Skocz do zawartości

Ywone

Użytkownik
  • Postów

    271
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Ywone

  1. Przychodzi do knajpy facet i mówi do kelnera:

     

    - Setka i zakąska.

     

    Kelner przynosi, gość wypija, przekąsza i mówi do kelnera:

     

    - Chciałbym zapłacić.

     

    Kelner na to:

     

    - Nic pan nie płaci, na koszt firmy.

     

    Na następny dzień przyszedł i zamówił dwie setki i zakąskę. Chciał

    zapłacić ale kelner znów odpowiedział, że to na koszt firmy. Gość więc

    wybrał się w niedziele z całą rodziną do tej restauracji. Zjedli

    wykwintny obiad, po obiedzie dzieci zjadły deser, małżonka wypiła wino

    a

    on zamówił pół litra. Kiedy przyszło do płacenia, kelner odmówił

    przyjęcia zapłaty twierdząc że to na koszt firmy. Gość nie wytrzymał i

    pyta się kelnera:

     

    - Panie starszy piję i jem tutaj już trzeci dzień i jeszcze za nic nie

    zapłaciłem, może pan mi to wyjaśnić?

     

    - To jest bardzo proste. Odpowiada kelner. Widzi pan, pod tamtą palmą

    tego pana i tą panią?

     

    - Tak widzę.

     

    - No widzi pan, to jest moja żona, a ten pan to mój szef, on pieprzy

    moją żonę a ja jego interes.

  2. tyż biere, na narciochy będzie jak znalazł

     

    1. pablonas/świniacz biały

    2. Tommi from Kattowitz/świniacz biały

    3. San_Hill/świniacz biały

    4. hogi/świniacz biały

    5. adamusmax/swiniacz bialy

    6. WRC Fan / bialy swiniacz

    7.Simon1 / swiniacz bialy

    8. crai1/ swiniacz bialy

    9. beben / swiniacz bialy

    10. Afroglonik / świniacz bialy

    11. Arti / świniacz biały (whatever?)

    12. Raga / świniacz białas

    13.

    14. Ywone /świniacz biały

  3. Proszę was o poradę , wiem wiem że mam jechać do serwisu :wink: ale może ktoś miał podobne objawy .

    Cały sezon letni nie zapinałam napędu na 4 , dzisiaj w końcu nacisnęłam guzik i zdziwienie .

    Wraz ze wzrostem prędkości nasila się niepokojący dźwięk , jakby huczenie a przy prędkości ok 50-60 km/h jest już dość głośne wycie

    Co może być powodem tego zjawiska ?

    Zeszłej zimy było wszystko OK , olej w skrzyni i moście był wymieniany na jesień

    Proszę o poradę , ew. o jakiś namiar na fachowców od napędu na śląsku

     

    aha , jeszcze coś , jak rozpinam napęd to jest odczuwalne uderzenie przy rozłączeniu

    tak ma być ?

     

    przepraszam za lamerskie pytania , liczę na waszą wyrozumiałość i pomoc

  4. chciałabym by to wszystko wyglądało NORMALNIE przede wszystkim.. Nie chce załamywać rąk za każdym razem jak widzę jednego z braci, czy tego jak się prezentuje.. uff...

     

    Chcę aby było POzytywnie :):P:twisted:

  5. I tak sobie myślę......

     

    Niech powstanie koalicja PO-PSL....

     

    Wszystko wskazuje na to, że im dalej tym PO ma mniej, miało mieć 227 nawet mandatów a, po sprawdzeniu 91% ma już ich 207, za to rośnie poparcie PiS-u. Jak wiadomo najpóźniej docierają głosy z małych wsi i wiosek.. a tam poparcie PiS jest dużo większe niż PO. Na szczęście rośnie też słupek SO, która odbiera PiS-owi trochę ale szans i tak nie ma na wejście. :D

     

    Więc potrzebna koalicja... jaka? Po-Pis? Po-Psl? czy Po-Lid? Samoobrona już zapowiada twardą opozycję pozasejmową, czyli blokady. :lol: A Giertych odchodzi z polityki i wraca do zawodu (adwokat) Mnie trochę szkoda Romana, był śmieszny.

     

    Chciałabym jeszcze dla wszystkich niegłosujących: Pis miał w tych wyborach ok. 1 mln więcej głosów a ma duuuużą stratę do PO. Co to znaczy podnieść frekwencję... wybory są bardziej obiektywne. Gratuluję bez mózgu niegłosującym.

  6. Ja egzamin na prawko zdawałam 3 razy...

    Mój pierwszy instruktor za bardzo sie nie wysilał żeby przygotować mnie do egzaminu... Moje jazdy z tym panem ograniczały sie do podrzucania go do urzędu czy warsztatu...

    Egzamin oczywiście oblałam od razu na placu, gdzie zupełnie nie wiedziałam jak sie parkuje tyłem.

    Kolejny instruktor i kolejna porażka... ten był przystojny :P nawet bardzo ale chyba nic po za tym... Na moje umiejętności kierowania pojazdem jego uroda w ogóle nie wpłynęła...

    Kolejny egzamin i znów porażka :sad:

    Potem nastało zwątpienie czy kiedykolwiek uda mi sie zaliczyć ten ... egzamin...

    Wreszcie trafiłam na 3 instruktora i super mi sie z nim jeździło... Chyba pierwszy raz "jazdy" były dla mnie przyjemnością, a nie jednym wielkim stresem...

     

    No i zaczęło sie... Najpierw wykład na temat tego co wszyscy doskonale wiedza i nikt tego nie słucha tylko sie denerwuje jak to będzie... Potem siedzenie w MORD-zie na ławeczce i czekanie aż wywołają Twoje nazwisko, a jak już wywołają to chciałam uciekać...

    W końcu przyszedł pan, taki miły fajny pan... Nie miał kamizelki i butów z dziurkami i brzucha jak z Krakowa do Warszawy i w ogóle nie przypominał egzaminatora... I ten fajny pan powiedział że będzie mnie egzaminował... aż się ucieszyłam...

    No ale co było robić... wsiadłam w ta srebrna brykę i pojechałam... plac mi poszedł dobrze .........aż wreszcie zajechałam z powrotem do mordu... Pan egzaminator miły powiedział "bardzo dobrze, zdała pani. gratuluje"

     

    Jakiś czas później odebrałam różowy prostokącik z moim zdjęciem i napisem "prawo jazdy" :lol:

    A teraz w listopadzie będzie już trzecia rocznica tej "drogi przez mękę"

×
×
  • Dodaj nową pozycję...