Cześć !! Przyszła pora i nasza rodzina powiększyła się o 2 nowych członków rodziny. Urodził się drugi syn i z racji tego postanowiłem powiększyć nasza Foresterową flotę o kolejnego tym razem "ekonomicznego" SG 2.0 z gazem Auto ma służyć żonie i chłopakom do ciężkiej pracy w natłoku codziennych obowiązków.
Jako że jestem skąpy kupiłem najtańszy SG polift jaki był dostępny na naszym polskim rynku hehe
Teraz "biały" udał się do mojego SPA i jak się okazuję prędko z niego nie wyjdzie. Coś pukało coś stukało z tyłu wiec rewizja: blacharki, kielichów, zawieszenia, itd itp.......
Sprężyny niby KYB(może źle dobrane) ale ocierały o nadkola no i te amorki MAGNUM aż bolały oczy reszta gruz, rdza , błoto kiła i mogiła. Oj żona poczeka trochę na królewnę śnieżkę.