Skocz do zawartości

Legacy IV 2.0 problemy z uruchomieniem po wymianie silnika


s888

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, niestety w Legacy 2.0 IV BP z 2004r. padł silnik oznaczony EJ202 138KM i włożyłem drugi też EJ202 ale ten jest z Forestera 125KM. Cały osprzęt przełożyłem z Legacy i podłączyłem tak jak było wcześniej. Niestety przy próbie uruchomienia silnik się krztusi i gaśnie. Zalewa go paliwem, świece zarzuca na czarno. Nie mam pomysłu w czym problem.

Silniki nieco się różniły: pompą wody, miską olejową, wałki rozrządu mają nieco mniejsze krzywki. Kółka rozrządu wydają się identyczne.

Sprężanie na cylindrach wyszło 13-13,5 więc chyba ok. No i oczywiście nie pokazuje żadnych błędów :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz sprawdzę te koło na wale, niby wygląda tak samo w jednym i drugim silniku, ma z jednej strony 11 a z drugiej 14 ząbków.

Lewe koło wałka przełożyłem ale też wyglądają tak samo.

W silniku z forestera nie ma otworu na EGR, więc zawór EGR też zaślepiłem, nie wiem czy to ma znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za podpowiedzi, jeszcze raz wszystko sprawdzę. Silnik prawie chodzi tylko strasznie go zalewa. Najpierw jeszcze obejrzę kolektor dolotowy czy coś tam się przy demontażu nie zadziało i sprawdzę ciśnienie paliwa, może to kwestia regulatora lub coś w tym rodzaju.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anomalii ciąg dalszy ;) Po podłączeniu do FreeSSM wszystko w normie poza napięciem na drugiej sondzie za katem jest 1,3V gdzie sonda powinna pokazywać 0-1V :mellow: Po odpaleniu silnika korekta paliwowa -30%, więc chyba na maksa. Czasy wtrysku ok 5ms więc chyba znośnie.

 

I teraz najciekawsze, zdjąłem pasek od alternatora i silnik zaczął prawie normalnie równo pracować, zakładam pasek i znowu szarpie silnikiem.

 

Zamierzam sprawdzić jeszcze masy silnika, bo to też może powodować różne cuda i jeszcze raz ustawie luzy zaworowe, może zawory się poukładały i luzy mogły się zniwelować.

 

Aha ciśnienie paliwa zmierzyłem i wychodzi 2,5 bara, trochę mało, czy nie powinno być jakieś 3,5 bara?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, sprawa wyjaśniona, silnik chodzi jak pszczółka, czyli elegancko ;) Zmieniłem alternator, choć to nie miało raczej żadnego wpływu, jeszcze raz zmieniłem świece ale okazało się że uszkodzona była wiązka przy czujniku położenia wałka. Niemiecki gaziarz pociął kable przy czujniku, a i tak potem przewód czytający obroty sterownika LPG podłączył pod cewkę. Temat zamknięty.

  • Zdrówko! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...