Skocz do zawartości

Cos nie teges


555

Rekomendowane odpowiedzi

dzięki Aga za pamięć :wink: :mrgreen:

 

8) :D

 

 

a nieteges delikatny :wczoraj wypucowałem Subaru a dzisiaj leje deszcz :(

 

U mnie nic nie pada :lol::mrgreen: :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie teges nr 1 -> błysk fotoradaru w Niemczech, było o jakieś 15 km/h za dużo :?

 

Nie teges nr 2 -> będąc już prawie pod domem, na ul. Sopockiej w Sopocie (zakręty przez las), koleś samochodem przed nami przy ok. 50 km/h strzelił sarnę, która kręcąc się wyleciała w górę, upadła, wstała i kulejąc pobiegła.

Pewnie teraz zdycha w tym lesie :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

antolll, też tak słyszałem, ale niektórzy mówią, że gdy Cię zatrzymają w Niemczech to może się okazać, że zdjęcia są w ich bazie i trzeba zapłacić na miejscu :roll: ( :?: )

 

Czas zmienić samochód :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

antolll, też tak słyszałem, ale niektórzy mówią, że gdy Cię zatrzymają w Niemczech to może się okazać, że zdjęcia są w ich bazie i trzeba zapłacić na miejscu :roll: ( :?: )

 

Czas zmienić samochód :lol:

 

Spoko, w nowym kombidyszlowozie mamy jedno albo dwa dopiero... :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qóba, nie obawaij sie od fotografa nie przychodzi bo zbyt skomplikowane procedury i im sie nie oplaca scigac. Na wet jak cie zatrzymaja to to nie ma bazy zagranicznej. Jesli msz prawojazdy niemieckie to przy zatrzymaniu naety jak impokazesz polskie i zaplacisz na miejscu to punkty zleca z niemieckiego. tak jest w calej europie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Morgiana
GieTek sie zsikał płynem chłodniczym :(

 

ojojoj... :(

 

-- 8 maja 2011, o 23:31 --

 

Ałć, oby tylko przewód. :?

 

Kubeusz, w razie czego chłodnica 400 zł razem z wymianą, więc nie załamuj się...

może tragedii nie będzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję...

A we wtorek miałem ogarnąć temat krzywego felunku.

 

W ogóle dziwna sytuacja, podjechałem spokojnie na parking, poczekałem chwilę jak to zwykle,

wyłączyłem silnik..., a tu nagle chmura pary spod machy :shock: Ciemno było to nie kombinowałem dalej.

Dziś z rańca, zaglądam pod samochód - sucho, otwieram machę - troche pochlapane tu i ówdzie, odkręcam korek od zbiorniczka i słyszę jak cos sie leje, patrze pod samochód, a tam normalnie ciurkiem cieknie płyn.

Mam wrażenie, że wylało sie jednak niewiele, tak jakby tylko to co było w metalowym... nie kumam trochę.

No nic, jutro laweta i do mechanika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję...

A we wtorek miałem ogarnąć temat krzywego felunku.

 

W ogóle dziwna sytuacja, podjechałem spokojnie na parking, poczekałem chwilę jak to zwykle,

wyłączyłem silnik..., a tu nagle chmura pary spod machy :shock: Ciemno było to nie kombinowałem dalej.

Dziś z rańca, zaglądam pod samochód - sucho, otwieram machę - troche pochlapane tu i ówdzie, odkręcam korek od zbiorniczka i słyszę jak cos sie leje, patrze pod samochód, a tam normalnie ciurkiem cieknie płyn.

Mam wrażenie, że wylało sie jednak niewiele, tak jakby tylko to co było w metalowym... nie kumam trochę.

No nic, jutro laweta i do mechanika.

 

U mnie było to samo - lało sie jakby z pomiędzy głowic - przyczyną była "gumiana" rurka od układu chłodzenia.

 

Proponuje auto na podnośnik, zdjąć płytę z pod silnika i lukać z prawej strony (patrząc twarzą do maski samochodu) pomiędzy blokiem a chłodnicą.

 

Koszty - żadne jak na Subaraka :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie było to samo - lało sie jakby z pomiędzy głowic - przyczyną była "gumiana" rurka od układu chłodzenia.

Proponuje auto na podnośnik, zdjąć płytę z pod silnika i lukać z prawej strony (patrząc twarzą do maski samochodu) pomiędzy blokiem a chłodnicą.

Koszty - żadne jak na Subaraka :mrgreen:

Mam nadzieję, że to istotnie jakaś pierdoła :|

Okaże się we środę. GyTy będzie u lekarza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakiś w dupę pierdolony człon porysował mi cały lewy bok samochodu.

Samochód stał na filtrowej, na cudownej Ochocie. Jakiś pierdolony społecznik, albo rozpieszczony dzieciaczek postanowił dać upust swoim frustracjom...

Mam nadzieję, że...wpadnie pod autobus, albo go ktoś na pal nadzieje- za głupotę, bo połamanie rączek to za mało, żeby nauczyć rozumu.

 

poproszę o pasek, wiem że się należy, ale ten [moderator czuwa] porysował mi pół samochodu aż po sam podkład. KURWA.

 

 

Moderatorze CZUWAJ :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumu się nie da nauczyć. jak egzemplarz nie jest w ono wyposażony to już tak zostanie. jesli masz "latwy" kiolor to dostaniesz kredki wypelniajace rysy. One trzymają z dziesięć myc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to ma do rzeczy? Czy normalny człowiek niszczy zle zaparkowany samochod? znam lepsze sposoby, ale widac dla ciebie to nic zlego :evil:

:shock:

Samochod stał o tyle poprawnie że piesi mieli ponad 2m chodnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DNL, mieszkalem na filtrowej prawie 2 lata, jest tam troche lobuzerii, zreszta gdzie jej juz teraz nie ma... Mnie tam swego czasu wytlukli szybe i skroili z radia. Samochod stal 300m od komendy...

 

Generalnie wspolczuje bardzo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...