jaceksu79
-
Postów
357 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Artykuły
Wydarzenia
Pliki
Odpowiedzi opublikowane przez jaceksu79
-
-
jaceksu79 - wybacz, ale akurat nie należę do osób, które są w stanie tak po prostu zaakceptować, że podczas wizyty w ASO został uszkodzony ich samochód - i wszystko jest ok. Jak dobrze zrozumiałem Twój post, to Tobie uszkodzono samochód, ale potraktowałeś to, jakby nic się nie stało. Miałeś do tego pełne prawo, w końcu to Twój samochód, ale ja bym tego tak nie zostawił.
Bo nie miałem bezpośrednich dowodów podobnie jak z tego co widzę to Ty też nie masz(?) Dlatego nawet nie zaczynałem
-
tak... ale już niedługo będziesz musiał wyrobić złotą kartę kredytową na usługi aso po prostu wszystko jeszcze przed Tobą
a tak poważniej - to jest super autko, ale przychodzi czas kiedy naprawdę idealnie wszystko zaczyna się w nim sypać. U jednych prędzej u innych później. Jest prosty i tani w naprawie pod warunkiem samodzielnej naprawy
-
osobiście spotkałem się kilka razy z korodującymi tłoczkami przez co się zapiekały - może to o to chodzi (?)
-
Ten sam mechanik, który rzekomo ją usłyszał,
czytał forum?? :D
-
tak za bardzo się nie ciesz, bo 1 ostrzeżenie o panwece już miałeś
a Tak bardziej poważnie, to niezależnie, czy to 60 tys. km, czy 200tys km czy 400 tys km. uważam, że coś takiego jak pęknięcie wału nie jest normalne, a tym bardziej eksploatacyjne.
-
Zaraz ktoś napisze, że pewnie niewłaściwie się obchodził z urządzeniem....wczoraj chwaliłem sie kolegą a dzisiaj pękł mu wałnie każdy jest tak czujny jak Ty
-
wczoraj chwaliłem sie kolegą a dzisiaj pękł mu wał
najciekawsze że wracał z salonu subaru, gdzie dał zaliczkę na nowego forka i miał uzgodnione wszystkie szczegóły zostawienia legasia w rozliczeniu
przesrane
OSTRO!!!
A ci z salonu to chyba w czepku, bo mieli by lipę jak by im pękł wał w dzień przyjęcia auta
-
No właśnie - kilkadziesiąt złotych - to gdzie leży problem?
Właśnie w czym? To zapytaj założyciela tematu.
-
nie zauważyłem aby tak napisał i nie chcę jusz wertować całego wątku.
Ale wypolerowanie to jest kilkadziesiąt zł ... więc chyba by to nie zrujnowało pracownika - dlatego dla mnie to bezsens
-
Dlatego warto też zadać sobie pytanie odwrotne - jak można stwierdzać ze 100% pewnością, że rysy w momencie oddawania samochodu już były...zwłaszcza, że nie ma protokołu z przekazania samochodu.
a tak można stwierdzić bo każdy właściciel aso ma swój wyszkolony perskonel kótremu bardziej powinien ufać niż nieznanemu klientowi
-
Pokazuję w ten sposób, a właściwie protestuję w ten sposób idei tego wątku....
Bo dla mnie to głupota zakładac taką sprawę na forum nie wyczerpując innych możliwości....
Dealerzy naprawdę ciężko pracują bo znam to z 2-ch stron i klienta i pracownika.... Klienci są naprawdę różni.
I tak naprawę to jeżeli dealer nie zachował procedury przyjęcia pojazdu należycie to właśnie naraził się na takie niebezpieczeństwo jak widać. Ta procedura nie jest aby chronić klienta przed aso, a aso przed nieuczciwym klientem.
Jak chłop może dawac takie publiczne oskarżenia skoro nie ma 100% pewności, że to tam się stało.. a może jakiś dzieciak porysował jemu tą szybę? skąd on ma to wiedzieć?
Ja bym w ogóle nie zakładał takiego tematu...
