Skocz do zawartości

Żywotność ksenonów.


owoc666

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

[No właśnie, chodzi o to, że ten po prawej...

 

Ale "po prawej" na zdjęciu czy po prawej samochodu? A parametry naświetlenia były identyczne przy obu zdjęciach?

Bo pisałeś, że "nowy" ksenon jest bardziej biały, a ten po prawej na zdjęciu jest bardziej żółty... :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to, że jest bardziej biały, niż niebieski..

 

Tak, parametry naświetlania identyczne:

1/640s

F8.0

 

Faktycznie na zdjęciu wyszedł bardziej 'żółty' w rzeczywistości jest trochę inny... Facet z ASO mnie uspokajał, że tak powinno być, ale...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... xenon to gaz... wypala sie...

Ehem, Odżis.... tak między nami, żeby inni nie słyszeli (a w szczególności "pani od chemii" :))

Ksenon to gaz szlachetny (gazy szlachetne to: hel, argon, neon, krypton, ksenon, radon) - one się "raczej nie spalają... są w końcu "szlachetne" ;)

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... xenon to gaz... wypala sie...

Ehem, Odżis.... tak między nami, żeby inni nie słyszeli (a w szczególności "pani od chemii" :))

Ksenon to gaz szlachetny (gazy szlachetne to: hel, argon, neon, krypton, ksenon, radon) - one się "raczej nie spalają... są w końcu "szlachetne" ;)

M.

 

Widzisz jaki szlachetny... jak i jam szlachcic 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z punktu widzenia fizyki, każdy gaz się wypala ;). Bo to wemitowanie energii związane z przejściem elektronu z wyższego poziomu energetycznego, do niższego... A kiedyś wszystkie elektrony, wszystkich atomów przejdą na najniższe powłoki... I wtedy żarówka się zużywa..

 

P.S. Się chyba coraz bardziej niebieski staje ten ksenonek ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z punktu widzenia fizyki, każdy gaz się wypala ;). Bo to wemitowanie energii związane z przejściem elektronu z wyższego poziomu energetycznego, do niższego... A kiedyś wszystkie elektrony, wszystkich atomów przejdą na najniższe powłoki... I wtedy żarówka się zużywa..

.

No ładnie. Nie dość że ktoś chce sobie nagrabić u pani od chemii, to jeszcze kto inny próbuje narazić się panu od fizyki... :))

 

"Spalanie" to reakcja chemiczna, a jej definicja nie pozostawia wątpliwości co do rodzaju tego zjawiska.

Wyemitowanie zaś energii przez elektron (poruszający się w obrębie swoich dozwolonych "orbit") to zjawisko fizyczne, i jak najbardziej odwracalne.

Żeby elektron zechciał przenieść się na "wyższą energetycznie (niestabilną) orbitę" to najpierw trzeba mu tej energii dostarczyć. Potem ten elektron przenosi się na "niższą energetycznie" (stabilną) orbitę, a przy tym emituje energię, którą wcześniej pobrał.

Jak to się dzieje na przykład w laserze, jarzeniówce, zorzy polarnej, albo w płomieniu lampy naftowej. Ale jedynie w tym ostatnim przypadku energia czerpana jest ze "spalania", i tylko tu możemy mówić o "wypaleniu".

 

Trwałość takiej n.p. neonówki jest praktycznie wieczna - jeśli "przestaje działać" to na skutek zmiany ciśnienia wewnątrz bańki. Jeśli jarzeniówka przestaje działać to nie na skutek "wypalenia się" par rtęci czy luminoforu, ale na skutek zniszczenia elektrod (włókien emitujących elektrony) lub wzrostu ciśnienia wewnątrz rury wyładowczej (na skutek nieszczelności).

Lampa ksenonowa to lampa wyładowcza wyskoprężna ( http://members.misty.com/don/d2.html ).

Wypaleniu mogą ulec elektrody, może dojść do zmiany ciśnienia w środku, albo jeszcze co innego może być powodem odmówienia dalszej współpracy, ale "wypalenie się ksenonu" to raczej nie będzie.

Ksenon w tych lampach pełni taką samą rolę jak rtęć w wysokoprężnych lampach sodowych - potrzebny jest tylko na czas zapłonu i rozgrzania lamy (a poza tym nie wszystkie z tych "ksenonowych" lamp zawierają ksenon).

 

:))

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ksenon w tych lampach pełni taką samą rolę jak rtęć w wysokoprężnych lampach sodowych - potrzebny jest tylko na czas zapłonu i rozgrzania lamy (a poza tym nie wszystkie z tych "ksenonowych" lamp zawierają ksenon).

O ile to pierwsze jest prawdą, to drugie już nie.

Pomyłka wzięła się stąd, że wcześniej nie zrozumiałem dokładnie wypowiedzi autora podanego odnośnika.

Lampa ksenonowa to po prostu szczególna wersja lampy metalohalogenkowej. "Normalne" lampy MH (jak np. te używane powszechnie do oświetlania stacji benzynowych) zawierają argon jako gaz obojętny wypełniający bańkę wyładowczą. Takie lampy dopóki się nie rozgrzeją świecą bardzo słabo - co jest nie do przyjęcia w lampach samochodowych.

Użycie ksenonu w lampach MH pozwla na uzyskanie "wystarczającego" strumienia świetlnego jeszcze przed rozgrzaniem się lampy - i dlatego lampy MH używane w samochodach zawierają ksenon - jak sądzę, WSZYSTKIE z nich.

 

pzdr,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...