mlb
-
Postów
75 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez mlb
-
-
Próbowałem dziś swoim podrasowanym T-4 2.5 TDI ruszyć bez gazu. Zdechł.
Próbowałem, bez przytrzymania sprzęgła zawrócić na wąskiej drodze. Ni chu..... nie idzie
Nie wiem na czym ma polegać nauka jazdy foresterem 2.0 D
Dziwne. Moim 2.0D zazwyczaj ruszam bez gazu - chyba że w terenie czy pod górkę, wówczas trochę trzeba dodać bo zdechnie. Nie mam porównania, ale przypuszczam że w 2.0D MY10 niezco zmniejszono przekładnię pierwszego biegu w porównaniu z wcześniejszymi wersjami - ale musiałbym przejechać się innym forkiem żeby potwierdzić.
-
też mnie ten brak końcówek raził - ale stwierdziłem że skoro nic nie dają to po jaką cholerę mają tam być? Nie kupiłem bynajmniej tego auta dla jego wyglądu...
-
potwierdzam, świst na zimnym sprzęgle też u mnie słychać.
-
Cikawe czy ktoś już zdiagnozował w ASO to tzw.tyknięcie bo widać że to nie sporadyczny przypadek.Stuki w silniku raczej odpadają bo tak jak pisałem tzw.tyknięcie występuje też na luzie.Nigdy wcześniej z czymś takim się nie spotkałem a parę Diesli już zjezdziłem.
Coś mi się zdaje że tworzycie nową... teorię Ze stukania należy się tylko i wyłącznie cieszyć :!:
W moim poprzednim aucie też takie stukanie miałem (Avensis 2.0D), w Forku też tak stuka tyle że ciszej.
A po co to tak stuka? Ano po to żeby automatyka zbadała czy w obecnych warunkach nie ma śliskiej nawierzchni. Na ułamek sekundy są lekko blokowane hamulce i auto sprawdza czy za tym idzie blokada kół czy też nie - i w zależności od odpowiedzi inaczej są ustawiane parametry pracy ABS, ASP i może czegoś tam jeszcze.
-
Dzisiaj wyklejam świnki...
Gdzie można zdobyć świniacze? Wpisałem się we wskazanym wątku ale mija 3 tydzień i brak odpowiedzi... Chyba napiszę jeszcze raz.
-
No ciekawe. Wychodzi na to że duże znaczenie ma sposób traktowania silnika podczas docierania. Mój dealer radził żeby do 2tys. km jeździć bardzo ostrożnie, przez kolejny tysiąc od czasu do czasu dać do pieca.
-
Mam fabryczne alufelgi
Masz jakąś fotkę? Będzie na czym się wzorować żeby wybrać profil "samooczyszczający" :wink:
Takie jak na tej fotce:
-
Mam fabryczne alufelgi - jak się błoto przyklei to też trochę czuć te drgania. Parę kilometrów szybszej jazdy (zwłaszcza w deszczu) praktycznie usuwa problem - wówczas same się czyszczą. Oczywiście nie usuwa to problemu od strony estetyki - po wyschnięciu dalej są brudne jak czort. Ale to taki urok, a nawet forkowi ten brud pasuje
-
Na razie przejechałem 3kkm - nic się nie dzieje... a właściwie to nie do końca: turbo jest coraz bardziej turbo. Zapier..lacz niezły z tego subaraka... szybki i jedzie tam gdzie chcę. Ostatnio jakiś korek większy był, ja delikatnie poboczem, to oczywiście nie chcieli mnie z powrotem wpuścić. To ja hyc w równoległą podmokniętą lekko wyboistą błotnistą polną dróżkę i spokojnie cały korek objechałem Stało kilka SUVów jakieś RAVy i Hondy ale żaden się nie odważył. Myślałem że niektórym białka wyskoczą ze złości Kto by się tego spodziewał po takiej subarowej pokrace?
-
O - to moje krótkie spostrzeżenia. Samochód fajny, prosty - taki do jazdy.
No, takie odczucia są gdy jedziesz asfaltem. Ale gdy z niego zjedziesz... zrozumiesz o co ten cały szum - potrafi więcej niż się wydaje Jest sporo filmików na youtube.
-
. O szybkim ruszaniu spod świateł ze względu na sprzęgło trzeba zapomnieć i nie szaleć (oj ciężko się przeprogramować jeżdżąc po stolicy ), ale podczas jazdy wciśnięcie pedału gazu powoduje uśmiech pod nosem i zdziwienie innych kierowców
Mlb: Co masz na myśli? Późno/wcześnie łapie, działa zero-jedynkowo? Ja niestety mam zły nawyk płynnej jazdy, z długim schodzeniu z sprzęgła - zabójczy dla sprzęgła - ale komfortowy dla pasażerów.
Nie o to chodzi. Sprzęgło nie jest twarde, ale trzeba minimalizować czas jazdy na półsprzęgle przy zachowaniu komfortu jazdy. Da się, trzeba poćwiczyć.
-
to jeszcz poszukam z turbo.Myślałem że boxer to boxer bulgotać musi...zastanawia mnie jeszcze zdanie posiadaczy 2.0D którzy słyszą piękny gong.Ciekawi mnie co tam usłyszę :shock:
Jest dobrze. Po przesiadce z Avensis Wagon 2.0 D4D jest więcej zalet niż wad. Rodzina też jest zadowolona.
