misiom1 Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Witam Dziś w trakcie jazdy auto zaczęło wyć (jak tjuning0wane golfy 3 gti), po zajrzeniu na podwozie widać rozłączenie się tłumika z katalizatorem Moje obawy są następujące: końcówka tłumika środkowego to goła rura, nie ma żadnych miejsc w które można by włożyć śruby i przykręcić do katalizatora, więc zastanawiam się czy przypadkiem coś z końca tłumika nie odpadło, wygląda to tak: Powiedzcie mi, czy moje obawy są uzasadnione? Czy po prostu tak wygląda końcówka tłumika środkowego? Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzywaczewski Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Normalnie to kazdy segment jest skrecany na flansze. A co Ty masz, to kto to moze wiedziec. Daj zdjecia obu czesci ktore sie rozlaczyly, to Ci powiemy Na pierszy rzut oka wyglada jakby puscil spaw od flanszy, ale to jest w zasadzie niemozliwe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiom1 Opublikowano 17 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 A jednak :/ Właśnie wróciłem zrobiłem kolejną fotkę Teraz pytanie czy da rade to zespawać czy już szukać nowego tłumika środkowego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 jedź do pierwszego lepszego warsztatu, włożą kawałek rurki do środka, obspawają i po problemie.... wyskoczysz z +/- pięciu dych i pozamiatane....a za noiwym wydecham możesz się i tak powoli rozglądać, nie jest on w Subaru wieczny... 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiom1 Opublikowano 17 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 Ok to tak zrobie, ogólnie to jestem zdziwiony auto ma 5 lat i takie rzeczy się dzieją. Mam focusa 6 letniego i w nim nic się nie działo z wydechem a w skodzie 11 letniej wydechowi samemu z siebie tez nie puscily spawy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sherif Opublikowano 17 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Listopada 2010 jedź do pierwszego lepszego warsztatu, włożą kawałek rurki do środka, obspawają i po problemie.... wyskoczysz z +/- pięciu dych i pozamiatane....a za noiwym wydecham możesz się i tak powoli rozglądać, nie jest on w Subaru wieczny... Ja wlasnie slyszalem w serwisie, ze jest "wieczny", tzn - dosc duzo wytrzymuje U mnie poki co jedynie flansza (chyba tak to sie nazywa) wymagala wymiany. Obejrzalem przy okazji tlumiki i po 172kkm i 7 latach wygladaja na zdrowe :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzywaczewski Opublikowano 18 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 A jednak :/Właśnie wróciłem zrobiłem kolejną fotkę Ale tandeta :shock: Moze i nienadarmo wymienilem wszystko w Imprezie, za dwa lata i tak by zgnilo :roll: emotorsport dobrze radzi, daj mu pomuka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
okeyten Opublikowano 18 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 jedź do pierwszego lepszego warsztatu, włożą kawałek rurki do środka, obspawają i po problemie.... wyskoczysz z +/- pięciu dych i pozamiatane....a za noiwym wydecham możesz się i tak powoli rozglądać, nie jest on w Subaru wieczny... Ja wlasnie slyszalem w serwisie, ze jest "wieczny", tzn - dosc duzo wytrzymuje U mnie poki co jedynie flansza (chyba tak to sie nazywa) wymagala wymiany. Obejrzalem przy okazji tlumiki i po 172kkm i 7 latach wygladaja na zdrowe :wink: Generalnie cały wydech jest ocynkowany i zapewne posłuży długo, ale flansze nie SĄ Z OCYNKU i to one rdzewieją najszybciej. Teraz odpadła Ci flansza środkowa - jak kumam, jest jeszcze jedna na wydechu końcowym zapewne też już grubo zardzewiała. Można spokojnie to pospawać, ale niech mechaniory założą od razu flansze ocynkowane. IMHO lepiej założyć flansze niż spawać rure, roboty ciut więcej ale w razie konieczności można później tłumiki rozkręcić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sherif Opublikowano 18 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 jedź do pierwszego lepszego warsztatu, włożą kawałek rurki do środka, obspawają i po problemie.... wyskoczysz z +/- pięciu dych i pozamiatane....a za noiwym wydecham możesz się i tak powoli rozglądać, nie jest on w Subaru wieczny... Ja wlasnie slyszalem w serwisie, ze jest "wieczny", tzn - dosc duzo wytrzymuje U mnie poki co jedynie flansza (chyba tak to sie nazywa) wymagala wymiany. Obejrzalem przy okazji