Skocz do zawartości

Kowalesik

Użytkownik
  • Postów

    154
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Kowalesik

  1. Godzinę temu, ben napisał(a):

     

    Zgadzam się.

    Chociaż mimo że o moje Subaru Outback Diesel dbałem, to nawet czary nie pomogły...

    I to jest właśnie przykład nieudanego/fatalnie zaprojektowanego silnika. Wada konstrukcyjna i czary nie pomogą.

    Mam podobny problem z hamulcami w tutejszej hondzie accord. Fabrycznie tarcze przednie są do tego auta za małe, przegrzewają się i po pewnym czasie biją. Zjeżdżam trzeci komplet, z każdym jest to samo - przy lekkim hamowaniu kierownica bije jakby chciała odlecieć. Nie wiem co trzeba założyć, żeby było dobrze.

  2. Całkowicie się z Tobą zgadzam @Borowik Zazwyczaj awaria skrzyni/silnika to efekt użytkownika w postaci małpy z brzytwą. Oczywiście zdarzają się fatalnie zaprojektowane silniki, ale to raczej rzadkość.

    Jeśli naprawa CVT w PL jest nieopłacalna to tym bardziej w US. Tutaj w zasadzie niczego się nie naprawia. Głupia wymiana tulei w zawieszeniu ociera się cenowo o wymianę całych elementów :D

    CVT nie jest do stylu rajdowego, przecież te skrzynie zostały stworzone, żeby obniżyć zużycie paliwa na papierze - nikt normalny nie jeździ rajdowo CVT. Jeśli tak - jest przykładem małpy z brzytwą :biglol:

    Swego czasu miałem Mazdęspeed6 czyli europejskie 6 MPS. Co się naczytałem o urwanych tylnych dyferencjałach, wybuchniętych silnikach, zerwanych tylnych poduszkach silnika. W większości wszystko wynikało z użytkowania. U siebie nie doświadczyłem niczego z opisywanych bolączek, nawet niby sławetny układ zmiennych faz rozrządu nie wymagał wymiany, a dobiłem do 160kkm jak auto sprzedałem. To auto to był szybki i wygodny sedan, a nie rajdów. Wszystko zależy od użyszkodnika :D

    • Lajk 3
  3. 2 godziny temu, Borowik napisał(a):

    Ja tylko do przemyśleń o dużych przebiegach i internetowych mitach dot UPG i CVT wrzucę kilka fotek. Te fotki są w milach US. Tam jak wiemy jeżdżą do około 120km/h bez pałowania. 
    My jesteśmy w tej lepszej sytuacji bo olej silnikowy zmieniamy co 7,5tys km (na pewno ja i dirkdiggler) a olej w cvt i dyfrach co 60 tys km. Gdy do tego dodamy jazdę rozsądną i pozamiejską klaruje nam się auto na wiele kilometrów. 

    Odkąd tutaj mieszkam (a mieszkam w US 20 lat) wymiana oleju w byle jakim aucie odbywała się co 3000 mil, ale syntetyczne oleje nie byly aż tak powszechnie używane, w tej chwili standardem jest 5000/6000 mil w przypadku pełnych syntetyków. Subaru w US zaleca wymianę oleju co 6000 mil, u siebie pełny syntetyk wymieniam co 5000 mil. Mój dealer Subaru wspominał, że duży serwis szykuje się przy 30-40 tys. mil, co oznacza właśnie wymianę oleju w dyfrach i skrzyni. Twoja wypowiedź sugeruje, że tutaj to się jeździ aż się zepsuje ;) Oczywiście, są skrajne przypadki, kiedy ludzie jeżdża do wystających drutów w oponach albo do zatrzymania silnika z powodu szlamu wewnątrz.

