Skocz do zawartości

zento

Użytkownik
  • Postów

    1 351
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez zento

  1. warszawa trasa torunska pozdrawiam kierowcę sluzbowej jak się domyślam kijanki ceed kombi, biała oklejona swiniakami, mrugałem skoda fabią w kombi awaryjkami i chyba się z czaiłeś bo odmrygałeś :) .

     

    Oraz z racji tego ze jestem w mławie, to pozdrawiam kierowcę niebieskiego sti pięknie mruczącego w mławie , oklejonego roznej masci sportowymi naklejakami.

    ps fajną siłke macie w mławie :)

     

    Pozdrowienia zawsze trafiają mi się kiedy podróżuję koreańskim firmowozem. Foresterem jeszcze nigdy :)

    Również pozdrawiam

  2.  

    bo MOTOCYKLE nie tworza korkow
     

     

    no nie wiem, nie wiem... :mrgreen:

     

    vietnam+-+kenpud.blogspot.com.JPG

     

    A teraz wyobraźcie sobie długość tego korka, jeżeli każdy kierowca jednośladu będzie siedział w samochodzie. :D

     

     

     

    śmieszą mnie te naklejki, serio mam mieć co parę sekund gały wlepione w lusterko bo może raz na ileśtamdziesiąt kilometrów pojawić się motor? na przekór nakleję sobie z tyłu "motocyklisto- zwolnij, skupiam się na drodze a nie na wypatrywaniu motorów za mną!"

     

    Skupianie się na drodze polega również na obserwowaniu lusterek.

  3.  

    Swój do swego ciągnie. Pozdrawiam kierownika zielonego forestera, który zaparkował koło mojego forka  przy Tesco na Górczewskiej.

    Za nami jeszcze był outback ale bezświniowy. :). Oczywiście również pozdrawiam.

     

    Pozdrawiam! Niestety nie udało się osobiście :) Na pocieszenie pamiątkowa fotka  :yahoo: http://imgur.com/7KDFwDn

     

    Michał

     

    Zacne fury, chociaż mojemu przydałby  się lakiernik bo widać ślady walki drogowej ;)

  4. Swój do swego ciągnie. Pozdrawiam kierownika zielonego forestera, który zaparkował koło mojego forka  przy Tesco na Górczewskiej.

    Za nami jeszcze był outback ale bezświniowy. :). Oczywiście również pozdrawiam.

  5. Antypozdrowienia dla kierownika zielonej hondy na blachach POB (biała świnia na klapie bagażnika). Obwodnica Poznania A2 w kierunku Warszawy. Kolego dojeżdżanie do zderzaka i pokazywanie się w lusterku raz z lewej, raz z prawej strony, nie spowoduje, że przerwę manewr wyprzedzania i teleportuję się z lewego pasa. Wyprzedzałem ciąg ciężarówek. Na tym odcinku jest ograniczenie do 120 km/h, jechałem licznikowe 130 więc całkiem raźnie. Mnie naprawdę nie stresują tacy mistrzowie kierownicy, a wręcz włącza mi się tryb jazdy z prędkością co do kilometra/h przepisową. Kiedy już Cię puściłem za 400 m zjeżdżałeś z autostrady i skończyło się rumakowanie. Następnym razem miej wszystko w nosie i napierniczaj lewym poboczem po trawniku. Mam nadzieję, że będziesz żył długo i szczęśliwie, że nikomu nie zrobisz na drodze krzywdy i ... że nigdy nie kupisz subaru bo wtedy palma odbije Ci już całkowicie.

    • Lajk 1
  6. Nie popadajcie w paranoję. Jak u diagnosty za dużo będziecie sobie życzyli to diagnosta zażyczy sobie pomiaru głośności i czystości spalin ;)

    W warunkach drogowych samochód przechodzi dużo trudniejsze testy. Foresterem wisiałem już w terenie przodem, tyłem, bokami. Kręcenie kołami wszystkimi na raz i każdym z osobna. Napędy żyją

    • Lajk 1
  7. Stuki lub strzelania ze skrzyni mogą być objawem zużytego konwertera. Nie ma co panikować, konwerter można regenerować i nie kosztuje to worka złota ;). Jeżeli to rzeczywiście konwerter to jeżeli sam go wymontujesz i dostarczysz to koszt regeneracji wyniesie 600-700 zł. W jednej z warszawskich firm oferowano mi gwarancję 36 miesięcy bez limitu kilometrów. Na szczęście u mnie problemem okazało się coś innego i tańszego niż skrzynia więc nie skorzytałem.

