Najpierw falowanie, teraz nie odpala :(

[PLayer]

Witam serdecznie...

Niestety pojawił się spory problem u mnie.

Opiszę po kolei co następuje

Impreza GT 1997 rok.

Autko działało bez zarzutu, wracając z pracy stwierdziłem, że pobawię się Turbo Timerem (Apexi), mam tam opcje do sterowania: A/F, O2, bateria i czas. Ustawiałem różne wartości A/F i O2. Stwierdziłem, że nic sie nie dzieje (a robiłem to stojąc w korku) i dojechałem do domu. Po ok godzinie wybrałem się zatankować i zauważyłem, że obroty zamiast jałowych falują w zakresie od 1200 do 1800, potem przez jakiś czas stale 2500, potem spadek do 400 itp (zaświecało się CHECK ENGINE). Stwierdziłem: trzeba resetować. 45 min odłączenia klemy nie pomogło. Pojechałem do Ronina (WIELKIE DZIęKI ZA POMOC) i zaczęliśmy walczyć z ustawieniami TT. W czasie jazd próbnych czasem było wszystko git, potem przestawało być git, 2 razy sobie zgasł w czasie jazdy. Ogólnie patologia. Potem doszedłem do etapu takiego, że teraz gdy przekręcam kluczyk, nie zaświeca się wogóle CHECK ENGINE i nie słychać pompy, żeby podawała paliwo, więc auto nie odpali. Czasem znienacka mrugnie i zacznie podawać przez chwilkę paliwo i znów gaśnie. Coś w stylu odcięcia przez immobilizer. To prawdopodobnie powodowało gaśnięcie w czasie jazdy. Czy błędne ustawienia TurboTimera mogą coś takiego robić? Albo czy ja mogłem coś zamieszać bawiąc się nim? Proszę się nie sugerować maksymalnie tym ale może to być trop.

Ktoś wie co się dzieje? Albo jakie prawopodobne przyczyny?

Dzięki wielkie

[Kruk]

PLayer, wygląda na to że jest związek pomiędzy grzebaniem w TT i awarią. Proponuję zdemontować TT i powrócić do seryjnego stanu wiązek elektrycznych i sprawdzić co się dzieje. Jak wszystko będzie ok to zamontować z powrotem TT i odpowiednio go ustawić.

[RoniN_]

Ok, tak zaraz zrobię. Teraz akurat mam coś takiego, że przekęcam kluczyk w pozycję zapłonu i nie pojawia się CHECK ENGINE i nie podaje pompa nie podaje paliwa do systemu. Dziś raz przekęciłem kluczyk i zatrybiło, odpaliłem auto i zgasło po 10 sekundach. Zaczynam podejrzewać immobilizer. Ktoś wie jak to ominąć?

P.S. Tu PLayer z konta Ronina

Prosze o dalsze opinie bo sytuacja jest nieco tragiczna...

[Kruk]

Zrób najpierw to co powiedziałem a potem będziemy myśleć. TT ma związek z immobilizerem, zapłonem, pompą paliwa więc prawdopodobnie to on jest odpowiedzialny za te problemy.

[RoniN_]

Zrobiłem najprostrzy myk jaki mi przyszedł do głowy. Wyłączyłem TT, użyłem drugiego kompletu kluczyków, który posiada dołączony zewnętrzny immobilizer "dotykowy" (w piewszym komplecie kluczyków mam immobilizer i w kluczyku i w alarmie zastępujący owy dotykowy). Dotknąłem to co należy ze sobą stykać używając drugiego kompletu kluczyków. Teraz o dziwo auto odpala na obu kompletach kluczyków. Pochodził sobie z 10 minut (do pełnego zagrzania) i żadne objawy falowania czy dziwnego zachowania nie wystąpiły. TT cały czas wyłączony. Nie pojechałem na jazdę próbną, ponieważ korki są przeogromne. Jeśli coś padnie powstanie na drodze rebus niewyobrażalny. Jazdy próbne porobię wieczorem. Zobaczymy czy działa.

Napiszę co i jak.

Dzieki za informacje i pomoc. Mam nadzieję, że problem został rozwiązany definitywnie.

[PLayer]

Wczoraj porobiłem jazdy testowe z włączony Turbo Timerem. Jak na razie wszystko jest perfect. Tak więc przyczyną był (o dziwo) immobilizer.

KRUK -> Dzieki za odzew i chęc pomocy, rzeczywiście wyglądało to na TT, pomuk wędruje do Ciebie

I oczywiście do Ronina... dzięki wielkie.

[RoniN_]

PLayer, alez nie ma sprawy i polecam sie na przyszlosc

[Kruk]

No to sprawa załatwiona czyli temat do zamknięcia jak sądzę :grin: