Skocz do zawartości

Marcin Domanski

Użytkownik
  • Postów

    212
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Marcin Domanski

  1. Podpowiedzcie mi przy okazji jedną rzecz.

    Ostatnio przednia szyba przy podnoszeniu zaczepiała się o wiązkę od podnośnika elektrycznego. Rozebrałem tapicerkę, odpowiednio poprowadziłem wiązkę, nasmarowałem szyny i problem rozwiązałem. Założyłem tapicerkę i okazało się, że przednia szyba podnosi się o pół centymetra za wysoko i przy otwieraniu drzwi zaczepia z kolei o uszczelkę. Na dniach rozbiorę znów i się przyglądnę, ale najpierw zapytam. Jest tam jakiś ogranicznik podnoszenia szyby, abym wiedział czego szukać?

  2. Luke z tego co widzę u siebie, po przekładce u mnie została oryginalna sprężarka czyli pasuje.

    Mało tego, w dawcy 1.8(tak jak Ci pisałem na PW) sprężarka też jest taka sama. Tz producent sprężarki jest inny w dawcy i sti, ale mocowanie i wyjścia z tego co widzę są takie same. To mimo wszystko warto potwierdzić organoleptycznie.

  3. Mam to samo, tylko u mnie raz pali/nie pali się OPEN. Przy okazji miałem zegary na wierzchu i myślałem, że zajrzę do wskaźnika DCCD. Okazało się, że żarówka/ żarówki DCCD w przeciwieństwie do pozostałych nie są na wierzchu i aby się do nich dostać trzeba rozbierać zegary. Odpuściłem bo mi się spieszyło ze składaniem, ale chętnie się dowiem jak tam się dostać!?

    Mam '97.

  4. Miałem to samo. Nie ma co szukać dziury w całym:)

    W moim przypadku ponowne zakucie tarczy rozwiązało problem.

    Za okładzinę zapłaciłem 300 pln. Jak masz rozbierać tylko po to, aby zweryfikować to zastanów się czy nie zakuć na nowo tarczy. Na pewno rozwiąże to przynajmniej tymczasowo Twój problem.

    Ja nie zrobiłem jeszcze konkretnych przebiegów, ale na dzień dzisiejszy problemu ze ślizgającym się sprzęgłem już nie mam.

  5. Daj znać skąd jesteś to będzie łatwiej Ci coś zasugerować.

    Ja nie dawno wałkowałem temat, więc służę radą :)

    Z wolnossącym dziadem, szybką przekładnią i tematami przy tak zwanej okazji wyszło mnie ze 12k.

    Robota zrobiona tak jak tego sobie życzyłem.

     

    Kogo omijać masz w przyklejonym u góry temacie, a jak poszperasz z pół godziny po forum to odszukasz tyle informacji na temat przekładki, że będziesz w stanie książkę o tym napisać, lub co najmniej pracę magisterską :mrgreen:

  6. Cześć

    Nie mogłem znaleźć oryginału, a temat mi się z tym przewodem bardzo palił więc w akcie desperacji kupiłem taki. Tylko ten był dostępny z dnia na dzień.

    Ja kupowałem bezpośrednio na http://www.turboworks.pl/, ale przewód pochodzi z tego samego miejsca.

    Generalnie pasuje, ale... no właśnie, sporo się napocisz, aby wcisnąć go pod kolektor bo jest zrobiony z rury o bardzo grubej ściance.

    Dosłownie ledwo wchodzi pod kolektor. Reszta w miarę ok, trzeba tylko pokombinować z długościami króćców.

    Na razie u mnie jest szczelnie, ale zrobiłem dopiero 2ooo km.

    Gdybym miał wybór pomiędzy oryginałem to bym brał oryginał, chodź ten sylikonowy wygląda solidnie przy wlocie do turbo(tam gdzie oryginał zwykle pęka).

     

    dzięki :wink: , a co tam z króćcami trzeba kombinować :?: także tragedii z tym nie ma, chyba tez się skusze na to :wink:

     

    Dwa króćce musiałem nieco skrócić, ale to najmniejszy problem.

    Przypomniało mi się jeszcze, że po założeniu tej rury nie mogłem przykręcić (za gruba!) listwy wtryskowej do kolektora ssącego. taka mała blaszka wspomagająca. Generalnie można z tym żyć...

