czujnik położenia przepustnicy

[erfor]

Mam pytanie: chcę wyczyścić przepustnicę, czy mogę bez uszczerbku na zdrowiu forka i jego obrotach odłączyć z kostki czujnik położenia przepustnicy, bo słyszałem, że poprzestawianie jej może się źle skończyć.

[raceready]

Z tego co pamiętam to żeby włożyć go z powrotem trzeba o90 stopni przekręcić żeby sprężynka się nakręciła i dopiero wcisnąć i przekręcić. Tak przynajmniej jest z TGV sensorem. TPS i TGV to takie same czujniki.

 

http://www.dirtyimpreza.com/forums/show ... hp?t=12732 #6 post

[erfor]

A nie odkręcając go od przepustnicy tylko wypiąć kostkę, oczywiście uważając przy czyszczeniu aby tej jegomości nie naruszyć. Może to wystarczy.

[raceready]

Jak będziesz odkręcał to zwróć uwagę czy "przeskoczy" Jak tak to jest nakręcony jak nie to wkładaj bez ustawienia o 90 stopni,

[erfor]

Spróbuje. Dzięki.

[coin]

A nie odkręcając go od przepustnicy tylko wypiąć kostkę, oczywiście uważając przy czyszczeniu aby tej jegomości nie naruszyć. Może to wystarczy.

tak zrób

 

Czujnik ten jest fabrycznie ustawiony wzgledem korpusu i skalibrowany (masz na srubach kropki farby) - osobiście bym tego nie ruszał

Jak bedziesz uważał podczas czyszczenia - w sensie nie zalejesz go specjalnie benzyną to nic sie nie stanie

Przerabiałem to w innych autach i zawsze wypinałem tylko kostki elektryczne

W koncu ten czujnik to nic innego jak pewien rodzaj potencjometru - powrzechnie stosowany w elektronice np. radiach etc...

 

mały offtop:

jako ciekawostkę napisze ze wlasnie stare "trzeszczące" potencjometrach w radiach uzdrawiało się własnie smarując je kropelką ropy naftowej