todob
Użytkownik-
Postów
45 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
O todob
- Urodziny 30.11.1973
Profile Information
-
Skąd
Śląskie/Dobieszowice
-
Auto
Outback'05, Kija'08
-
Zainteresowania
bez sensu
Osiągnięcia todob
..:: Świeżynka ::.. (1/13)
0
Reputacja
-
A gdyby spotkanie odbyło się w pobliżu Tarnowskich Gór....
todob opublikował(a) temat w Spotkania Forumowe
to zapraszam na kawę - jeśli będzie to więcej niz 5 chętnych to ustalimy niebywale promocyjną cenę A dlaczego? a dlatego że otworzyliśmy z żoną kawiarnię Active Baby Cafe - niestety nie klimatyczną ale za to dla rodzin z dziećmi - właśnie w Tarnowskich Górach - rzucając nasze dotychczasowe życie i zanurząjąc się w oparach kawowego i gastronomocznego szaleństwa Czy mozna połączyć zlot i spotkanie z rodzinną cafe - nie wiem ale wszystko w Waszych rękach. Dodatkowo, a niech to nawet zabrzmi egoistycznie , chciałbym aby obok rynku zagrzmiał ryk silników SUBARU Pozdrawiam i serdecznie zapraszam Tomek -
Proszę Szanownych Właścicieli kuchenek gazowych o ich właściwe dbanie .... : http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosc ... ch,1724242 Dzisiaj nie wjeżdżam do garażu uważam że to atak terrorystyczny naszych gaźników..... 8) Pozdro Tomek
-
Witajcie, a tak sobie piszę bo pochmurno na dworze Wyprawy wczasowe to dla nas wyjątkowy czas. Same przygotowania trwają ok dwóch tygodni a jak się urodziła druga pociecha to nawet i miesiąc Skład rodziny : 2 + 2 w tym syn 4 lata i córa 6 miesięcy. W tym roku padło na Hiszpanię na przełomie sierpnia i września. No bo blisko , pogodnie, plaże ładne, hiszpanki gorące, przyzwoite piwko no i niezłe campingi. Swoją drogą zastanawialiśmy się Turcja czy coś innego ale podróż z wózkiem samolotem + ewentualny płacz i pobyt w 4-kę na powierzchni 28m2 w hotelu był mało przekonujący Więc wybraliśmy w lipcu tradycyjnie podróż samochodem z Eurocampu do Hiszpanii. W tym okresie liczyłem, że będą oferty z rezygnacji-nie pomyliłem się. Dostaliśmy 9 dni na Costa Dorada i 10 na Costa Brava i oczywiście 2 hmm...dnionoclegi we Francji na dojazd i powrót. Z tym, że z dzieciakami jadę nocą i całodzienny postój na campie tak aby rodzina się wyszalała, ja zdrzemnął i znów wyjazd ok 21/22 na miejsce docelowe. NIESTETY na początku sierpnia dopadł mnie półpasiec :x a 20 dni później syna - ospa a do wyjazdu 12 dni....Nic zmiana planów. Szybka rezygnacja z wczasów i ...... czekamy. Po tygodniu wyrok lekarza można jechać- zabroniona przez ok 5 dni kąpiel w basenach ale w morzu po kilku dniach możliwa.... Więc jedziemy - tym razem dostaliśmy propozycję do mobil home na costa brava w miejscowości Estratit. SUPER ! Outback, przy mojej niepewności, okazał się jednak samochodem rodzinnym wypakowany po brzegi!! - dosłownie a dodatkowo wózek i koło zapasowe no bo w kole- butla z gazem Wyjazd - go 22.00 - dzieciaki śpią. Pierwszy postój - Francja - Roguemont po 10 h jazdy. Noc super, wszyscy śpią - oprócz żony......hmm