W moim samochodzie( nie subaru) kobieta na parkingu wgniotła delikatnie błotnik. Poszło z ubezpieczenia, odebrałem autko ale było zaśnieżone. Po kilku dniach widzę wgniot na górze maski silnika i to większy jak na błotniku był... No i co mam powiedzieć, że to ASO lakiernik w Białymstoku zrobiło? Że zawiozłem na naprawę błotnika a dostałem uszkodzoną maskę silnika?
Nie mam na to dowodów wiec już lepiej przemilczeć niż ewentulanie skrzywdzić niewinnych ludzi
Oczywiście pokaząłem to im i zapytałem co to bo jest tam nawet zrobiona zaprawka - czeski film
Ale olac to - po prostu jestem klientem który nie wróci
-
edit aby ktos nie odebral źle
-
No właśnie też tak uważam, że najlepszym badaniem satysfakcji klienta jest jego powtarzalność - nie forum, nie follow up czy inne ściemy
- 1
-
-
Panie Andrzeju, ja bym na Pana miejscu wycofał się z tego forum... bo co chwila będą ataki hien w Pana kierunku. Jak nie umieją ludziska docenić obecności dealera na forum to niech rozmawiają sami ze sobą
- 2
-
To jak kilka miesięcy temu z jednego aso usłyszałem, że powinienem wymieniać koła przód z tyłem co 5 tys km jako iż mi zbiera mocno opony ( 30 tys km i mam zużyte 3/4 bieżnika) to na faceta popatrzyłem conajmniej jak na umysłowo chorego
A co złego ten człowiek powiedział? Bo wg mnie miał 99% racji, z tymże co 10 tyś pewnie by wystarczyło.
To ciekawe, bo nie jeżdze wrx, sti czy evo czy innym ścigaczem... zwykłym pickupem z klekotem pod maską na dodatek nie wożę cięzarów i tylko z tylnym napędem... nie mam centralnego dyfra, a tym bardziej z ograniczonym poślizgiem co jak dobrze wiemy może wpływac na szybsze zużywanie się przednich opon
A bardziej ciekawe, bo we wszystkich autach jakie miałem to w żadnym wczesniej jak po 50kkm nie musiałem zamieniać kapci... już nie mówiąc, że jeszcze 10kkm i już mam opony do wymiany ( czyli 40kkm)
-
czy awarii po wypaleniu tłoka?
ja sie z tym nie spotkałem...
ja też nie ale mam kolegę co kolega jego koleżanki mówił, że właśnie wypalił dziurę w tłoku
Nie mniej jednak Polak jak chce to potrafi
Życzę ci tak dobrego humoru w ASO przed wymianą po gwarancji.
Jest to fizycznie nie możliwe, bo zarówno na gwarancji jak i po gwarancji samochody swoje naprawiam i będę naprawiał sam. Wyjdzie mi to taniej i naprawa będzie miała skuteczność 100% no i bez Łaski pisane przez duże "Ł" To jak kilka miesięcy temu z jednego aso usłyszałem, że powinienem wymieniać koła przód z tyłem co 5 tys km jako iż mi zbiera mocno opony ( 30 tys km i mam zużyte 3/4 bieżnika) to na faceta popatrzyłem conajmniej jak na umysłowo chorego .. Dla jasności to nie subaru, ale masz obraz prolemów serwisowych
-
Witam koledzy ,jestem przed wymianą oleju w moim samochodzie którego używam codziennie z silnikiem diesla i rozważam przy wymianie oleju dodać CERAMIZERA z firmy LIQUI MOLY.Słyszałem a mianowicie czytałem na innych forach że podnosi moc silnika i ma wiele innych zalet .Moje pytanie , miał ktoś z was styczność z takim produktem ,jeśli tak to czy jest sens zastosować coś takiego ?
ja miałem styczność z rozsypanym silnikiem evo mojego klienta po właśnie zastosowaniu dokładnie tego preparatu
-
czy awarii po wypaleniu tłoka?
ja sie z tym nie spotkałem...
ja też nie ale mam kolegę co kolega jego koleżanki mówił, że właśnie wypalił dziurę w tłoku
Nie mniej jednak Polak jak chce to potrafi
-
To dlaczego nie zrobili tego ???
