Subaru_Forester Opublikowano 6 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2011 Jak w temacie :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek_67 Opublikowano 6 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2011 Subaru_Forester, zero złośliwości ale co masz na myśli pisząc : "odbojniki zawieszenia" ? Pozdrawiam Grzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaru_Forester Opublikowano 7 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2011 Grzesiek, jeśli to nazywa się inaczej, to ja chętnie się dowiem jak - bo znawcą nie jestem. Chodzi mi o coś takiego tylko do forestera. Tzd w tym wątku wrzucił ostatnio zdjęcia czegoś takiego viewtopic.php?t=134066&view=unread -- 7 lip 2011, o 10:07 -- Up... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 7 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2011 Subaru_Forester, a po co poliuretanowe?? Jaki jest cel zakładania takich? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaru_Forester Opublikowano 7 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2011 Hmm...wydaje mi się, że są trwalsze i stabilniejsze. Ale widzę, że Ty jesteś moderatorem więc pewnie wiesz duuuuuuuuuuuuużo więcej na ten temat niż ja. Możesz podzielić się wiedzą? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dario007 Opublikowano 7 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2011 Może tutaj znajdziesz: http://www.strongflex.vot.pl/index.php Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 7 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2011 Hmm...wydaje mi się, że są trwalsze i stabilniejsze. Nie bardzo rozumiem co miałyby one stabilizować. A jeśli chodzi o trwałość to piankowe najlepiej (chyba ) się sprawują w tym miejscu. Te odbojniki mocowane są na sztycy amortyzatora i pracują tylko przy dobiciach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaru_Forester Opublikowano 7 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2011 Pisałem do StrongFlex ale nie mają w swojej ofercie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek_67 Opublikowano 7 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2011 Nie bardzo rozumiem co miałyby one stabilizować.A jeśli chodzi o trwałość to piankowe najlepiej (chyba ) się sprawują w tym miejscu. Te odbojniki mocowane są na sztycy amortyzatora i pracują tylko przy dobiciach. Dokładnie tak. Pozdrawiam Grzegorz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Subaru_Forester Opublikowano 7 Lipca 2011 Autor Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2011 Ok...po prostu myślałem, że to tak, jak z tulejami... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tzd Opublikowano 7 Lipca 2011 Udostępnij Opublikowano 7 Lipca 2011 Odbojnik / odbojnica amortyzatora działa tylko wtedy, jak napisali zresztą Grzesiek i szczur, tylko przy max. dobiciu i chroni amorek przed pracą na 100%, dobiciem go do końca. Mi założyli takie, jakie były pod ręką, czy one są lepsze czy gorsze nie wiem, na pewno są lepsze bo moje to był totalny sparciały od oleju śmietnik. porównywaliśmy twardość - moje stare oryginały a właściwie ten tylny, który się jeszcze nie skruszył, uginał się na dużym odcinku i był jak to powiedział mechanik progresywny. Tych poliuretanowych nie dało się ugiąć prawie wcale, co też nie wiem, czy koniecznie jest takie dobre. Akurat takie były na stanie, przypadkiem, a były bardzo potrzebne, pasowały średnicą na sztycę amorka, no to wio. Trzeba zmierzyć sztycę amorka, jaki chcesz założyć, i dokupić do jakiejkolwiek marki właściwie, powinno i tak pasować. Przykładowy : tu. PS. przygotuj się, że osłony amorka, te takie harmonijki, masz popękane, ja niestety nie miałem zapasowych nowych na wymianę (podobnie jak odbojników zresztą), nie było gdzie kupić, trzeba było składać auto, więc mam założoną z powrotem jedną pękniętą... co nie jest tegesem no ale cóż. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się