potok Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 Cześć, byłem wczoraj na serwsie , robiłem oleje i filtry, ale prosiłem chłopaków ,żeby zajrzeli czy wszystko pozostałem jest ogólnie ok. No i nie mieli większych zastrzeżeń ale powiedzieli ,że powinienem się przyglądać przekładni kierowniczej, bo coś tam może być nie tak. I teraz pytanie, czy ktoś z was miał taki przypadek,jak naprawialiście, jakie koszta itp? Nie wiem czy dla świetego spokoju nie zacznę odkładać już kasy na naprawę... pozdro Potok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
emotorsport Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 Przekładnia może się rozszczelnic lub złapać ,,luza", a co sugerowali Panowie Mechanicy? Częściej pada pompa wspomagania niż przekładnia, dziwne... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
potok Opublikowano 25 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 Przekładnia może się rozszczelnic lub złapać ,,luza", a co sugerowali Panowie Mechanicy? sugerowali bardziej luzy bo nie wiedzę,żeby gdzie kolwiek,co kolwiek mialo być nie szczelne i gdzieś kapało. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dv24v Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 a moze to drazki, albo koncowki ?? :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 Prawdopodobnie chodzi o TTTM i o małą śrubkę, która podobno pomaga... tak se gdybam :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzibi Opublikowano 25 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Lutego 2010 potok, przekładnia kierownicza to temat znany w WRXach (w przeciwieństwie do STI, gdzie jest duuużo trwalsza). Zasadniczo jak już coś się zacznie dziać, to raczej w grę wchodzi regeneracja. Koszt taki sam, jak kupno używanej (600-1000pln) a wiesz co masz. Mi się to zdarzyło, ale auto miało już ~90 tysięcy przebiegu. Trzeba pilnować (w WRXach szczególnie): - czy nic z niej nie cieknie - najlepiej przy każdej okazji, a absolutne minimum to przy każdym przeglądzie, - poziomu płynu do wspomagania - też jak najczęściej, - czy nie ma luzów na drążkach, - stanu mocowań przekładni, - odgłosów pracy pompy wspomagania - na to bardzo uczulam, bo to są wszystko naczynia połączone i jakieś problemy z pompą mogą się przełożyć (a znając prawa Murphy'ego przełożą się) na problemy z przekładnią, - stanu tarcz hamulcowych.... tak, tak... jak pogniesz tarcze (o co w WRXach wyjątkowo łatwo) i będziesz miał ostre bicie na kierownicy przy hamowaniu, to nie dziw się, że w nastepnej kolejności po d... dostaną drążki, przekładnia i jej mocowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
potok Opublikowano 26 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2010 potok, przekładnia kierownicza to temat znany w WRXach (w przeciwieństwie do STI, gdzie jest duuużo trwalsza). Zasadniczo jak już coś się zacznie dziać, to raczej w grę wchodzi regeneracja. Koszt taki sam, jak kupno używanej (600-1000pln) a wiesz co masz. Mi się to zdarzyło, ale auto miało już ~90 tysięcy przebiegu. Trzeba pilnować (w WRXach szczególnie): - czy nic z niej nie cieknie - najlepiej przy każdej okazji, a absolutne minimum to przy każdym przeglądzie, - poziomu płynu do wspomagania - też jak najczęściej, - czy nie ma luzów na drążkach, - stanu mocowań przekładni, - odgłosów pracy pompy wspomagania - na to bardzo uczulam, bo to są wszystko naczynia połączone i jakieś problemy z pompą mogą się przełożyć (a znając prawa Murphy'ego przełożą się) na problemy z przekładnią, - stanu tarcz hamulcowych.... tak, tak... jak pogniesz tarcze (o co w WRXach wyjątkowo łatwo) i będziesz miał ostre bicie na kierownicy przy hamowaniu, to nie dziw się, że w nastepnej kolejności po d... dostaną drążki, przekładnia i jej mocowania. :shock: Dzięki za cenne podpowiedzi, obstawiam jednak ze będzie trzeba regenerować, sprawa chce sie zajac dopiero jak wiosna przyjdzie do końca. Bo wtedy sprawdze jakie są skutki latania zima i jak wygląda dokładnie zawieszenie i wszystko. Dzibi ile płaciłes i gdzie robiłes regeneracje? Zna ktoś kogos w okolicach Wrocławia, kto ogararnia temat porządnie? pozdrawiam potok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin Opublikowano 26 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2010 W Mirkowie regenerują przekładnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
potok Opublikowano 26 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2010 W Mirkowie regenerują przekładnie Masz dokładne namiary? Ktoś sprawdzony? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
szczur75 Opublikowano 26 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2010 W Mirkowie regenerują przekładnie Masz dokładne namiary? Ktoś sprawdzony? automania Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
potok Opublikowano 26 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2010 automania Rozumiem ,że to nazwa Spoko spróbuje się przejechać i coś dowiedzieć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dzibi Opublikowano 27 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Lutego 2010 potok, nic Ci to nie powie, ale ja robiłem u NAGENGASTA w Gdańsku. Jestem zadowolony, polecam. Zasadniczo najlepiej, gdy jest to porządny zakład regenerujący różne układy hydrauliczne, w tym też sprawy motoryzacyjne - amorki, przekładnie itp. to wiesz, że raczej będziesz miał dobrze zrobione. Popytaj w ASO, albo w innych nieautoryzowanych zakładach naprawczych, co robią z przekładniami, gdzie odsyłają do naprawy itp. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
potok Opublikowano 28 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lutego 2010 potok, nic Ci to nie powie, ale ja robiłem u NAGENGASTA w Gdańsku. Jestem zadowolony, polecam. Zasadniczo najlepiej, gdy jest to porządny zakład regenerujący różne układy hydrauliczne, w tym też sprawy motoryzacyjne - amorki, przekładnie itp. to wiesz, że raczej będziesz miał dobrze zrobione. Popytaj w ASO, albo w innych nieautoryzowanych zakładach naprawczych, co robią z przekładniami, gdzie odsyłają do naprawy itp. Dzięki. Ja ogarną to na terenie wrocławia gdzieś. Będę obserwował problem, i podziele sie jak cos wymysle. pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.