Pozatym elektronika, mam też na myśli wszystko.. airbagi napinacze też... jak mogą zachować się poduchy podczas ewentualnego dzwona po wcześniejszym strzale piorunem.?
No dobra nie doczytałem AMEN
-
A ja z innej beczki Zawiodły procedury naprawcze.
Powinno być: uderzene pioruna = wymiana całej elektroniki bez wnikania co jest dobre, a co jest złe. Sposób naprawy w końcu określa producent. I tak naprawdę przecież to auto z gwarancją. Więc producent moim zdaniem ma schizofremię jeżeli by zaakceptował np. tylko wymianę 1 sterownika "A" z ubezpieczalni, autko by pojeździło, a za miesiąc na wskutek przegrzania jakiegoś scalaka pada sterownik "B" - i co wtedy, gwarancja to obejmuje??
Tak by dawno chłopina wiedział na czym stoi.
Podam Wam mój przykład z życia. Przyjechała kobieta do mnie do serwisu ( dawne czasy) ze spalonym sprzęgłem ( jeszcze dymiło spod maski) Oczywiście rozbiórka, poinformowanie kobiety o stratach, czyli docisk, łożysko, tarcza, a koło zamachowe nie nosiło uwaga! oznak nadpalenia jednak też zalecałem wymianę. Ale ona była z głupio/mądrym tatą więc nie zgodzili się na wymianę koła zamachowego. Po miesiącu ten samochód przyjechał na lawecie z usterką zgłoszoną przez kobietę, że nie może zapalić. Rzeczywiście rozrusznik słychać ale silnika nie kręci. Rozbiórka i okazało się, że wprasowany na ciepło w koło zamachowe wieniec zębaty spadł z koła z powodu wcześniejszego przegrzania. Miałem zrobioną wcześniej dokumentację zdjęciową bo zawsze tak się zabezpieczłałem i klientka mogła mnie cmoknąć - gwarancja nie objęła tego.
Widzicie logikę problemu? Powtórzę jeszcze raz: PIORUN = WYMIANA CAŁĘJ ELEKTRONIKI i taka powinna być diagnoza ASO dla ubezpieczalni.
-
nie polecam jakichkolwiek dodatków do oleju poza płukanką przy wymianie oleju ... a już kategorycznie odradzam różnego rodzaju domieszki nano do oleju!!
-
Ale wracając do autora wątku , niestety , ale zachował się moim zdaniem bardzo nie fair. Gwarancja się skończyła , olal ASO i jeździł na przeglądy gdzie indziej , nie wiadomo jaki olej lał , kiedy wymieniał , a jak pojawił się problem to nagle pojawił się w ASO i krytykuje SIP , sorry ale chyba nietedy droga . Gwarancja się skończyła , nie jeździł dalej do ASO , ( pewnie tez inaczej byłby potraktowany ) ale jak trzeba wydać 30 k to nagle pojawia się wątek o zbiorowym pozwie czy coś w tym stylu . Dla mnie trochę śmieszne .
PODPISUJĘ SIĘ POD TYM!
+ to, że skąd pewność o tym że klient nie zachipował tego auta?
-
Zima się kończy i kończą się problemy ze spalonymi sprzęgłami - aż do następnej zimy...
Wał w SBD, wymiana shortblock.
w Ogólne
Opublikowano
Tak silniki są trwałe jak są dbane... i na tym bezawaryjność ich się kończy.. sprzęgła lecą masówka, pompa od AYC też masowo pada( bo jakiś ludek umieścił ją w nadkolu gdzie gnije) i to tylko co po zakończeniu gwarancji - kosztuje ponad 25tys zł
Więc kupując evo pamiętaj aby mieć drugą taką samą kasę na jego naprawy