Jakub W. to w sumie fajny gość, ale wieśniactwem, a właściwie buractwem to jest jazda po Warszawie w czerwonym Ferrari.
Niby czemu? Tak samo można powiedzieć, że buractwem jest jazda niebieskim Subaru na złotych felgach z wielkim spojlerem i głośnym tłumikiem/rynną z domku jednorodzinnego. :wink:
Czyżby typowa polaczkowatość się tu objawia?
Jakby mnie było stać to bym jeździł tym Ferrari po Toruniu non stop i ciągle robił przegazówki, żeby się patrzyli A poważnie to jak kogoś stać, to z jakiej paki ma nie spełniać swoich marzeń i nie jeździć Ferrari? Nie rozumiem tego... lepiej jeździć Ferrari, niż żółtym Fiatem Coupe przerobionym na 575 Maranello..bo takie też widziałem w Toruniu.
-- 18 kwi 2012, o 09:11 --
Justyna jeździ Citroenem C6, no chyba, że niedawno zmieniła.
Ktoś tu nie wie co słychać w wielkim świecie :roll:
http://www.pudelek.pl/artykul/39249/ste ... eota_foto/
Ale paskudna ta Steczkowska.