Coś jest nie tak! W każdym współczesnym samochodzie (osobowym i "cywilnym" - dla jasności tak) układ sterowania sprzęgłem skonstruowany jest tak, że kłopotów tego typu nie powinna mieć nawet drobniutka i wiotka niewiasta. Jeżeli nic istotnego nie było zmieniane (np. pompka czy siłownik) na coś o innej średnicy roboczej, a sam pedał nie jest przytarty na osi - rację ma bol prorokując rychłą wymianę co najmniej łożyska oporowego... a wtedy mądrze jest wymienić też i tarczę... i głęboko zastanowić się, czy aby napewno zostawić stary docisk. :roll:
A z tym "było takie twarde od nowości" to bajka. A jeżeli nie, znaczy - subarynka już w fabryce źle poskładana była. 8)
Ok a czy w zwykłym warsztacie typu feu vert (akurat mam blisko) stwierdzą mi dokładnie co jest do wymiany co nie?
I ew. jakiej firmy sprzęgło polecacie, szukając w internecie napotkałem się na valeo - tanie bo 600zł, ale czy dobre?