Skocz do zawartości

Szyberdach - metalicznie stuka prowadnica, forester 2010


zorba128

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Od zawsze (czyli od roku) mam problem ze stukami gdzieś powyżej głowy kierowcy. Długo szukałem o co chodzi (słychać to jakby było raczej z tyłu) - w końcu namierzyłem lewą stronę szuberdachu, a konkretnie okolice dźwigni składających owiewkę wysuwającą się gdy okno jest otwarte. Dźwięk to wredne stukanie 10 cm nad lewym uchem, na nierównościach, kostce, etc.

Można go zreprodukować wyciskając okno lekko w miejscu przedniego mocowania szyby, albo ruszając owiewką (wszystko przy zamkniętym oknie).

 

Na razie jedyne co znalazłem - z tej strony jest zatarte kółko które ma za zadanie przetoczyć się po ramieniu i złożyć owiewkę. Da się jakoś do niego dobrać? I w sumie - co z nim zrobić - jest chyba na stałe zanitowane do  ślizgu; z na rysunkach całe prowadnice z pozostałymi elementami raczej występują jako jedna część...

 

pozdrawiam,

marcin

 

Edytowane przez zorba128
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Mała aktualizacja po zimie: stuka lewa szyna szyberdachu gdzieś w przedniej części. Delikatne dociśnięcie jej np palcem (w dół) gdzieś w okolicach łącznika otwierającego owiewkę ucisza dziadajstwo.

Nie udało mi się zlokalizować dokładnego miejsca - zarówno dźwięk, jak i naprężenia bardzo ładnie się przenoszą i trudno o precyzje; właściwie dociśnięcie gdziekolwiek, w którąkolwiek stronę, byle w przedniej części - pomaga.

 

Najgorsze że nie bardzo mam pomysł co z tym zrobić - w przedniej części jest chyba zanitowana do karoserii; próby wbijania czegoś pomiędzy szynę, a karoserie na razie spełzły na niczym. Nie ma też za bardzo miejsca żeby ją bezczelnie docisnąć jakims klockiem gumowym.

 

Można tam coś rozebrać bez wydzierania podsufitki?

 

pozdrawiam,

marcin

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...
  • 2 tygodnie później...

Tak. Luźny był (a właściwie jest...) nit w okolicy zaczepu mechanizmu składania owiewki w lewej prowadnicy. Rozwiązałem sprawę może niefachowo - ale skutecznie - docinając odpowiedni kawałek gumy i wciskając obok przedniego końca prowadnicy - tak żeby ją nieco przyblokować. Trzeba było poszukać gdzie i jak - kilka pierwszych prób się nie udało...

 

O temacie zapomniałem - co jest najlepszym dowodem, że pomogło :).

A fachowa naprawa - to chyba rozbebeszenie wszstkiego i porządne zanitowanie na jakiejś masie amortyzującej - skoro działa - to po co przepłacać....

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...