Witam
Pisze do was bo mam mały dylemat odnośnie swapa mialem kiedyś 1.5 w swojej imprezie gd 2007 i silnik umarł brał olej litr na 300km wiec postanowiłem pójść najtańszym kosztem i wsadziłem 2.0 122km i sie udało scalić wiązki wszystko działa i śmiga (jak ktos by chiał wsadzić pancerne 2.0 z pierwszego forka to pomogę i powiem co i jak) ale zaczyn mi mocy brakować i tak mysle ze chial bym miec bezpieczne 300km
Pytanie brzmi co lepiej wsadzić 2.0t czy 2.0s turbo co bedzie łatwiej zrobic zeby osiągnąć te bezpieczne 300 i bedzie mniej awaryjne a nie ukrywam ze bardziej zależy mi na tej bezawaryjności