fredek

ja się pewnie pokaże w Oleśnicy, tylko jeszcze nie wiem czym i w jakiej roli:-)

w końcu i ja musze przyjechać na jakiś spocik, więc kiedy następny? Na śnieg w tym roku chyba nie ma co liczyć.

Ojjj... mi ta Evcia też zrobiła krzywdę. Ale na szczescie subaru daje więcej frajdy z jazdy, ale Evcia ma dużo większy potencjał jazdy na czas.

Rozumiem, że luzy na łożyskach powodują w zakręcie to, że tarcza "przemieszcza" się względem jarzma-zacisku. Co powoduje, jakby wciśnięcie do środka tłoczka hamulcowego. Następnie po wyjeździe na prostą jest wtedy luz między tarczą, klockiem, tłoczkiem. Sprawdzę jeszcze raz luzy na łożyskach i zobaczę, ale i tak nie wierze w tą przyczynę w moim przypadku:-)

Jak rozkletone łożyska? Łożyska w piastach przednich? Prawe jest prawie nowe. Lewe nie szumi, nie ma luzów na zawieszeniu. Płyn jest trochę kiepski... Ale taki płyn to raczej wcześniej się gotuje, niż po jednym ostrzejszym zakręcie nagle traci wlasciwosci.

Witam Chyba był poruszany ten problem, ale nie mogę go znaleźć w archiwum. W GTku MY94 mam coś takiego. Pedał hamulca jest ogólnie zawsze dość miękki w porównaniu do innych aut, ale to nie problem. Problem pojawia się po przejechaniu ostro dwóch zakrętów. Wtedy to podczas pierwszego hamowania, auto hamuje dobrze, ale pedał wchodzi mocniej w podłogę. Pierwsze parę centymetrów ruchu pedała jest jakby bezwładne zupełnie. Hamulce są odpowietrzone.

Jak skasowc bledy? Poczytalem autodate i ta procedura mnie troche przeraza!

Jeżdżę gtkiem z 94 roku. Czasem na zimnym silniku przerwie przy około 3000 obr/min i później jest już dobrze.

Zapalil mi sie chceck i po minucie zgasł. Wiec spialem kostki i wymrugałem. Czy blad spalania stukowego moze byc skutkiem jezdzenia na 95?

Witam W moim subaru mam blędy 45,22 i 23. Z tego co wyczytałem, to jest to błąd przepływomierza (ostatnio odpinałem go na odpalonym silniku), błąd czujnika ciśnienia w kolektorze ssącym i błąd czujnika spalania stukowego. Co może być przyczyną takich błędów? Jak skasować błędy sterownika silnika? Jeżdżę na paliwie 95. Mam doładowanie ustawione na 0,95 bara, przy chyba seryjnym programie.

Tak, niby ECU steruje WG. Ale jesli na "sile" zatrzymam otwarcie WG, to powinnien mi przeladowywac. A dmucha raptem 1,0. Powinien dmuchnac wiecej i albo sie stopic, albo wyciac dawke paliwa (tak by zrobil jakis nowy komputer, w nowym aucie, a to jest stare subaru). Druga opcja - wiem, ze jest jakas "pestka" w przewodzie, chyba na wyjsciu z turbo do trojnika, a pozniej do solenoidu? U mnie tego nie ma. Ale znowu mimo to, jesli zablokuje WG to powinnien tak czy siak dmuchnac wiecej? Co by sie nie dzialo, jak zablokuje WG to powinnien dmuchac jak szalony?

no to mam 0,6 przy pelnym bucie na 4 biegu (pół roku temu mialem około 0,9). Turbo mi śwista już pół roku, ale jezdzi. Załozyłem innego wastgata dla testow, zeby sie pobawic. Seryjny westgate zaczyna sie otwierac przy 0,55, a otwarty jest przy 0,9 w pelni. Moj wastgate do testow otwiera sie przy 0,9, a w pelni otwarty jest przy 1,4. Przejechalem sie i moje turbo dmucha raptem 0,95-1 bar. Czyli ledwo co sie otwiera wastgate. Chyba moja turbina umiera, bo powinna dmuchnac te 1,4?

