-
Postów
508 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez RedSasza
-
-
Godzinę temu, Tuff napisał(a):
10 aut (i lat) później
Czyli za rok stąd spadasz, czy będzie kolejne Subaru?
- 2
- 1
-
21 godzin temu, Henryk82 napisał(a):
A dziś dołączył braciszek z świętej trójcy 24-70 f2.8 GM II
Duży. Ciężki. Profesjonalny!
Życzę samych trafionych w punkt i nienagannych kompozycyjnie zdjęć.
A ja tymczasem postanowiłem wrócić do... slajdów. Pierwsza okazja pojawi się w końcu maja, kiedy planuję tygodniowe śródlądowe żagle. Do tego czasu oddam do serwisu na przegląd swojego Olympusa i rzutnik Leiki. No i ogarnę zasilanie światłomierza w aparacie, oryginalnie zasilanego niedostępną już w sprzedaży baterią rtęciową.
- 1
-
1 minutę temu, Aga napisał(a):
Gdzie?
Na generała Józef Hallera ulicy. Tam mam najbliżej, chociaż trochę nie po drodze. Wszędzie…- 1
-
Dzisiaj nalałem Pb95 po 6,57 PLN za litr. Gdańsk. Wrzeszcz. Hallera. Orlen.
- 2
-
7 godzin temu, Szürkebarát napisał(a):
Na tej samej stacji dzisiaj rano Pb95 po 6,89 zł za litr...
6 godzin temu, chojny napisał(a):Wczoraj Pb98 tankowałem jeszcze po 6,82 na Orlenie a dzisiaj widziałem gdzieś na pylonie 7,22.
No to zapraszam Was Panowie na Orlen (jeżeli się nie brzydzicie ) we Wrzeszczu. Dzisiaj Pb95 nie była jeszce po 5,71, tyko po 6,57, więc… zatankowałem pod korek.Godzinę temu, Szürkebarát napisał(a):Nie wiem, jednak jestem przekonany że gdy znika popyt na węgiel wydobywany w Australii czy w innym Mozambiku to węgiel tam przestaje być wydobywany i nikt nie zwraca uwagi na działaczy związków zawodowych.
Ja też tego nie wiem, ale jestem przekonany, że łatwiej zamknąć i zaorać kopalnię, stocznię czy hutę, niż ją (w razie czego) otworzyć i uruchomić.- 1
-
38 minut temu, Aga napisał(a):
Skąd takie podejrzenie?
Może stąd, że nie widać jej z lewej strony?
-
-
Takie coś przejechało mi dzisiaj rano przed maską na ulicy Chrobrego…
…trochę byłem jeszcze zaspany, więc nie zderzyłem ani mrugnąć, ani machnąć, ani nic.
A na klapie bagażnika miał wielkiego zielonego świniaka.
Pozdrawiam więc całą Załogę! -
6 godzin temu, Aga napisał(a):
@RedSasza, jak Twój zestaw się sprawuje?
Mój „zestaw” Garmina to tylko przód. Nie zdecydowałem się jeszcze na dokupienie tylnej kamerki. Nie używam też ciągłej opcji parkingowej, bo trochę się boję o akumulator. Może niepotrzebnie…
Ogólnie jestem zadowolony. Mała, dyskretna kamerka, wpięta do gniazda serwisowego, o może nie wybitnej ale wystarczającej jakości obrazu.
- 1
-
2 godziny temu, Blixten napisał(a):
Pan Premier Donald Tusk odwołał zagrożenie dla Polski
To zagrożenie zostało odwołane dekady temu. A od kilku lat zbieramy tego żniwo, póki co m.in. w postaci nerwowych ruchów rządzących.
Jak to leciało? Jakoś tak: Si vis pacem, para bellum.
- 2
-
No właśnie…
- 4
-
Nabyłem sam w drodze kupna. Może dlatego, że nie kupowałem nowej XV, więc znaczki mi nie przysługiwały?
-
2 godziny temu, Aga napisał(a):2 godziny temu, RedSasza napisał(a):
W kinie byłeś czy jest gdzieś dostępny?
Mam awersję do kin, ludzie nie umieją się tam już zachowywać. Jedynie Kameralne wchodzi w rachubę
W kinie. Daliśmy radę. To było w środę, więc tłumu nie było, chociaż pustek też nie.
Kameralne jest mikro i słychać tam każdą… zmianę pozycji.
- 1
-
„Anatomia upadku”. Polecam 2,5 godziny francuskiego wciągającego kameralnego kina, którego akcja w znacznej części toczy się na sali sądowej.
-
1 godzinę temu, Knurek1111 napisał(a):
A tak na serio, co jest teraz alternatywą dla XV?
To bardzo dobre pytanie. Obawiam się jednak, że takiej alternatywy po prostu nie ma. Co z pewnością nie oznacza, że nie można przesiąść się z XV do innego samochodu i być zadowolonym. Po prostu każde auto jest inne. Nawet nowsza wersja XV jest inna od starszej wersji, może poza gabarytami.
- 1
-
51 minut temu, dako napisał(a):
Pretensje do kogo, do świata, że życie niesprawiedliwe?