    Porównując do oryginału się nie umywa, porównując do silikonów za 1500 pln wiodących producentów warto :wink:

  7. http://allegro.pl/uklad-dolotowy-turboworks-subaru-impreza-gd-gb-gg-i2275168972.html

     

    panowie ktoś coś słyszał o jakości przewodów tej firmy :?: :?:

     

    Cześć

    Nie mogłem znaleźć oryginału, a temat mi się z tym przewodem bardzo palił więc w akcie desperacji kupiłem taki. Tylko ten był dostępny z dnia na dzień.

    Ja kupowałem bezpośrednio na http://www.turboworks.pl/, ale przewód pochodzi z tego samego miejsca.

    Generalnie pasuje, ale... no właśnie, sporo się napocisz, aby wcisnąć go pod kolektor bo jest zrobiony z rury o bardzo grubej ściance.

    Dosłownie ledwo wchodzi pod kolektor. Reszta w miarę ok, trzeba tylko pokombinować z długościami króćców.

    Na razie u mnie jest szczelnie, ale zrobiłem dopiero 2ooo km.

    Gdybym miał wybór pomiędzy oryginałem to bym brał oryginał, chodź ten sylikonowy wygląda solidnie przy wlocie do turbo(tam gdzie oryginał zwykle pęka).

  8. adassow, możesz nie wierzyć ale po co miał bym kłamać. byłem od 6 na nopgach cały dzień w pracy póżniej latanie po bakach po pieniądze i załatwianie papierków. zanim dojechałem do poznainia jeszcze drobny mandacik po i było ok 22. wyjechałm z poznania ok 23 jeszcze specjalnie szukałem shela żeby zalac setke po 6,89zł :shock: no ale trzeba było zalć 100oktanów to lałem i poprzednik zapewniał że taż takie lał. jakaś drobna szmka i wyjechałem z ok 24 z powrotem do płocka

    nieznając auta i bedąc mocno zmęczonym uwierz że nie chciało mi sie go katować tylko chciałem szczęśliwie i bezpiecznie do jechac do domu bez przygód :!: I tak jak napisał graft najpierw chciałem zmienić olej zanim zaczne go kręcić aby sie nie stało to co sie stało :cry:

     

    Po co miałbyś kłamać?? Hmm np żeby nie wyjść na kogoś kto rozwalił sobie auto w pierwszy dzień po zakupie.

    Mam lepsze pytania:

    - Po co lałeś 100oktanów jak nie chciałeś upalać?

    - Czy jak poszedłeś pokazać kumplom furę to oglądali stan blacharki czy nie omieszkałeś pokazać też jakiego ma kopa?

     

    Jakoś tylko dziwnie się składa, ze te auta padają krótko po zmianie właściciela. Albo są picowane, albo nieumiejętnie użytkowane przez nowego nabywcę.

     

    Sorry, że się czepiam. Ale pogoda taka fajna, a ja jeszcze w pracy i do tego parzę się na dwa zimne browary, które będę mógł wypić dopiero za godzinę.

     

     

    adassow nad interpretujesz i wyciągasz błędne wnioski.

    Świadomy nabywca STi RA ma inne priorytety w głowie. Wiem bo pamiętam jak mnie wyprzedzały tiry na autostradzie gdy wracałem swoim zaraz po zakupie :mrgreen:

     

    Widzę, że auto poszło od Darka z Wrocłaiwa. Poczekacjie z osądami bo może faktycznie olbrzymi nie fart.

    Ja swojego też mam od Darka i nie mogę się nacieszyć. Ani razu nie żałowałem że przepłaciłem. :wink:

  9. Siemanko Marcin,

    przekładnia jak na daną chwilę bez zarzutu, z początku bałem się że coś jest nie tak ale to była wina krzyżaka, który się przycierał z jednej strony.

     

    Pochwal się jak u Ciebie przebiegła przekładka, rozumiem że trochę odśnieżałeś w tym roku ???

     

    :twisted:

     

    Auto odebrałem pierwszego lutego, więc załapałem się na ostatnie dwa tygodnie śniegu :twisted:

    Cieszę się że historia z przekładnią zakończyła się happy endem bo brzmi nieprawdopodobnie niczym scenariusz brazylijskiego serialu :D

    Auto z drobnymi przygodami, ale tak jak wspomniałeś w pierwszym poście zostało solidnie przełożone.

