Hejkum i Ratunku...
Pacjent to Legacy IV Przedlift w karawanie
"Wysiadło" zasilanie zapalniczki (12v w zamykanej popiółce)...
Zaraz potem, lawinowo, zgłupiało ogrzewanie po stronie pasażera, a teraz, sukcesywnie, już po całości... Mamy minusowe temperatury, a nawiew mnie chłodzi podczas jazdy... co gorsze, nagle autko strasznie paruje... a temp. oleju / silnika utrzymuje się jeszcze w ryzach, ale już na pograniczu przyzwoitości... by momentami spaść do normalnego poziomu w połowie skali...
problemy współistniejące? powiązane? niekoniecznie?
szukać problemu w bezpieczniku? i w którym..?
czy też termostat? i czy on też ma swój bezpiecznik? bo może to jego kwestia..?
średnie temperatury na dłubanie pod maską... czy nawet pod kierownicą siedząc po pas w śniegu ;P
z góry dzięki za pomoc...
niech Prosiak będzie z Wami
oink!