Jeżeli chodzi o mnie, to nie mam żadnych pretensji do świata, ani do nikogo. Jestem szczęśliwym człowiekim. Robię to, co lubię. Nie wiążę końca z końcem. Wystarcza mi do pierwszego. Na piwko z przyjaciółmi. Na krajowe (zagraniczne też) wakacje z kochającą i zdrową rodziną. Na Subaru Mam gdzie mieszkać. Itp. itd.
Mój głos w dyskusji jest jedynie wołaniem o szersze spojrzenie i wyjście poza swoją „drobno burżuazyjną” bańkę. Mam nadzieję, że nie „na puszczy”...
- 1
- 2
-
31 minut temu, Blixten napisał(a):
To był Twój świadomy wybór, czy się mylę ?
Czy chodziłeś do szkoły? Czy Twoje dzieci chodzą do szkoły? Czy w tych szkołach byli/są nauczyciele? Kim byłbyś dzisiaj Ty i kim będą Twoje dzieci gdyby nie oni?
Węc… może to jednak dobrze, że jeszcze nie zmienili pracy (o wzięciu kredytu nie wspominając)? -
2 godziny temu, Blixten napisał(a):
Szydzić możesz sobie ile chcesz
@Blixten, to NIE BYŁA SZYDERA. Szczerze podziwiam tych, którzy sami, swoją ciężka pracą doszli do czegoś.
2 godziny temu, Blixten napisał(a):Takich gadek, że komuś ciężko, że nie można, że pracą niczego się osiągnie, ja osobiście nie uznaję. Jest to nie prawda i błędne podejście.
Zgadzam się, że to jest błędne podejście. Ale niezależnie od tego czy to uznajesz czy nie, jest cała masa ludzi, którym JEST ciężko i swoją wieloletnią ciężką i uczciwą pracą pewnych życzy, nawet tak wydawałoby się podstawowych, jak własne mieszkanie, nie są w stanie osiągnąć.
Taka historia (prawdziwa), skoro dzielimy się znanymi sobie historiami.
Gdańsk. Wrzeszcz. Przedwojenne osiedle domów jedno/dwurodzinnych. Jednopiętrowych. Super lokalizacja. Cisza i spokój, ale równocześnie wszędzie blisko. Dom na działce. Ogród. Dwaj bracia współwłaściciele. Jeden w nim mieszka, drugi ma swoje mieszkanie. Obaj od wielu lat pracują. Żona tego, który nie jest kawalerami też pracuje. Dom z zewnątrz wyglada okazale. Remont zrobiony ok. 15 lat temu. Wartość rynkowa tego domu w tej lokalizacji jest niemała. Ale… w środku podupada. Wymaga kapitalnego remontu. I co? Może nie uwierzycie, ale właścicieli nie stać na taki remont. Na remont! Nie pójdą za radą p. Prezydenta. Swojej pracy nie zmienią, bo bardzo ją lubią. Nie są też w dobrym wieku do zmiany pracy. Kredytu nie wezmą, bo z zasady kredytów nie biorą. Co zrobią? Być może będą musieli ten dom sprzedać. To nie będzie jednak łatwa decyzja, bo w nim się urodzili i wychowali. Polska AD 2024.
-
7 godzin temu, Blixten napisał(a):
Nie mam własnego szofera , więc jakie inne ograniczenia masz na myśli ?
Przedstaw może jakiś konkretny przykład, a wspólnie zastanowimy się nad rozwiązaniem ?
Może jeszcze się szofera dorobisz, kto wie?
Żeby nie było, bardzo lubię self-made manów, wiec szacun, ale… oglądanie świata z perspektywy tylko swoich doświadczeń może prowadzić do mylnych wniosków.
A ograniczeń, poza wspomnianym przez Ciebie zdrowiem, jest co niemiara. Mam je zacząć wymieniać? Życia nie starczy…
- 2
-
1 godzinę temu, Blixten napisał(a):
Wszystko można, wszystko się da, dzięki pracy, a jedyne co nas ogranicza to własne zdrowie.
No tak… Jak jest się „młodym pięknym i bogatym”, to może i tak. Może…
Ale nie wszyscy rodzą się w czepku i w dodatku w niedzielę. Dla nich rzeczywistość może być jednak trochę inna: nie wszystko mogą, nie wszystko im się udaje i mają znacznie więcej ograniczeń, niż tylko własne zdrowie.
@Blixten, zapytaj swojego „Henryka”. Czasami warto…
- 1
-
-
34 minuty temu, Adi napisał(a):
Deja Vu
Poszło!
Warto dodać, że mamy czas do 29 lutego. Dobrze rozumiem?Czy z tego samego numeru można głosować wielokrotnie, czy tylko raz?
- 1
- 1
-
51 minut temu, mattipk napisał(a):
P.S. widzicie psa na zdjęciu?
Niezły kamuflaż. Dopiero po (wielokrotnym) powiększeniu widać.
-
Cos nie teges
w Off Topic
Opublikowano
Też oglądałem i podziwiałem uczestników oraz klasę prowadzącej. R.I.P.