    Odnośnie prędkości - wszystko zależy od stanu. Na południu jeżdżą nieco szybciej, ale ruch mają mniejszy. W moim regionie standardem ograniczenia prędkości jest 55 lub 65 mph, ale takie przestrzenie Teksasu czy innej Montany to 80mph, a lokalesi jeżdżą pewnie jeszcze szybciej :) 200km/h rzeczywiście nikt nie posuwa, bo w niektórych stanach mogą Cię za to od razu zamknąć :biglol:

    Jak zwykle wszystko sprowadza się do starej ludowej mądrości: jak dbasz, tak masz :)

     

    Żeby nie było tak różowo: tutaj sekcja subarowego CVT po 108 tys. mil

     

    Przy okazji trochę ponarzekam: co mnie niemiłosiernie wkurza w tym samochodzie to trzymanie wysokich obrotów po uruchomieniu zimnego albo nawet po krótkim postoju w przypadku gdy silnik był rozgrzany. Rozumiem na mrozie, ale teraz - na zewnątrz 25 stopni (Celsjusza, żeby nie było), odpalam auto i 2 minuty chodzi na wysokich obrotach, zanim opadną. Wysokie czyli w okolicach 2k rpm. To samo kiedy gdzieś zajadę, zostawię auto na 10-15 minut, odpalam - to samo. Wczoraj - przejechałem po uruchomieniu jakieś 2 mile, na zewnątrz 20C, temperatura cieczy normalna, temperatura oleju 80C, dojeżdżam na miejsce, przełączam na P a ten trzyma 1800 rpm :facepalm:

    W żadnym innym samochodzie tak nie było. Nie wiem czy to specyfika 2.4T czy może mapy na US. Jak to koledzy jest u Was z tymi wysokimi obrotami po uruchomieniu?

  4. Jeśli chodzi o telefon i połączenie BT: stary iPhone SE pierwszej generacji działał fatalnie, albo sam się zawieszał, albo zawieszał stację. Było to upierdliwe do tego stopnia, że przestałem używać AppleCarPlay całkowicie, jedynie zwykłe BT do rozmów. Po zmianie telefonu na iPhone 13 wszelkie problemy ustąpiły. Widocznie wersja BT w telefonie ma znaczenie.

    Stacja multimedialna kilka razy mi się zawiesiła, do czasu restartu auta. Dotychczas miałem chyba 3 aktualizacje softu, wczoraj najświeższa. Generalnie jest lekko upośledzona - czasami ma olbrzymiego laga, przy przełączaniu telefon/radio czasami nie wraca głośność do restartu auta. Raz się zdarzyło, że restartowała się w pętli trwającej około minuty. Z obserwacji wynika, że po uruchomieniu auta trzeba dać jej czas na pełny start i najlepiej nie dotykać :biglol:, bo wszelke problemy pojawiają się właśnie wtedy, kiedy zaczynam klikać zbyt wcześnie po jej obudzeniu.

  5. Klonowanie czujników powinno wystarczyć. U mnie przy rotacji kół co każdą zmianę oleju nic nie trzeba programować. Nawet wiem, że rotacja została wykonana, bo misie w ASO nie dostosowują ciśnienia (powinienem mieć 35psi z przodu i 33psi z tyłu), a po rotacji mam odwrotnie :) System w jakiś sposób rozpoznaje lokalizację czujnika - obstawiam, że przy każdym kole jest oddzielny odbiornik komunikujący się z "centralą". Oczywiście mówię tu o wersji US, ale nie sądzę, żeby w EU działało to inaczej, poza częstotliwością roboczą.

    Podobnie jest w 15 letniej hondzie - sklonowałem czujniki i tylko zmieniam zestawy lato/zima, kontrolka się nie świeci.

    W US używam czujników Autel, operują na dwóch częstotliwościach 315 i 433 MHz.

    • Lajk 1
  6. 4 godziny temu, aris55 napisał(a):

    Kolor dyskwalifikuje .Może komuś się podobać a oklejanie samochodu którego wyprodukowano w setkach tysięcy jest bez sensu.

    Z tymi setkami tysięcy SG turbo bym nie przesadzał, w EU wersji SG sprzedało się około ~110k egzemplarzy, wszystkich wersji i kolorów, przedlift i polift. Jaki odsetek z tego to był turbo przedlift z automatem?

    W setkach tysięcy może na świecie, ale nie w EU.

    • Lajk 1
  7. 1 minutę temu, dirkdiggler napisał(a):

    W skodzie/vw jak raz złapał niski poziom płynu do sprysk to trzymał kontrolkę zapaloną  dopóki maski nie otworzyłeś.

