elias

jestem za co prawda czasu nie mam nic ale jak nie bedziecie daleko to zawsze moge sporobowac na chwile sie wbic. dzis wracalem w nocy z fabryki bo mi sie posiedzialo. 2 nad tanem, do domu moge miec max 10 minut o takiej godzinie ..... a przyjechałem przed 3 :drool:

zarobiony jestem - nic nie daje rady zaplanowac a co dopiero zrobic. jakos po wykendzie chyba bardziej. daj znac jak juz bedziesz w formie. r

inżynier od rolady .... brzmi pysznie

Aga - spamujesz chłopaki - pykamy ankiete!!!

hanysy - ciście na ta ankieta! zdobione. mniam o własnie - zdjęcia studentki prosz..... ładnie tu kej zapodac!

np?

raportuj tylko jak sprawy się mają... i daj znać jak po poniedziałku... skopiesz wszystkich?

wracaj do zdrowia, medycyna naturalna czyni cuda!

Evan, type-r budowałeś z potrzeby serca.. przebuduj klatkę, pojedź zobacz... zdecydujesz. Evo zawsze zdążysz kupić jak będzie potrzeba. wypij wagon gorzały z chłopakami i będziesz wiedział co robić ale pamiętaj o sercu kibicuję i ... zazdroszczę dylematów.

znaczy bylo ladnie dawaj te dobre czasy ! no i filmy bo zakladam ze kreciles... daj znac w pt jak sie zdrowko ma to moze w sobote sie umowimy ja bede jezdzil na pewno w weekend wiec jest mi na reke. pzdr

dupa z pisaniem, ch... z pojeżdżeniem.... nic nie wyszlo bez łykend może tym razem się uda.... ktoś chętny na czwartek lub pt lub sobotę ? w czwartek Walentynki.... - tym bardziej może ktoś chętny anyway, zapraszam...

spontan - moze dzis moze sobota - jeszcze nie wiem. Bede pisal jak mi sie wyklaruje i zadzwonie jesli dzis. Ale numer mam tylko do Tomasza. jak ktos chetny na info prosze numer fona na PW. takiego mialem za pierwszym razem - byl mocny ale jechac nie umialem bo noge musialem miec w powietrzu....

ja tak naprawdę mialem na mysli sam zamek Solitude. często tam bywałem - zrywaliśmy się na lunch z fabryki posiedzieć pod zamkiem i popatrzeć na panoramę. To że tor i impreza tam się odbywająca wzięła nazwę od zamku - przyznam że się nie dziwię... http://www.solitude-memorial.de/index.htm a muzeum z Zuffenhausen - poezja - choć byłem tam jeszcze przed rozbudową. Jak na smiertelnika przystało, toru firmy na oczy nie widziełem. Wtedy to mi się nawet nie snilo że kiedyś będę powozil bokserem bokser jest bokser i bulgot zawsze działa !

piatek rzucilem orientacyjnie dla zaczepienia moze byc inny dzien - jak Wam bardziej pasuje inny - pisac ! ja z Doris bedziemy na pewno pomiedzy czw a sobota coby sie zresetowac po tygodniu w fabryce. najpewniej piatek jednak ale to mozemy dograc dzieki za filmy!!!