Skocz do zawartości

Tłumik


misiom1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Dziś w trakcie jazdy auto zaczęło wyć (jak tjuning0wane golfy 3 gti), po zajrzeniu na podwozie widać rozłączenie się tłumika z katalizatorem

Moje obawy są następujące: końcówka tłumika środkowego to goła rura, nie ma żadnych miejsc w które można by włożyć śruby i przykręcić do katalizatora, więc zastanawiam się czy przypadkiem coś z końca tłumika nie odpadło, wygląda to tak:

snv32885.jpg

snv32886.jpg

 

 

Powiedzcie mi, czy moje obawy są uzasadnione? Czy po prostu tak wygląda końcówka tłumika środkowego?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedź do pierwszego lepszego warsztatu, włożą kawałek rurki do środka, obspawają i po problemie.... :) wyskoczysz z +/- pięciu dych i pozamiatane....a za noiwym wydecham możesz się i tak powoli rozglądać, nie jest on w Subaru wieczny... :)

  • Lajk 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedź do pierwszego lepszego warsztatu, włożą kawałek rurki do środka, obspawają i po problemie.... :) wyskoczysz z +/- pięciu dych i pozamiatane....a za noiwym wydecham możesz się i tak powoli rozglądać, nie jest on w Subaru wieczny... :)

 

Ja wlasnie slyszalem w serwisie, ze jest "wieczny", tzn - dosc duzo wytrzymuje :mrgreen:

U mnie poki co jedynie flansza (chyba tak to sie nazywa) wymagala wymiany. Obejrzalem przy okazji tlumiki i po 172kkm i 7 latach wygladaja na zdrowe :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedź do pierwszego lepszego warsztatu, włożą kawałek rurki do środka, obspawają i po problemie.... :) wyskoczysz z +/- pięciu dych i pozamiatane....a za noiwym wydecham możesz się i tak powoli rozglądać, nie jest on w Subaru wieczny... :)

 

Ja wlasnie slyszalem w serwisie, ze jest "wieczny", tzn - dosc duzo wytrzymuje :mrgreen:

U mnie poki co jedynie flansza (chyba tak to sie nazywa) wymagala wymiany. Obejrzalem przy okazji tlumiki i po 172kkm i 7 latach wygladaja na zdrowe :wink:

 

Generalnie cały wydech jest ocynkowany i zapewne posłuży długo, ale flansze nie SĄ Z OCYNKU i to one rdzewieją najszybciej. Teraz odpadła Ci flansza środkowa - jak kumam, jest jeszcze jedna na wydechu końcowym zapewne też już grubo zardzewiała. Można spokojnie to pospawać, ale niech mechaniory założą od razu flansze ocynkowane. IMHO lepiej założyć flansze niż spawać rure, roboty ciut więcej ale w razie konieczności można później tłumiki rozkręcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedź do pierwszego lepszego warsztatu, włożą kawałek rurki do środka, obspawają i po problemie.... :) wyskoczysz z +/- pięciu dych i pozamiatane....a za noiwym wydecham możesz się i tak powoli rozglądać, nie jest on w Subaru wieczny... :)

 

Ja wlasnie slyszalem w serwisie, ze jest "wieczny", tzn - dosc duzo wytrzymuje :mrgreen:

U mnie poki co jedynie flansza (chyba tak to sie nazywa) wymagala wymiany. Obejrzalem przy okazji tlumiki i po 172kkm i 7 latach wygladaja na zdrowe :wink:

 

Generalnie cały wydech jest ocynkowany i zapewne posłuży długo, ale flansze nie SĄ Z OCYNKU i to one rdzewieją najszybciej. Teraz odpadła Ci flansza środkowa - jak kumam, jest jeszcze jedna na wydechu końcowym zapewne też już grubo zardzewiała. Można spokojnie to pospawać, ale niech mechaniory założą od razu flansze ocynkowane. IMHO lepiej założyć flansze niż spawać rure, roboty ciut więcej ale w razie konieczności można później tłumiki rozkręcić.

 

W sumie nie wiem, co jest przed tylnimi, ale puscil spaw na tym laczniku tylnim, kapala z niego brudna woda ze skroplin. Podobno to potrafi puscic. Dokladne obspawanie zalatwia sprawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jedź do pierwszego lepszego warsztatu, włożą kawałek rurki do środka, obspawają i po problemie.... :) wyskoczysz z +/- pięciu dych i pozamiatane....a za noiwym wydecham możesz się i tak powoli rozglądać, nie jest on w Subaru wieczny... :)

 

Tylko że dojdzie do tego nowa uszczelka .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wydechy w autach ze sprawnymi katalizatorami gniją szybciej i jest to zjawisko całkiem normalne i naukowo wytłumaczalne... :lol: , po wyrzuceniu katów (czynność niepolecana i wysoce szkodliwa dla auta i środowiska :mrgreen: ) wydech jest równiomiernie ogrzany spalinami i starcza go na ogół na dłużej.... :shock: :) , a nierównomierne gnicie wydechów w różnych autach spod znaku Subaru możemy wytłumaczyć że jednak i w Japonii jest widocznie syndrom ,,poniedziałkowej roboty".... :twisted::lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tłumikarz mi chce połączyć ze sobą katalizator i tłumik środkowy na stałe i jeszcze jakiś tłumik drgań walnąć pomiędzy.

Średnio mi takie rozwiązanie pasuje bo jak padnie jedna część to trzeba wymienić obie.

Powedzcie mi, czy taki tłumik: http://allegro.pl/subaru-legacy-2-0-tlumik-srodkowy-03-06r-i1299670249.html będzie dobry?

Czy są różne tłumiki środkowe do kombi i sedana/hb ? W ASO za nowy chcą jakieś 1600-1800zł co trochę mnie przeraża także szukam jakiejś alternatywy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

misiom1, chcesz dac 300 zeta za sterany srodkowy KOMOROWY tlumik :shock: Ja taki wyrzucilem.

Powiedz majstrowi zeby bylo solidnie i niedrogo. Osobiscie bym nie szedl w laczenie na stale, zwlaszcza jesli segment z katalizatorem ma trzymajaca sie flansze. Ale ja pod tym autem nie leze wiec moge sobie gdybac. Jesli "planuje" urwac sie za miesiac to pewnie ze lepiej wszystko pospawac.

 

Nie wierz w to ze te elementy sa wieczne, nie peknie tu to wydmuchnie gdzie indziej i bedziesz sie bawil w drutowanie bez konca. Wzmocnij co jest, obspawaj i jezdzij jeszcze z rok - dwa lata. Pozniej wszystko wywal na szrot (za wyjatkiem seryjnego kolektora z prekatem i sondami) i zrob dobry wydech z nierdzewki.

 

250 - 300 PLN za sportowy katalizator z metalowym wkladem

250 - 300 PLN za srodkowy tlumik PRZELOTOWY

500 - 600 PLN za koncowy tlumik komorowy

150 - 200 PLN za flansze pod kolektor

orurowanie maksymalnie 2,5" plus robota - jak bedziesz robil u speca ktory sam wyprodukuje tez tlumiki i flansze to w 2k sie zmiescisz, a bedziesz mial na 10lat, moze ciut lepsze osiagi i ladne brzmienie.

 

-- 18 lis 2010, o 11:09 --

 

jednak i w Japonii jest widocznie syndrom ,,poniedziałkowej roboty"....

Ogladalem latem wyszrotowany wydech ze swiezego Mustanga. Dobrym olowkiem mozna bylo perforowac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...