Gość flogiston Opublikowano 18 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 Cześć wszystkim, to mój debiut na forum. Od razu z grubej rury. Mam pewien problem nie cierpiący zwłoki :-) Otóż jestem sobie na wyjeździe zagranicą, zaparkowałem na podziemnym parkingu pod hotelem, zamknąłem samochód z pilota. To było przedwczoraj, a do dzisiaj nie udało mi się dziada otworzyć mimo wymiany baterii w pilocie i zbliżaniu pilota do wszystkich możliwych miejsc w samochodzie (i w środku). Otworzyć z klucza oczywiście mogę, co powoduje włączenie alarmu. Niestety nie byłem zapobiegliwy i nie mam kluczyka do syreny alarmowej. Zastanawiam się teraz, czy zbiegiem okoliczności dokładnie teraz nastąpiła jakaś awaria nadajnika albo odbiornika (jadąc tutaj zaliczyłem po kilka dużych kałuż, no ale w końcu ten samochód chyba sobie z kałużami powinien radzić), czy też mam do czynienia z jakimiś potężnymi zakłóceniami. W hotelu twierdzą, że nikt tutaj nie zgłaszał podobnych problemów, stoi tam wiele samochodów... Dodam że tydzień temu miałem "prądowy incydent" opisywany wcześniej na tym forum, polegający na zdechnięciu akumulatora po dwutygodniowym postoju na powietrzu (wcześniej był garażowany i jedziłem nim regularnie) -- nie chciał nawet miauknąć przy próbie startowania z kabla, zdecydowałem się na wymianę akumulatora. Od tego czasu zrobiłem z 1000km i działało wszystko jak złoto. W dzisiejszym temacie dzwoniłem do salonu/serwisu, który sprzedawał/montował alarm, ale nawet nie bardzo wiedzą jakie alarmy wkładali w 2006. Sugerowali żebym znalazł przycisk serwisowy od alarmu, który pozwala go jednorazowo rozbroić, tyle że to jak szukanie igły w stogu siana. Czy moglibyście coś na szybko poradzić w tej sytuacji? Co jeszcze powinienem sprawdzić? Kiepsko mi się widzi wzywanie portugalskiego speca od alarmów albo holowanie wyjącego samochodu ze zgaszonym silnikiem po ciasnej betonowej serpentynie dwa poziomy na powierzchnię... Co za pech ;-) Z góry dzięki, Paweł (Forester 2.5 XT 2006) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 18 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2010 W dzisiejszym temacie dzwoniłem do salonu/serwisu, który sprzedawał/montował alarm, ale nawet nie bardzo wiedzą jakie alarmy wkładali w 2006. Sugerowali żebym znalazł przycisk serwisowy od alarmu, który pozwala go jednorazowo rozbroić, tyle że to jak szukanie igły w stogu siana. Wysyłam Ci na PW wiadomości gdzie bardzo czesto w tych Foresterach tez przycisk się umieszcza. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość flogiston Opublikowano 19 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2010 Cześć, znalazłem wyłącznik alarmu, ale był zupełnie gdzie indziej :-) Okazało się, że przyczyną był po prostu walnięty bezpiecznik, nie działało też radio i nawigacja, ale nie zauważyłem tego "drobiazgu" podczas oględzin na parkingu. Dzięki za pomoc, p Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomasz_555 Opublikowano 19 Stycznia 2010 Udostępnij Opublikowano 19 Stycznia 2010 Ważne, że problem rozwiązany Czasami rozwiązanie jest prostsze niż nam się wydaje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się