Skocz do zawartości

Dolny Slask 1000 km w 3 dni


andrzejmalut

Rekomendowane odpowiedzi

Od 7 lat objeżdżam Dolny Slask i końca nie widać co wyjazd to 1000 km minimum 3 razy w roku, asfalt, dziury, bezdrożna, uszkodzone zawieszenie, w Henrykowie dojechałem do Cisu w błocie śniegowym 40 cm i wróciłem z auta wysiąść mi się nie udało ( woda ), Lwówek Sląski poważne uszkodzenie zawieszenia ale do domu się doturlałem, Srebrna Góra nurkowanie prawie w rowie gdyby nie napęd na 4 to po mnie, najgorsze są  zimy tam gdzie nikt nie odśnieża najlepiej sprawdzał się mój stary wolny-ssak z hillholderem i blokada tylnego dyfra ( miałem szczęście auto było przejściówka z 97 r i wsadzali co mieli full wypas ) W wrx bardzo dobrze sprawuje się lepsze chłodzenie IC w górach zauważyłem nawet mniejsze spalanie ( większy wlot i natrysk ). Moze Dolny Slask nie jest urodziwy ale ma swoja atmosferę poznałem wielu życzliwych ludzi z którymi można się dogadać. Niestety nie mogę tego powiedzieć o Zakopanem i o Górach Świętokrzyskich, a szkoda. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dzieciaka zwiedzam Dolny Śląsk i ciągle mi mało, jednego życia nie starczy. Przez ostatnie naście lat skupiłem się głównie na Kotlinie Kłodzkiej (Hrabstwo Kłodzkie), która z DŚ nie miała wiele wspólnego, ale mamy tę perełkę u siebie. Nie sposób opisać tego co najważniejsze, teren został potraktowany przez historyków po macoszemu. Błędnie klasyfikowane, źle zinwentaryzowane przez wielkich naukowców obiekty niszczeją, niektóre zyskują nową szansę, ale spora część nadal jest systematycznie niszczona przez okoliczną ludność, eksploratorów, handlarzy i w końcu naturę.

Robiąc szczegółowe badania tutejszych obiektów można śmiało pisać historię na nowo, tylko komu będzie się chciało i po co? Świat naukowy jako grupa wzajemnej adoracji powiela często bzdurne "prace naukowe" z przeszłości i ma historię w głębokim poważaniu. Mało kto wie, że Polacy na tych ziemiach także mieli swoje majątki i to całkiem pokaźne, nie byliśmy tutaj tylko siłą roboczą.

Teren Hrabstwa Kłodzkiego przez kilkaset lat miał autonomię, tutaj mieszkali mistrzowie drugiego planu z olbrzymimi majątkami i z poparciem wielkich tamtych lat, to m.in. spowodowało specyficzny rozwój i nagromadzenie wielu obiektów, które teraz czekają na nasze odwiedziny.

Jest nas więcej, w wolnych chwilach organizujemy rajdy po obiektach zabytkowych z profesjonalną opieką kastelologa i historyka sztuki, to dla tych, którzy szukają czegoś więcej niż kultura masowa. Często także wchodzimy do obiektów, które są prywatną własnością, dla nas drzwi są zawsze otwarte. Przede wszystkim pokazujemy i tłumaczymy jak patrzeć i widzieć to co zwykle niewidzialne. Organizujemy także spotkania i warsztaty naukowe oraz paranaukowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

ja uważam że DŚ jest urodziwy i wyjątkowy, jest wiele miejsc , których nie widziałem ,ten np cis w Henrykowie, jak jadę do babci to nigdy nie mam czasu że by skręcić do niego , zawsze pędzę do babci, teraz tam droga nowa to i można popędzić :) Dolny Śląsk jest też bogaty w zamki i pałace , wiele dostaje nowe życie i lepiej to wygląda niż ruiny, lubię ten swój kawałek ziemi tam :)pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...