    I znowu Skoda lepsza od Subaru... :yahoo:

    U mnie kontrolka jeszcze nie miała okazji się zapalić - widocznie za mało spryskiwacza używam, a na każdej wymianie oleju płyn do spryskiwacza ASO uzupełnia...

  8. 4 godziny temu, Blixten napisał(a):

    No cóż, trudno się mówi, nie udało mi się z V60CC, natomiast zdecydowałem się pozostać przy Volvo i czekam teraz na odbiór XC60 B5 - wg Umowy ma być najpóźniej we Wrześniu, mam nadzieję, że uda się wcześniej.... :)  

    Z ciekawości zapytam: czy te samochody to ręcznie jakoś robione są, jak RR czy inny Bentley albo Bugatti? To jakiś absurd czekać kilka miesięcy na auto.

  9. Pojemność skokowa i oznaczenie się zgadzają, ale nie wiem dlaczego ten w OBK bierze więcej oleju niż ten w Crosstreku. To samo z pojemnością układu chłodniczego, w OBK jest większa niż w Crosstreku.

     

    Edit: No dobra, pojemność układu chłodniczego można wytłumaczyć, inna nagrzewnica, inna chłodnica, ale różna ilość oleju w silniku, przy teoretycznie tym samym silniku...

  10. W dniu 9.02.2024 o 14:08, mechanik napisał(a):

    Mam słaby zasięg i wolny internet na działce.

    Już sprawdziłem, 2.0 e-boxer. 

     

    Nie było nic złośliwego w pytaniu. 

    XV w USA miał chyba FB25 z Outback. 

    A w USA i Japonii coś tam jest sensownego pod maską?

     

    W US MY24 ma 2.0 i 2.5, poprzednie też miały. Niższe wersje wyposażenia 2.0, wyższe 2.5. Czy 2.5 jest z OBK to nie wiem, bo pojemności płynów eksploatacyjnych są inne dla obu aut (olej, płyn chłodniczy).

  11. Dodam od siebie, że w US serwis Subaru wymienia zawór PCV co 15kmil profilaktycznie, właśnie ze względu na zużycie oleju przez silnik w przypadku uszkodzenia PCV. Doświadczyłem tego na własnej skórze, albo raczej aucie, MY23 Outback XT, PCV wymieniony przy 15kmil, profilaktycznie.

    • Lajk 1
  12. 6 godzin temu, Adam12 napisał(a):

    2.4T jest stosunkowo łatwy i bezpieczny do zmiany mapy i podniesienie parametrów KM/Nm. Trochę niewiadomą jest CVT ale do okolic 300KM powinna wytrzymać. Trzeba pogrzebać jaka skrzynia jest w OBK XT. Jeżeli taka sama jak obecnie dostępna to może być ciężko... 

     

     

    Skrzynia w XT w US jest inna niż w wolnossącym 2.5, przynajmniej była w MY20 - MY23. Widzę, że teraz w MY24 subaru nie podaje innego rodzaju skrzyni dla NA i XT.

    • Lajk 1
  13. 6 godzin temu, Adam12 napisał(a):

    Najwyższa wersja XT Touring kosztuje 43k usd czyli z pełnymi opłatami, dostawą, cłem + VAT ok. 270k pln więc okolice 170k pln za 4 letnie auto to rozsądna cena. Jeżeli nie miał przygód....

    $43k to przed podatkami. Do tego dochodzi stanowy sales tax plus opłata za papierologię dealera. W PL oczywiście akcyza i cło. W CT z $43k zrobi się nieco ponad $46k.

    Co ciekawe, przy cleniu w PL do ceny auta wliczają transport :cry:

    Więc z $46k robi się ($46k+$2k (transport)) * 1.10 (cło) *1 .186 (akcyza) * 1.23 (VAT) $77k :o

    Mówimy o aucie nowym.

    • Lajk 1
  14. Ja ze dwa dni temu dostałem emaila od Subaru, że kolejna aktualizacja w drodze i aktualizacja nastąpi bezprzewodowo. W domu nie mam żadnego telefonu z Androidem, więc nie będę mógł sprawdzić czy AA będzie na pełny ekran. Trzeba będzie pochodzić po sąsiadach :biglol:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...