     

    Z drugiej strony uszkodzony konwerter powinien hałasować kiedy przekazuje moment obrotowy a przy P i N tego przecież nie robi. Tutaj niech się wypowiedzą mądrzejsi ode mnie ;)

  8. Skopałem jakiegoś gówniarza w Fieście. Szalał po drodze, mnie zmusił do hamowania, wbijając mi się przed maskę. Na jego nieszczęście zrównałem się z nim na światłach, opuściłem szybę, on też, i gdy myślał pewnie, że mu zaproponuję wyścig (taki miał wyraz twarzy - dumny i gotowy na nowe wyzwanie), to wyzwałem go od debili (no poniosło mnie, ale należało mu się)...ów młodzieniec stracił pewność siebie i wydukał, że "on to mnie nie obraża". Zgasiłem go mówiąc, że on za to obraża mnie swoim zachowaniem na drodze. W efekcie potulnie jak owieczka dalszą część drogi pokonał za mną z przepisową prędkością  B) I niech mi ktoś powie, że Subaru nie sprawia, że świat staje się lepszy. Gdybym jechał np. Skodą, to pewnie by mnie szczeniak wyśmiał.

    Bo w Subaru jeżdżą drechy i można dostać kastetem w zęby :D

  9.  

     

     

    W naszym kraju nagranie z kamerki na kasku chyba nie nada się na dowód w sprawie :(

    Dlaczego nie? O ile nie było zmanipulowane, to chyba nie powinno być problemu? Tylko nie róbcie nigdy tak jak pewien polityk, który uważał, że się na prawie znał, a jako "dowód" przyniósł nie cały cyfrowy dyktafon, żeby sobie biegły zgrał dane, tylko sam zgrał dane i przyniósł wypaloną przez siebie płytę CD, a oryginalny zapis skasował :biglol:  Taki "dowód" średnio rozgarnięty prawnik podważy bez trudu.

     

    Wiesz jak to u nas jest, jak ma dobrego papugę to dołożą Ci jeszcze paragraf za nielegalne rozpowszechnianie :)

     

    W sumie to chory kraj, więc wszystko być może :wacko:  A jak się okaże, że na filmie zarejestrował się też fragment chodnika, po którym szła jakaś małolata w krótkiej sukience czy legginsach, to dołożą pornografię dziecięcą :biglol:

     

    Wszystko dobrze się skończyło bo włączyło mi się przewidywanie. Facet miał wielkie szczęście, że nikt nie jechał pasem na wprost (ja skręcałem w lewo) bo nie miałby szans zobaczyć gościa wyjeżdżającego z lewej strony. Mój forek skutecznie zasłaniał widoczność bo byłem na pasie do skrętu w lewo.

  10. Obydwoje mogą zając dowolny.

     

    "Po skręceniu w lewo lub w prawo można zająć dowolny pas ruchu przeznaczony dla tego samego kierunku, lub taki z którego najłatwiej wykonać kolejny manewr" - z materiałów dla kandydatów na prawo jazdy.

  11. Tichy powiedział Ma zatrzymywać się mimo posiadania pierwszeństwa przed każdym skrzyżowaniem, bo ktoś może zignorować STOP Ja na tym filmiku nie widzę, żeby miał pierwszeństwo. Nie ma żadnego znaku o tym informującego. Jeżeli kierowca będzie tam po raz pierwszy nie będzie tez wiedział, ze jest znak STOP na bocznej drodze.

     

    Ja tam nie byłem ani razu a nie mam wątpliwości. Na prawdę masz tak wąski zakres postrzegania, że nie widzisz białej linii wymalowanej jak krowie na rowie na bocznej drodze?

    Wczoraj na czerwonym wyjechał mi z bocznej rowerzysta i nie zabiłem go mimo, że byłem na drodze z pierwszeństwem. Na drodze trzeba  patrzeć, myśleć i przewidywać. W sumie mogłem mieć to gdzieś bo był znak, że jestem na drodze z pierwszeństwem ;). Rowerzysta miał na kasku kamerę więc każdy sąd by mnie uniewinnił na podstawie nagrania

  12.  

     

    Jak nie jest się pewnym pierwszeństwa to najlepiej zwolnić i ogarnąć sytuację.

     

    100% zgoda. Cmentarze pełne są tych, którzy mieli pierwszeństwo.

    Tam gdzie pierwszeństwo jest "łamane" każda z dróg dochodzących do skrzyżowania powinna mieć oznakowania przedstawiające przebieg drogi z pierwszeństwem.

     

    W sytuacji, od której zaczęła się dyskusja nie ma mowy o żadnych wątpliwościach. Jak wół widoczne jest poziome oznakowanie "STOP" na parkingowej uliczce, z której wypadła pani.

  13. Than_Junior powiedział Zdecydowanie jej wina Nie powiedziałbym, że zdecydowanie. Eustachy nie miał znaku, że jedzie drogą z pierwszeństwem. Moim zdaniem, gdyby była kolizja na drodze publicznej, policja mogłaby orzec współwinę.

     

    Nie musiał mieć znaku pierwszeństwa. Znaki "stop", "ustąp pierwszeństwa" i "jesteś na drodze z pierwszeństwem" dlatego mają kształty właściwe tylko dla siebie (sześciokąt, odwrócony trójkąt i romb), żeby można było je rozpoznać nawet z tyłu. Codziennie przejeżdżam całą masę skrzyżowań, które mają oznakowania tylko w drogach podporządkowanych.

    W pokazanym wyżej przypadku widząc poziome oznakowanie "STOP" i znak "STOP" w drodze bocznej mam wiedzę, że jadę drogą z pierwszeństwem przejazdu.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...