    Jestem bardzo zadowolony. Resztę poprawię sam :wink:

     

    Osobiście drugi raz bym tego nie robił i nie chodzi mi o problemy z motorem i skrzynią, ogólnie dochodzę coraz bardziej do przekonania, że poza pewnymi wyjątkami, nie jest to tego warte.

    P

     

    Wiesz co BartZ? Trapi mnie podobne odczucie. Gdybym miał pewność, że dostanę tak samo dobry egzemplarz już przełożony i o 15k droższy to chyba bym się nie zastanawiał.

    Ta pewność jest tutaj jednak kluczowa. Przekładając auto masz na wierzchu wszystko. Sam decydujesz o tym co robisz.

    Sprawdzasz sprzęgło, wiązkę, sprężarkę, przewody, podłogę itp. itd.

    Chcesz wymieniasz, nie chcesz to lepisz, tyle.

  10. Jasne wezmę to policzę na spokojnie i napiszę, tylko trzeba brać pod uwagę że podczas przekładki [PLUS] można zweryfikować czy są już jakieś części do naprawy, wymiany.

     

    Zbyszek po wymontowaniu silnika wymienił sprzęgło, świece,przewody hamulcowe na BF Goodrich w stalowym oplocie, oczywiście płyn hamulcowy oraz resztę płynów eksploatacyjnych.Więc mam na jakiś czas z tym spokój :D

     

    To chyba jedyny i niepodważalny plus przekładania auta. Dogłębna penetracja i weryfikacja auta :mrgreen:

     

    JunioreX jak moja przekładnia!? Mam nadzieję, że chodzi tak jak Twoja, czyli bez problemu :wink:

  11. Mi jak pompa z dnia na dzień padła na amen (wydawała dźwięki niczym uruchomiona szlifierka) to wspomaganie cały czas pracowało idealnie, więc tym się nie sugeruj.

    Samą pompę wymienia się bez problemu.

    Szukaj od GL, wystarczy zamienić zbiorniczek na płyn.

    Ja u siebie mam pompę od 1.8.

    • Lajk 1
  12. Linka będzie pasowała z 1.6 ale nie musisz szukać od subaru.

    Wzór linki jest bardzo typowy i będzie pasował od wielu aut czy motocykli.

    Zostawiasz tylko pancerz od subaru a sam wkład/ linkę wymieniasz.

    Ja wczoraj wymontowałem ze swojego motocykla i zamontowałem do subaru :)

  13. A ja się ostatnio zastanawiałem , skąd u mnie tyle zaliczek po 50 zł :mrgreen: :?: :wink:

     

    A tak serio , to trochę nie rozumiem Was , jak można gościowi ktory nie daje zdjec, nie ma zadnego postu, nikt go nie zna, podejrzane niskie ceny, wpłacić choćby 50 zł , jako zaliczkę ?

    Przecież to śmierdzi na kilometr oszustwem :roll:

     

    Ja gościa wywęszyłem, bo jak ktoś pisze, że nie ma konta na allegro to faktycznie nie trudno wyczuć temat. Nie ma ludzi, którzy mają internet a nie mają konta na allegro :mrgreen:

    Jednak sam też z doświadczenia wiem, że gdy się człowiek spieszy to łatwo się nabrać i błędnie założyć, że sprzedawca będzie i tym razem uczciwy.

  14. Małe sumy niska szkodliwość czynu.

    W ubiegłym tygodniu dogadywałem kupno pąpy i przełącznika. Facet sam się zgłosił. Poprosiłem foto, nie miał pod ręką, ale poprosił o zaliczkę, coby mi wysłać, a obejrzę sobie z kurierem. Zapomniałem wysłać przekaz na wskazany adres bez nr. konta, On dosłał mi nr.konta i patrze 0 postów użytkownik od kilku dni. Poprosiłem o przesyłkę za pobraniem, niema takiej opcji poprosił o mniejszą zaliczkę.

    Po zajściu napisał do mnie na kresce :mrgreen:

     

    Pan ma nick Hexo, czy to naciągacz nie wiem, ja Panu podziękowałem.

     

     

    Ten sam przemiły Pan próbuje mi od półtora tygodnia sprzedać rurę dolotową do turbo. Już prawie uległem :twisted: :wink:

     

    Pozdrawiamy Pana :mrgreen:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...