Waraxe
-
Postów
1021 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez Waraxe
-
-
co do godziny - w moim wieku pomylić 11.00 i 20.00 to żadne przewinienie ; faktem jest ze widziałem Cię za dnia
To w końcu która to była godzina? 11? 20? Pomiędzy? Jaka ulica/miejscowość? Czym jechaliście?
A co do rowerów...Cos mi tam świta, mam dobrą pamięć wizualną. Zaraz mecz, pod mecz piwko. Jak się wstawię to odniosę się do sytuacji z dzisiaj; na chwilę obecną się....boję
-
Pewnie ktoś Ci pomoże...
Ale język to mógłbyś zmienić .
Bo pierwszy post i za chwilę może być pierwsze ostrzeżenie.
-
Wynika z tego, że mijałeś nas obu tylko jak jechałeś do Nałęczowa przed południem, a nie jak z niego wracałeś
Nie mieszaj jeszcze bardziej . Ani o 12stej Motycz-Nałęczów, ani o 18stej Nałęczów-Motycz nie widziałem ani Ciebie, ani Sz.P. Taty!!!
-
Pozdro dla oświnionego srebrnego hawka kombi na blachach WX... zaparkowanego dzisiaj pod COS w Zakopanem.
Gdzie nie pojedzie, tam Go ustrzelą. Jak nie Dęblin to Zakopane
-
No to...zbaraniałem .
czyniąc wczoraj obowiązki drivera mijałem ( Q-Junior świadkiem ) Waraxe , przed 20.00 na Nałęczowskiej - ....ani świnki, ani machania nie zauważył
Ja pamiętam, że owszem, z pozycji nawigatora machałem Waraxe jak chyżo w kierunku wsi pomykał, ale nie było to przed 20stą, ino dużo wcześniej, kiedy to w jego rewiry podążaliśmy.Weźcie Wy się spotkajcie w połowie drogi między piętrem a parterem i ustalcie jedną wersję, bo
chory, zakochany, czy jak????i dotyczy to Was obu
Wczoraj o 20stej to ja na kanapie w mieszkaniu siedziałem i alkohol lał się wąską strużką. W okolicach Motycza to ja byłem ale od 11 do 18, ale nie
jak chyżo w kierunku wsi pomykałO 18stej wracałem do domu. Do wsi zwanej Lublinem. Chyba, że było to około 17stej, wtedy wracałem z Nałęczowa przez pipidówki typu Palikije, ale NA PEWNO żadnego z Was nie mijałem...
A co do
dzisiaj ok. 13.00 wyprzedzał w najlepszej podlubelskiej miejscowości na "M" dwa pojazdy, hybrydy , na obydwu znane twarze (choć nie z TV), co prawda bez świnek (jeszcze) ...też nie zauważyłto...zbaraniałem jeszcze bardziej. Owszem, w Uniszowicach zkillowałem jednego Pana w hybrydowym, białym Priusie, bo jechał z prędkością dwa razy mniejszą niż Junior tamtędy się porusza, a mijając owego dżentelmena spojrzałem mu głęboko w oczy i na pewno to nie był Q Senior . Chyba, że te hybrydy to rowery, ale też, wybaczcie, żadnego z Waszej dwójki nie zanotowałem. Zresztą, po pierwsze primo - poznałbym, po drugie primo - polecę wierszem - Junior na rowerze? Nie wierzę
Reasumując/konkludując - cos Wam się chyba przewidziało
-
fotka
znam ten trotuar
ps1. Junior sorry, że nie hamowałem, ale na chrzest pędziłem. Tak czy siak Micra pozdrawiała Insignię.
ps2. PWEN to się przefarbował/okleił na blue mica i w stickery poszedł, czy jednak nowy nabytek? Bo chyba dziś Go widziałem na Zbożowej o 12.40.
-
Z przeciwka, przede mną ?
Włączałem się do ruchu z Uniszowic na Nałęczowską.
-
Junior, widziałeś awaryjne na skręcie z Nałęczowskiej w Uniszowice? Dzis o 19.
Pozdrawiam też PWENa, który w sklepie spożywczym Na Winklu kupował...gadżety motoryzacyjne . Tzn. składał zamówienie przez telefon .
-
strach otwierać
-
Coś ostatnio forumowe auta pod kościołami spotykam
opona na tej feldze to wygląda jakby powietrza nie miała
-
Pozdrowienia dla kierującego pomarańczowym Subaru VX w czarną świnką na lusterku. Wczoraj (sobota, 23.08) o 19.00 gdzieś na warszawskim Targówku. Chyba rondo Żaba (?), o ile się nie mylę...
-
Pozdrowienia dla "Mamusi" (i "córusi" oczywiście też ) - Subaru Legacy/OTB z różową świnką dzisiaj o 11.30 pod kościołem w Motyczu.
-
Aaaa, no chyba że tak. Bo ze 3 miesiące wstecz, jak w Legutku siedziałem, to Darek się zarzekał, że nie odda, chyba że za cenę mocno powyżej rynkowej. Bo Legutek naprawdę wychuchany aż miło...
-
No nie żartuj! Kierownik sprzedał swojego wychuchanego Legutka i Saaba wziął????
-
Zazwyczaj widywane w ASO
ASO Saaba czy Subaru?
Nie rób mi konkursów z rana, bom ciekaw tego 92x. Czyje to?
-
a czyjeż to saabaru?
-
Saab ze swinkoooom???
-
Pasażerka
siostrę wiozłeś?