Ale czy bedzie roznica w wartosciach, ktore pokazuje? (gdzie to cisnienie ucieka?) Problem jest rozłożony w czasie, ponieważ kiedyś (parę miesięcy temu) podpiąłem się w przewód, który wychodzi z turbiny Wczoraj podpiąłem się w przewód, który idzie z kolektora ssącego (chyba do solenoidu?)

Z tego co sie orientuje, to doładowanie w GTku z 94 roku seryjnie jest około 0,9. Teraz mam pare pytan: Czy bedzie roznica we wskazaniach miernika, jezeli podobne sie: - w kabelek zaraz za turbina? - na wyjsciu z kolektora ssacego? Kiedys podpialem miernik zaraz za turbina i mi pokazywal 0,8-0,9. Dzis podpialem za kolektorem i mi pokazuje max 0,65. Nie zauwazylem spadku mocy!

wszystko fajnie, tylko moje auto jest z 94 roku i ma cewki na swiecach. Nie ma kabli wysokiego napiecia:-) Wymienie swiece i zobacze co bedzie, bede tak bladzic...

zamawiam swieczki i kable. Slyszalem ze swieczki boscha slabo sie sprawuja. Jakie wybrac, ngk? Kable boscha moga byc?

Zaczal palic duzo, przynajmniej tak mi sie wydaje, chyba ze az tak paliwo poszlo w gore. Zrobilo sie to po staniu pod chmurka przez tydzien. Swiec jeszcze nigdy nie wymienialem, a przejechalem juz 40 tys km. Przeplywomierz jest dobry albo kolega tez ma popsuty:-) Check nie wywala na deske rozdzielcza.

Moj GTek z 94 roku zaczal przerywac. Przy pelnym gazie po przekroczeniu 4000 obrotow zaczyna szarpac, przyspiesza, ale szarpie. Dzieje sie to raczej na zgrzanym silniku. Co to moze byc? Jakie objawy daje przeplywomierz uszkodzony? Jakie objawy daje cewka konczaca sie? Jakie objawy daje pompa paliwa konczaca sie? Auto raczej bez problemu dokreca sie do odciecia na kazdym biegu, tylko pomierzy 4000-7000 obr/min szarpnie sobie pare razy.

w moim gtku, tez juz umiera pompa (zaczela buuuczec). Czy jak wloze walbro, to choc troche lepiej bedzie jezdzil, albo wlasnie taka pompe z sti?

jeżeli dobrze rozumiem, to za bardzo zadna srubka nie mogla wpasc przeciez do srodka. Nie liczac srubek od smoka i oslon metalowych. Ta śrubka to cialo obce, ktore kiedys ktos wrzucil, jakis nieudolny szwajcarski mechanik. Mam skladac miske oleju? czy jednak moze to byc jakas wazna srubka?

czy jak mam zdjeta miske olejowa, to musze jeszcze wiele rzeczy poodkrecac, zeby dobrac sie do tego? -- 5 sie 2010, o 10:45 -- czy jak mam zdjeta miske olejowa, to musze jeszcze wiele rzeczy poodkrecac, zeby dobrac sie do tego?

moze tak być, bede dzisiaj sprawdzac, czyli szukam jeszcze spreżynki:-)

odkręciłem miske olejowa, zdejmuje, słyszę, że coś w niej lata. Zaglądam do środka i tam jest ta śrubka - trochę się przeraziłem.

Znalazłem taką śrubkę: http://www.ferdek.pl/pwr/index.php?path=./srubka Mała śrubka, ma w środku jakby jakiś kanał. Co się taką śrubką przykręca. Nie powiem, gdzie ją znalazłem:-(

Podniosłem auto i widze, nie ma dostepu do wszystkich śrub. Trzeba odkrecić małą blache i wtedy jest dostęp do wszystkich śrub. Ale jak zdejme miske to nie wiem, czy ona wyjdzie, czy nie zahaczy o belke, bo może przecież zahaczyć jeszcze o smoka i sie zaklinowac o belke. Dlatego zastanawiam sie, czy najpierw nie odkrecic poduszek silnika i silnika calego nie uniesc troche do gory. Ale jesli nie trzeba tego robic, to po co sie meczyc. Moze ktos to juz robil i wie?