tlumiki i po 172kkm i 7 latach wygladaja na zdrowe :wink: Generalnie cały wydech jest ocynkowany i zapewne posłuży długo, ale flansze nie SĄ Z OCYNKU i to one rdzewieją najszybciej. Teraz odpadła Ci flansza środkowa - jak kumam, jest jeszcze jedna na wydechu końcowym zapewne też już grubo zardzewiała. Można spokojnie to pospawać, ale niech mechaniory założą od razu flansze ocynkowane. IMHO lepiej założyć flansze niż spawać rure, roboty ciut więcej ale w razie konieczności można później tłumiki rozkręcić. W sumie nie wiem, co jest przed tylnimi, ale puscil spaw na tym laczniku tylnim, kapala z niego brudna woda ze skroplin. Podobno to potrafi puscic. Dokladne obspawanie zalatwia sprawe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość IRAZU Opublikowano 18 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 jedź do pierwszego lepszego warsztatu, włożą kawałek rurki do środka, obspawają i po problemie.... wyskoczysz z +/- pięciu dych i pozamiatane....a za noiwym wydecham możesz się i tak powoli rozglądać, nie jest on w Subaru wieczny... Tylko że dojdzie do tego nowa uszczelka . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 18 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 wydechy w autach ze sprawnymi katalizatorami gniją szybciej i jest to zjawisko całkiem normalne i naukowo wytłumaczalne... , po wyrzuceniu katów (czynność niepolecana i wysoce szkodliwa dla auta i środowiska ) wydech jest równiomiernie ogrzany spalinami i starcza go na ogół na dłużej.... :shock: , a nierównomierne gnicie wydechów w różnych autach spod znaku Subaru możemy wytłumaczyć że jednak i w Japonii jest widocznie syndrom ,,poniedziałkowej roboty".... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiom1 Opublikowano 18 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 Tłumikarz mi chce połączyć ze sobą katalizator i tłumik środkowy na stałe i jeszcze jakiś tłumik drgań walnąć pomiędzy. Średnio mi takie rozwiązanie pasuje bo jak padnie jedna część to trzeba wymienić obie. Powedzcie mi, czy taki tłumik: http://allegro.pl/subaru-legacy-2-0-tlumik-srodkowy-03-06r-i1299670249.html będzie dobry? Czy są różne tłumiki środkowe do kombi i sedana/hb ? W ASO za nowy chcą jakieś 1600-1800zł co trochę mnie przeraża także szukam jakiejś alternatywy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzywaczewski Opublikowano 18 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 misiom1, chcesz dac 300 zeta za sterany srodkowy KOMOROWY tlumik :shock: Ja taki wyrzucilem. Powiedz majstrowi zeby bylo solidnie i niedrogo. Osobiscie bym nie szedl w laczenie na stale, zwlaszcza jesli segment z katalizatorem ma trzymajaca sie flansze. Ale ja pod tym autem nie leze wiec moge sobie gdybac. Jesli "planuje" urwac sie za miesiac to pewnie ze lepiej wszystko pospawac. Nie wierz w to ze te elementy sa wieczne, nie peknie tu to wydmuchnie gdzie indziej i bedziesz sie bawil w drutowanie bez konca. Wzmocnij co jest, obspawaj i jezdzij jeszcze z rok - dwa lata. Pozniej wszystko wywal na szrot (za wyjatkiem seryjnego kolektora z prekatem i sondami) i zrob dobry wydech z nierdzewki. 250 - 300 PLN za sportowy katalizator z metalowym wkladem 250 - 300 PLN za srodkowy tlumik PRZELOTOWY 500 - 600 PLN za koncowy tlumik komorowy 150 - 200 PLN za flansze pod kolektor orurowanie maksymalnie 2,5" plus robota - jak bedziesz robil u speca ktory sam wyprodukuje tez tlumiki i flansze to w 2k sie zmiescisz, a bedziesz mial na 10lat, moze ciut lepsze osiagi i ladne brzmienie. -- 18 lis 2010, o 11:09 -- jednak i w Japonii jest widocznie syndrom ,,poniedziałkowej roboty".... Ogladalem latem wyszrotowany wydech ze swiezego Mustanga. Dobrym olowkiem mozna bylo perforowac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
misiom1 Opublikowano 18 Listopada 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 byłem drugi raz u tłumikarza i powiedział żeby nie kupować, zrobi jak ja chce, poszuka na magazynie odpowiedniej flanszy itd szukam po tanich kosztach bo dopiero co 3tyś zł mnie kosztował przegląd przy 105tyś km Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzywaczewski Opublikowano 18 Listopada 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Listopada 2010 Oj bysmy Ci powiedzieli ile nas kosztowaly te pierdzielone Subaraki :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się