-
Jeżdżę Forkiem 2.0D dopiero od miesiąca ale mogę potwierdzić że nie jest zbyt miękki, dość pewnie bierze ostrzejsze zakręty - to raczej mnie wychyla z fotela a nie auto.
Hamulce - mieszane uczucia. Przy niższych prędkościach dość szybkie i skuteczne, ale gdy auto się bardziej rozpędzi i jest potrzeba mocniejszego hamowania - nie jest to rewelacja. O szybkim ruszaniu spod świateł ze względu na sprzęgło trzeba zapomnieć i nie szaleć (oj ciężko się przeprogramować jeżdżąc po stolicy ), ale podczas jazdy wciśnięcie pedału gazu powoduje uśmiech pod nosem i zdziwienie innych kierowców
-
Aha no i musi być z - :wink: Jak twierdzi P. Miodek!!!
Oj strasznie przepraszam mieszkańców Bielska-Białej. Żona zawsze narzeka że chociaż dość podróżuję to z geografii jestem d**a.
-
uczą się,
ja jeżdżę bardzo delikatanie i auto jest mułowate, ale po przegonieniu lub resecie ecu silnik jest zdecydowanie żwawszy. głównie to dotyczy dołu.
Mam diesla, może to wyglądać trochę inaczej. Ale faktycznie gdy go parę razy przegoniłem przy ruszaniu (tj. ruszam dość powoli ale dwójka i trójka przełączam przy minimum 3000 obr/min) - silnik jakby szybciej wskakuje na wyższe obroty i czeka aż zmienię bieg na kolejny - a sprzęgło pracuje jak złoto, bez żadnego szarpania. Ale to też może być autosugestia albo i stopniowe przyzwyczajanie do nowego auta a nie automatyka... Też nie ukrywam, bardzo mi się to podoba
Czy są dostępne jakieś oficjalne informacje Subaru na ten temat?
edit: znalazłem coś takiego:
VEHICLE DYNAMICS CONTROLStandard in every Forester, Vehicle Dynamics Control monitors and analyses whether the vehicle is following the driver’s intended course via an array of sensors. If the vehicle approaches the limits of stability, the Symmetrical AWD torque distribution*, engine output and brakes at each wheel are adjusted to assist in keeping the vehicle on course.
*Automatic transmission models only
-ale nie jestem przekonany że to o to chodzi
-
-
Nowe Forestery - MY09 i wzwyż - się uczą (samoczynna kalibracja silnika). Może być, że i we wcześniejszych rocznikach już coś takiego się pojawiło?
Nie za bardzo rozumiem. Czyli i przy skrzyni manualnej się "uczą" :?:
-
No to się Wawrosz rozwija, bo do ty pory miał salon tyko Bielsku Białej a tera se otworzył jeszcze w Białym Bielsku ...to gdzieś pod Warszawą?Chociaż mieszkam w wwie, to auto kupiłem u Wawrosza w Bielsku Białym -Nie, po auto pojechałem do BB. 4 - godziny w IC szybko minęły.
-
Jak mam dużo przestrzeni przed sobą to koniki pod maską często zaczynają żwawiej biegać. Może to zależy od gatunku owsa?
-
też bardzo bym prosił
na dwa lusterka do foresterka
i nick też jak się uda
-
Witam serdecznie wszystkich
Już parę postów napisałem a jeszcze się nie przywitałem - mam nadzieję że wybaczycie , nie zauważyłem tego wątku. Od miesiąca jeżdżę nowym Forkiem 2.0D (Poprzednie auto to Avensis Wagon D4D). Chociaż mieszkam w wwie, to auto kupiłem u Wawrosza w Bielsku Białym - a to wszystko to przez niezmiernie sympatycznego sprzedawcę (pozdrowienia dla p. Dominika!).
-
jak chcesz samochód do oglądania i pokazywania sąsiadom to kup BMW. Jak zamierzasz nim jeździć to cóż... najlepiej sprawdź sam, umów się na jazdy próbne.
-
a przypadkiem nie miałeś go bardziej zapakowanego?
-
ech.... niestety w tym roku nie jest mi dane wziąć udział w Plejadach, termin wyjątkowo niekorzystny W ramach rekompensaty zapisałem się na kurs jazdy SJS na czerwiec, może czegoś nowego się nauczę - po raz pierwszy za kółkiem samochodu czuję że mam za małe umiejętności żeby dobrze to auto wykorzystać
pogaduchy subarowców
w Forester
Opublikowano
Tak, chyba masz rację, może pomyliłem pojęcia. Chodzi o to że na "jedynce" ma większe przełożenie i dość wolno jedzie. Mam wrażenie że wolniej niż na wstecznym. Za to w terenie auto faktycznie daje radę bez reduktora - może to był główny powód tej zmiany. Ale chyba i z korzyścią dla sprzęgła.
Jeśli chodzi o spalanie - jak na razie średnia to 7.4l/100km i trzyma się tego poziomu dość kurczowo - a może to wynika mojego stylu jazdy. Zobaczymy po pierwszej wymianie oleju (mam 4 kkm, chcę wymienić przy ok. 5kkm), wg dealera zużycie paliwa powinno jeszcze spaść.