Skocz do zawartości

Wypadek Hogiego


Hogi

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 684
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Hmm... Chyba bedzie pasic. W razie co, odezwe sie na maila.

To ja walę do Durbosa jutro. :cool:

 

[ Dodano: Sob Sty 19, 2008 5:04 pm ]

Coś drgnęło. Przez telefon nieoficjalnie (nie mam wyceny w ręku) dowiedziałem się, że wartość mojego GTka to 19.700 zł. :evil::evil::evil:

Zaczyna się walka.

W poniedziałek walę do adwokata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Dzięki, Adaś.

W/g cennika Info Ekspert, wartość pojazdu wynosi 25.200.

A oni wymyślili sobie 19.700 :evil:

 

No nie... :evil: . Współczuję dalszej walki :neutral: Swoją drogą to chętnie bym kupiła takiego samego jak Twój za 19.700 zł., zapytaj przy okazji czy nie mają aby na zbyciu :twisted:

 

:wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25k z infoeksperta przy jakim przebiegu?

175 tyś.

wysłałem im xero książki serwisowej (auto było serwisowane do 153 tyś. km.)

+ fakturę za instalkę LPG na gwarancji na kwotę 4000 zł oraz zaświadczenie o zezłomowaniu całego auta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio gdzieś słyszałem, że każdy może z OC sprawcy dochodzić oprócz naprawy, odszkodowania za poniesione straty materialne bądź niematerialne (utrata wartości jak auto powypadkowe, stres, problem ze sprzedażą itd. itp. )

 

Dawno temu mieliśmy z mężem stłuczkę w Austrii (z naszej winy), i jak przyszła wycena szkody z Wiednia to aż usiedliśmy z wrażenia. Pomijam fakt, że stłukliśmy jej tylną lampę, nic więcej. Oprócz w/w przez Ciebie wypisali jeszcze koszty za terapię u psychologa (rzekomo tak kobieta bała się wsiąść za kierownicę), nasz ubezpieczyciel pokrywał koszty kołnierza ortopedycznego, koszty poniesione na różne dojazdy za czas, w którym jej auto było w warsztacie, a także różnicę w wynagrodzeniu wynikającą z przebywania na zwolnieniu lekarskim przez 2 tygodnie :roll: .

 

Być może u nas też tak już jest? :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...
Być może u nas też tak już jest? :wink:

 

Też. Tylko trzeba udokumentować.

Rachunki za leczenie trzymam.

 

 

Sprawa nadal w Prokuraturze.

Sprawca sie przyznał do wymuszenia pierwszeństwa ale broni sie rekami i nogami.

Zarzuca mi, że albo za szybko jechałem a może wjechałem na żółtym, albo na czerwonym... :evil:

Kasy nie ma. :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hogi[/b]":1k0uqckc]

Sprawca sie przyznał do wymuszenia pierwszeństwa...

 

hogi[/b]":1k0uqckc]

Zarzuca mi, że...

...a może wjechałem na żółtym, albo na czerwonym...

 

 

tzn ze on tez wjechal na czerwonym... :?: :???:

 

Wszystko bedzie dobrze...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...