właściwie) i jednak proszę wybaczyć, że znowu powtarzam, dość częste przypominanie, kto jest właścicielem i jakie są jego, tego właściela obowiązki.

    Nie mogę pozbyć się wrażenia, że nie rozumie Pan istoty działania Forum. Założę się, że poza niewielkim promilem forumowiczów, nikt z nas nie jest zainteresowany promowaniem własnych usług, produktów na tym Forum.

    Przeciwnie, jesteśmy zainteresowani wymianą opinii, poszukiwaniem lepszych rozwiązań dla naszych aut, dyskutowaniem o nowych modelach i przekonywaniem siebie nawzajem, że może nowy model to nie jest aż tak kompletna toaletta papir. Słowem, prowadzimy między sobą i wśród znajomych działalność parareklamową, za którą nie wystawiamy SIPowi faktury watowskiej.

    Poza tym to Forum to nasza Agora. Tu spotykamy się także towarzysko.

    Byłaby to wielka szkoda, gdyby niektórzy koledzy odeszli w Forumowy niebyt.

  12. Pozdrawiam serdeczenie kolegów dwóch Gala i Devlina z którymi obźarliśmy się dziś jak świnie w kawiorowej restauracji. omawialiśmy ostatnie boje w watku: zmiany moderatorskie@forum organizacyjne.

    Tych, którzy nie czytali, zapraszam, bo bardzo interesująca wymiana zdań. Ja o tej dyskusji dowiedziałem się przypadkiem wczoraj. Bo kto by tam wchodził w organizacyjne...

    Ukłony dla wszystkich.

  13. Summum ius, summa iniuria.

     

    Cum debita reverentia, F/K

     

    Funky, please zlituj się na ciemnym ludem w postaci wieśniaka z wielkopolski.

    Wiem, że nie powinno się równać w dół ale jakbyś w przyszłości, w przypływie miłosierdzia napisał w nawiasach sprytne polskie tłumaczenie tej łaciny to ja byłbym wdzięczny, tym bardziej że wydaje mi się że pozostałe rzeczy rozumiem.

    ;)

    E, takie reczy to sie w googlu najprosciej sprawdza.

    Lub w słowniku cytatów, powiedzonek łacińskich.

  14. Mnie najbardziej jednak martwi to, że pomimo zażartej dyskusji, wielu riozsądncyh argumentów, sugestii - KRAKÓW jak bronił szańców tak broni i nie ustąpił nawet o milimetr.

    Bo prawo, bo inne fora, bo coś tam...

    A podobno Pan Drektor jest demokratą - jak sam napisał.

    Ale może to jednak potwierdza tezę, że jak ktoś mówi o tym jakim to jest demokratą, liberałem - TO Z PEWNOŚCIĄ jest na odwrót.

  15. Uprzedzano mnie, źe zaraz się na mnie rzuci sfora hien czerwono zielonych i zada mi to pytanie

    Brawo....

    No w tej tragicznej sytuacji, kiedy mnie na otwoartym pytasz o sprawę tak osobistą, to Ci powiem wywal arno.

    Tragizm istotnie zauważalny...

    Pytam retorycznie - i tak wywalę ten drugi nick. Niemniej dziwię się, że akurat Ty zachowujesz się w ten sposób. Spadek formy dnia dzisiejszego?

    Pozdrawiam

    nie masz prawa decydowac o tym, ktory nik mi wywalic.

    prosze o natychmiastowe przywrocenie dolinyknurów i usunięcie definitywne arno.

    Zadaleś pytanie, dostałeś odpowiedź. jednak zrobileś tak jak zawsze - tak jak TY CHCESZ a nie Forumowicz.

  16. Szanowny Panie Dyrektorze,

    Uprzejmie dziękuję za niczego nie rozwiązującą odpowiedź, albowiem cały czas zasłania się Pan prawem i mylną intepretacją moich wynurzeń.

    Pozwolę sobie dać przykład.

    Pisze pan Dyrektor, cytuję:Nawet wtedy, gdy pytanie o szacunek dla mojej osoby (tak, ja także jestem z SIP-u :wink: ) kwitowane jest zdziwieniem przy jednoczesnym wymaganiu szacunku dla siebie (Pan także jest Forumowiczem) Niestety, nie mogę się z Panem Dyrektorem zgodzić. Pisząc o szacunku dla SIP, pisałem jedynie o instytucji, o nazwie.

    Kryją się za nią anonimowi ludzie, ciężko pracujący, prawdopodobnie, ale dla mnie SIP, jest to jedynie nazwa firmy, która przez ostatnie 5 lat otrzymała ode mnie około 300 tysięcy złotych za dwa samochody Subaru Impreza Wrx i STI. Sądzę, że jakaś część tych pieniędzy została w firmie SIP a nie powędrowała do Szwajcarii, Japonii i urzędu podatkowego. (Rozumiem, że ta kwota jest niczym - ale przynajmniej na kawę dla Pańskich pracowników wystarczyła.)

    Poznaliśmy się przed laty w Krakowie i nie sądzę, abym okazywał Panu jakikowliek brak szacunku.

    Natomiast z całą stanowczością stwierdzam, że nie pierwszy raz w historii, uczącej nas wielu rzeczy, że nie pierwszy raz przypomina nam Pan, że to SIP jest właścicielem Forum ( bo tak w istocie jest) i że mamy się zachowywać jak grzeczne baranki. Proszę nie brać moich słów kolejny raz dosłownie. Zna Pan przecież mój styl wypowiedzi i doskonale Pan wie, że nie można każdego mojego słowa traktować śmiertelnie poważnie. (Tu chciałbym zapytać - ileż to razy, my Forumowicze przekraczaliśmy dozwolone zdrowym rozsądkiem granice. I ileź to razy, sami Forumowicze sprowadzali błądzące baranki na właściwą drogę, bez ingerencji Pańskiej czy Pańskich ludzi)

    Liczylem na to, że kij wsadzony w mrowisko, będący kijem grubym i brutalnym, sprowokuje Pana do zastanowienia się, czy istotnie wszystko musi być akurat tak, jak sobie Pan Dyrektor i SIP wyobraża, liczyłem na to≤ źe może zdanie forumowiczów się liczy.

     

    Z Panskiego listu do mnie nie wynika, że udało mi się odnieść zamierzony skutek, co poczytuję sobie za osobistą porażkę.

     

    Rzuca Pan Dyrektor w moim kierunku:"Czasem dobrze jest znać warunki, zanim dokona się krytyki. Zgodnie z umową importerską tego typu działania jak Forum musimy sygnować nazwą naszej firmy. " - Proszę mi uprzejmie wyjaśnić, czy ja mam dostęp do tych umów, lub czy mi zostaną udostępnione? Przecież my tu nie prowadzimy negocjacji o przejęcie firmy i nie zatrudniamy firm audytorskich do analizy SIP. Piszemy na Forum to, co nam, LAIKOM, się wydaje. Nie jestem wszechwiedzący, jestem natomiast forumowiczem i myślę, że zamiast znajdować doskonałe riposty na moje zarzuty, lepiej by było je przemyśleć. To jest głos ludu. Pańskie odpowiedzi są jedynie odpieraniem ataków a nie próbą porozumienia. (Całe szczęście, że nasze żony nie uczestniczą w tych dyskusjach, albowiem to żony na ogół zmuszały rewolucjonistów do rozpoczęcia rewolucji - vide Rewolucja Październikowa).

    Pozdrawiam serdecznie lecz zaznaczam - krytycznie.

    P.S. Boję się, że mówimy o dwóch różnych rzeczach - Pan Dyrektor o prawno/biznesowo/finansowych aspektach działalności Forum i SIP a ja jedynie o traktowaniu ludzi.

    MJ

×
×
  • Dodaj nową pozycję...