a przecież miała być w miarę wyspana żeby być z dzieciakami kiedy ja będę się regenerował do dalszej jazdy Na miejscu pogoda zabójcza + 32 st. parno, duszno. Okazało się że nie zabraliśmy dachu na wózek przez co córa nie będzie mogla w nim jeździć w słońcu....trauma :? Szybki telefon do szwagra i prośba o wysłanie pocztą - w końcu będziemy 19 dni... Na campie-niestety wyprawa na basen zabroniona (przebyta ospa) do tego żona coś nie najlepiej się czuje....dzień trudny, dzieci szaleją. Młody chce zabawy, młoda ryczy i też chce zabawy Z przespania nici ale nic najwyżej postój gdzieś na parkingu i odespanie...zobaczymy.Wyjazd w strugach deszczu - 22.00. Zgonie z przypuszczeniami nie dałem rady- na stacji z gazem spanko ok 2h i jazda dalej. Przyjazd do campingu w Estratit- 8.00. SUPER jesteśmy - 2.300 km za nami. Dzieci wyspane, żona źle się czuje.... Wypakowani i zmęczeni ok 11.00 idziemy posiłek - of corse najtańszy czyli kura z frytami....9,75 E :shock: dobrze że zapas jedzenia zabrany...chociaż Lidl nie daleko ale jak się okazało miejscowość jedna z najdroższych. Po obiadku odsypanie....wszyscy śpią. Nagle młody się budzi....boli go brzuch.... :? żona też wstaje i.....na piersiach zauważamy JE - czerwone już w miarę duże....bąble [moderator czuwa].....ospa Z uwagi na karmienie nie decydujemy się na żadne środki typu heviran chociaż zarówno dla malej jak i żony zabraliśmy z Polski. A młody cóż -ostre zatrucie - 5 dni z biegunką zatrzymaną po końskiej dawce loperamidu. Oczywiście 5 dni na ryżu i ziemniakach.Fajnie nie.... Ale to początek...... po zatruciu....idziemy na basen, no przecież już możemy. Hurra!! Nagle okazuje się że młody jest rozpalony. Temp. ciała 39,5 :shock: co jest...po wizycie u lekarza....angina antybiotyk na 7- dni. W domu siedzimy więc kolejne 4 dni....i tak w bólu żony i płaczu młodego że chce już do domu....minęło 10 dni naszego pobytu w Hiszpanii. Kolejne dni były w porzo. Zona w ubraniu ale już wychodziła z domku, młody szalał w morzu i basenie...SUPER wczasy!! Niedziela -4 dni przed wyjazdem - Córa dostaje ospy.... :shock: i trzy noce nie przespane. Dziecko spotkało się z bólem po raz pierwszy i w nocy odreagowuje....po prostu odlot.... HMM to chyba na tyle..... aha raz udaliśmy siędo Gerony - hmm... po wejścoi do miasta temperatura spadła do 15 st. oberwanie chmury.... hahaha także szybki powrót na camping nawet bez obiadku i zwiedzania Reasumując : podjęte ryzyko wyjazdu się nie opłaciło ale jako rodzina daliśmy radę i tu duży plus tego wyjazdu. Niedosyt został. Myślę że za rok lub dwa powrót.... Podróż powrotna bez problemowa z postojem znów we Francji. Myślę, że mimo minusów było jednak ok.....chociaż po 4-ch pierwszych dniach mieliśmy kryzys. Myślałem o wysłaniu rodziny samolotem z Barcelony. Pozdrawiam wszystkich nie zadowolonych z wczasów Ps. - Oczywiście co do drogi,miejscowości pewne informacje dla zainteresowanych posiadam. Ps.2 - Outback sprawdzil się na 6 !!