-
Generalnie ten nissan to jakaś porażka. Kiedyś mieli pretensje że za wcześnie przyszedłem I w ogóle co ja od nich chcę, jak by sprzedawali marchewkę a nie samochody
Nie mam powodów do narzekań na nich, zrobili mi dwie darmowe akcje serwisowe, w tym jedną sprzed czterech lat, a o której zapomniałem. Ale 10 minut jazdy testowej to nieporozumienie...
Yeti z najnowszym haldexem ponoc daje radeZnów to napiszę - bez żartów . Chcę coś ala terenowy. Yeti to nie wiem co to, taki trochę SUV, trochę kombi. Generalnie za kwadratowy, choć jeden z domowników byłby ucieszony takimi kształtami w kontekście parkowania
Ale w koncu udalo Ci sie tego nissana na pare dni wypozyczyc za free czy rowniez nie ma tam takiej opcji?Nie ma opcji, jazda po "mamy swoją trasę". Nie wnikałem czy za kierownicą pracownik salonu, czy potencjalny klient. Oba rozwiązania mnie nie interesują. 10 minut to ja dziękuję, dłużej przymierzam garnitur w sklepie odzieżowym, a cena 100 razy niższa.
Z drugiej strony - jestem prawie pewien, że gdybym poszedł do salonu sam i poprosił o jazdę próbną, to o ile by się odbyła, to pewnie ze mną na prawym, a już na pewno nie bez sprzedawcy w samochodzieJa chyba od kolegi trochę starszy i chyba wyglądam na potencjalnego kupującego . Ale własnie wpadł mi pomysł do głowy...Może będę chodził po salonach z wydrukami z lokat i rachunków, by być wiarygodnym oglądającym
-
Ale czy mówimy o tym samym właścicielu co w przypadku MY07? Bo nie kumam...
-
Pozdrowienia dla szarego Outbacka MY07 ze świnkami na lusterku i klapie oraz rejestracji LUB. Dziś przed 13 na Nałęczowskiej w Lublinie.
-
Z opisu wnioskuję, że zapewne Pani Sąsiadka To jedno z tych aut, które posiada świnkę jako ozdobę lusterka i klapy... i nic więcej..
Hmm...
Mama forumowiczki?? Ale czy ta Pani nie poruszała się modelem MY07? Bo wczoraj to był minimum MY10.
Nie piję, przecież wiesz...Wiem.
Bo Tata czyta też ten temat .
-
no moze sprobuj w skodzie tam maja napewno wiecej niz 1 demowke.
Bez żartów . Skoda robi SUVy??
traci na tym bo nie ma czym przewiezc potencjalnie zainterseowych klientów którzy przychodzą do salonuJakby miał tracić potencjalnych klientów to by nie pożyczał w ramach wynajmu .
Byłem w Nissanie, robiłem przegląd. Pooglądałem w salonie i X-Traila i Kaszkaja. Porozmawiałem z miłym panem, mieliśmy już kiedyś przyjemność. Nissan daje nawet zniżki dla tych, którzy wcześniej mieli/mają auto tej marki (nie wnikałem czy kupione w tym konkretnym salonie i czy generalnie). Jazda testowa? "A mamy tu taką swoją trasę" - odpowiedź Pana Sprzedawcy. Moje auto było w serwisie przez circa 35 minut. Dwie Panie oglądały sobie Kaszkaja. W 35 minut auto zostało zaprezentowane w salonie i jeśli dobrze dojrzałem zdążyły wrócić z "testów". Za takie testy w ramach "mamy tu taką swoją trasę" dziękuję...:/
-
Ty o tej porze to albo we fabryce, albo odsypiasz nocne popijawy
Lepiej mów kto to w tym autku z pozdrowień, bo sytuacja miała miejsce jakiś kilometr od Was.
Lublin spoty...
w Spotkania Forumowe
Opublikowano
Mieszaj jeszcze bardziej . Nie widzieliśmy się na pewno. Widziałem Cię w niedzielę, ale nie wczoraj, a tydzień wcześniej. Wtedy, co ukradkiem podprowadziłeś ojcu brykę i własnie On się o tym dowiaduje
Co do soboty...Wysiliłem pamieć i...Na pewno nie mijałem się z Subaru. O żadnej porze, w żadnym miejscu. Za to wracając z Motycza do Lublina (godzina mniej więcej 19sta) mijałem się z Oplem. Było to na wysokości Aqua Spa, Wy (?) w kierunku domu, ja do miasta. Świnek nie widziałem, machania też nie. Utkwiły w pamięci, nie wiedzieć czemu, numery rejestracyjne. Na Oplu są blachy z Ochoty??
Natomiast co do niedzieli...Hm, strzelam sobie w kolano, ale znamy się trochę, więc będzie szczerze. Najwyżej więcej rabatu nie dostanę . Owszem, mijałem ludzi na rowerach przy źródełku. ZTCP, mężczyznę i kobietę. Kobieta jechała z przodu, mężczyzna w białej koszulce z krótkim rękawem. Ale moje wrażenie było takie, że jedzie...(Q mnie zabije )...dziadek z wnuczką :D. Ale nie przyglądałem się zbytnio, więc proszę o wybaczenie. O ile to Wy jechaliście, czyli Q i zapewne O. Nawet sobie pomyślałem "kurczę, ma dziadek zdrowie, mi zimno w aucie w bluzie i bezrękawniku, a on popyla w krótkim rękawie" .
Z tej trasy wczoraj o 13stej to pozdrowienia jeszcze dla oswiniaczonych, forumowych (?) dwóch aut:
1. Legacy Sedan, srebrny, LU ...AG lub samo G w tablicy, wersja US, Pani za kierownicą, Nałęczowska
2. Legacy Kombi MY10 diesel, biały, swinka na zadku, ulica Szerokie (boczna Nałęczowskiej).