Skocz do zawartości

Waraxe

Użytkownik
  • Postów

    1021
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Waraxe

  1. Eh, wcale nie będę miał satysfakcji ani przyjemności, jeśli dziewczyna będzie miała sprawę. Stało się i tyle. Nie podobała mi się reakcja rodziny - wypadek to nie jest powód do żartów, zwłaszcza przy poszkodowanych. Uszkodzone mienie, ale ile teraz jeszcze zachodu by wszystko w życiu do kupy posklejać. Cały poukladany schemat dnia codziennego legł.

     

    Za dobre słowa dziękuję kolegom dziękuję.

    Lukciosti - lekarzom wierzę, a myślę że mój przypadek skomplikowany nie jest i nie będzie. Oby jak najszybciej wrócić do normalności. Od strony ubezpieczeniowej i naprawy auta - to mam opanowane. Za chęć niesienia pomocy serdecznie dziękuję.

     

    Ps. To sobie, Łukasz, do Ostrowa w niedzielę pojechałem.. :roll:

  2. Rzeczona Pani odebrała prawo jazdy chyba niedawno, jej rok urodzenia to 1989. A cała akcja raptem 200 m od jej miejsca zamieszkania. Najbardziej w..irytujące to to, że przyjechała jej familia; jakieś uśmiechy, buziaczki, żarty o "konkretnym dzwonie", zdjęcia telefonem, etc. No istna atrakcja turystyczna :evil: . A teraz człowiek ma problemy - bez auta, a los jego niepewny, przypuszczalne przepychanki z firmą ubezpieczeniową sprawcy, badania, ból, może rehabilitacja, zawalone plany osobiste i zawodowe. Bo Pani się zamysliła/nie zauważyła i zaliczyła jakże wesołego, "konkretnego dzwona"... :?

  3. Łukasz, na Popiełuszki, skrzyżowanie ze Skautów. Przepuszczałem auta jadące na wprost, a kobieta się zamyśliła (?) i bum. Oby tylko kołnierz i nic więcej; dopiero dostałem skierowanie do ortopedy.

  4. Brzmią jak Strachy na Lachy :)

     

    To komplement czy zniewaga? Bo nie wiem czy mam cie 'ostrzegawczo kijem w potylice'. :wink: :mrgreen:

     

    Co do Krzyska i Mariusza...tia... niech od obaj od razu w MMA sie spotkaja. :mrgreen:

     

    Stwierdzenie :P Brzmią podobnie, ot co. Mi się podoba.

  5. Jesli chodzi o NHL to... Moj brat napisal piosenke pt. 'Oliwa'. Dla zainteresowanych zespol nazywa sie :arrow: Skauci.

     

    A zuzel to takie tam krecenie sie w kolko... :P :wink:

     

    Przynajmniej sukcesy nasi żużlowcy mają :P .

     

    Edit: literówka.

  6. Tylko kopana i kopana. Włączcie o 20:30 Sportklub, będzie tam dużo lepszy sport! :)

     

    Łukasz, a masz możliwość nagrania?? A potem jakiś serwer or whatever? Nie wiedziałem, że II ligę pokazują :roll:

  7. No to ja uratowany. Nic po oczach nie strzeliło, na CB też nikt nie ostrzegał. Czyli rano jeszcze pstryka nie postawili. Dla Ciebie współczucia...Myślałem, że Cię przebiję mandatowo. 200 zł w poniedziałek i te potencjalne 500 zł z Lipna. Ale mi się upiekło. Ufff

  8. Podsumowanie tygodnia- dla prostego rachunku policzmy oid zeszlego piatku 30.07.2010:

    - ukrecona skrzynia w moim GC8

    Niedziela:

    - zdjecie z fotoradaru co wygladal jak stojacy smietnik gdzies w Lipnie na DK nr 1- zgaduje ze bedzie 500pln i 10pkt.

    Sroda:

    - mandacik 100 PLN i 1 pkt. na Lazienkowskiej w drodze po KK na Legie...

    :evil::evil::evil::evil:

     

    Mówisz o tym Lipnie przed Toruniem (lecąc od strony Warszawy)?? Czy jest jakieś inne Lipno na DK1?? Jechałem tamtędy w niedzielę wcześnie rano i nic nie zauważyłem, na CB też cisza. O której i gdzie to stało?? Bo mi się ciepło zaczyna robić :evil:

  9. pumex1, HoRsHiN, Qba25, spawalniczy - dzięki!!!

     

    Najbardziej podoba mi się ten triflex (ze względu na to 2w1 - CB i FM), ale ta dziura w dachu... :roll:

     

    Chyba wybór padnie więc na Georgia lub Florida. Tylko muszę najpierw przetestować jak taka antena będzie współpracowała z moim Johnnym III.

  10. Mobilki, jakaś polecana krótka (do powiedzmy 50 cm) antena CB na miasto? Bo z batem 1,5m to tak nie bardzo latać. Więc do miasta, tak by wjechać na podziemny parking, jakaś niepozorna antenka? Jeszcze żeby udawała antenę do radia, by nie trzeba jej było ściągać do chwilę...Wydawało mi się, że CB w mieście się nie przyda (jako antymisiek). Dziś okazało się jednak inaczej :wink:

  11. Kiedyś musiałem nauczyć się (dla mojego dobra) odróżniać "czerwień granatu", "burgund", "oberżynę" i "czekoladę" i coś tam jeszcze. A wszystko to przecie identyczne było :roll: Temat koloru włosów był na tyle drażliwy, że po jednym moim tekście zapanowała bodaj dwutygodniowa cisza w kontaktach. A ja tylko (czyt. z premedytacją) stwierdziłem: Kochanie, idź do fryzjera, wyglądasz jakbyś się z postrzyżyn owiec urwała :twisted: .

    Ps1. Kochanie było u fryzjera dosłownie godzinę przed rzeczoną rozmową.

    Ps2. Już dawno nie muszę odróżniać kolorów i farb.

    :twisted:

  12. Jakby z drogi - wtedy można do zarządcy po odszkodowanie. Jak z auta poprzedzającego - do zakładu ubezpieczeń, w którym ma on OC. A tak to chyba tylko AC lub z własnej kieszeni :?

  13. :shock:

     

    To i tak szczęście w nieszczęściu, że tylko szkoda na pojeździe...Ten granit to element drogi/chodnika czy komuś coś się wysypało z naczepy:?:

     

    Domyślam się, że humor po wygranej Wam siadł...Wynik piękny. Tylko ten nieszczęsny głaz :|

×
×
  • Dodaj nową pozycję...