-
hehehe rozumiem tylko że tak powiem stres na trasie jest jak wskazówka cofa się mniej niż zero tj. blisko rezerwy która zaczyna się palić a przestaje na postoju. Pozdro Tomek
-
Dzięki za info. Postaram się pamiętać. A z innej beczki. Ostatnio na trasie 170km i więcej na cyferblacie (oczywiście jazda na gazie) i co się okazuje: komputer wariuje z wskazaniami ilości benzyny ale mogę się domyślać że komputer sfiksowal po założeniu gazu i wskazania mogą być dziwne aczkolwiek wydawało by się że powinien pokazywać tyle ile zatankowałem benzyny. Ale dopiero zdziwiłem się jak opadała mi wskazówka poziomu benzyny :shock: tak generalnie o jeden poziom :shock: Po powrocie do v-ok 120km i zatrzymaniu wozu pomalusiu jakby nieśmiało podniosła się na wskazane przez dystrybutor benzyny miejsce ale i tak wydaje mi się ze jakby benzyna była brana w jeździe na lpg :? Czy to możliwe ? Pozdro Tomek
-
Sprawdziłem butla Bormech 650x270 Pozdro Tomek
-
W miejsce koła, podłoga równa, butla coś na B hmm boromet? sprawdze w papierach i napiszę. Pozdro Tomek
-
Żeby nie było..... zagazowałem Outbacka! Instalacja stag 4 plus, listwa 4xhana2000 A, reduktor Magic, wlew w klapie ( nie odbija przy tankowaniu ale się zatrzymuje zobaczymy przy kontroli) butla w kole.....72 litry, wchodzi 65 litrów, przejeżdża 565 km No i jest ok....no może trochę wolniejszy na 5-ce ale ok. trochę tak delikatnie jakby obroty spadały np. na skręcie przy sprzęgle no ale kontrola za jakieś 1000 km. Pozdrawiam Tomek
-
Też się skłaniam ale corollka to co najmniej 27.000 zł z przebiegiem bliskim 200kkm. Co prawda to o niczym nie świadczy ale mentalnie trochę gryzie. No i najczęściej po flotowe.....co prawda to tez o niczym nie świadczy no ale.... Z drugiej strony po polo to trochę za duża ( chociaż nasz 5 letni wózek wejdzie jak w masło ) chociaż mojej się podoba itd i itp......więc mam dylemat blondynki Chciałbym mieć coś oryginalnego ale to się kłóci z racjonalnością..... więc tak sie już decyduję na zmianę wozu od miesiąca Pozdro T.
-
Hmm...to tyle w temacie A poważnie czy przepłać za moją ulubioną markę czy zainwestować w Daihatsu? Żona ma trzy drzwiowe polo z 98 r. bez klimy a w domciu od kwietnia drugie dziecko więc należy zainwestować w pięcio drzwiowe z klimą. Wchodzi w grę hmm i tu bez śmiechu skoda fabia I lub II, toyota yaris, corolla, hyundai getz no i w ostateczności mazda 2 rocznik od 2008 r. Fakt myślałem o Justynce co by mieć drugie dziecko w stajni na S no ale cena.... Więc wypatrzyłem ciekawe daihatsu ( nawet z gazem ooooo )co może uchodzić lub tez jest Justynką. No to tyle...może jakieś sugestie... generalnie chodzi o to aby w bagażniku wózek się zmieścił, jeździło, mało paliło bo za rok do pracy do miasta. Pozdrawiam Tomek
-
dzięki, już kupiony- niebieski z orlenu Pozdro
-
Witajcie .... tak jak w tytule- jaki należy używać. Mam wlany prawdopodobnie niebieski ale jest sporo poniżej poziomu min. więc muszę uzupełnić. Pozdro
-
Witajcie.... dzisiaj zawiozłem na wymianę... :smile: Będę spokojny i niewątpliwie szczęśliwy a na wywczasy mniej kaski zabiorę to i żoneczka będzie mniej rozrzutna :razz: Pozdro i dzięki za komenty!!
-
Witam, Sytuacja wygląda tak : OTeBek ma przejechane 101.300 km jak wiadomo rozrząd przy 105kkm i niby sytuacja spoko ale 28 mam wyjazd na wywczasy (Włochy) więc zrobię ok 2.500 - 3.000 km a samochód będzie wyładowany po brzegi. I tak się zastanawiam czy profilaktycznie wymienić przed wyjazdem czy luzik i dopiero jak wrócę - będę właśnie mieć te 105kkm. Sytuacja jakby się zmieniła bo służbowo wyjezdzam ( ale nie OTeBekiem) i nie dam rady wymienić rozrządu więc pytanie raczej o poziom stresu czy też o ilość przypadków pękających pasków przed wskazaniem105kkm. :grin: Dzięki za info.... [ Dodano: Wto Sie 25, 2009 9:51 am ] Wymieniam więc pytanie nieaktualne.
-
Dziękasy.... ale to by świadczyło że SUBARU nie wytrzyma?? eeeee.....no mam nadzieję że prawdziwy Japan to dojedzie i do 115KKm.... Myślę że da radę...a jak nie da ...... :?: dajcie Panowie namiary to będę za Wami wydzwaniał..... Pozdrówo a poważnie to nie mam kiedy bo od jutra już służbowo wyjeżdzam i w domowym zaciszu jestem dopiero na dwa dni przed wywczasami :smile: Pzdr