Skocz do zawartości

jasiem

Użytkownik
  • Postów

    419
  • Dołączył

Odpowiedzi opublikowane przez jasiem

  1. jasiem, jak zamontujesz silnik 2,5 z wtryskami (kolektorem) od 2,5 to sterownik powinien ogarnąć temat bez komplikacji (wtryski są dobierane do pojemności silnika - a czas otwarcia wyliczany z czujnika ciśnienia w kolektorze). W aucie z przepływomierzem trzeba zostawić oryginalne wtryski.

    Czyli generalnie najlepiej przekładać cały. A jak z osprzętem? Będzie pasował z 2.0?

     

    W twoim przypadku pytanie podstawowe co na to automat?

    Bo będzie bardzo czuły na dodawanie gazu.

    To chyba akurat dobrze, bo w tej chwili jest baaardzo nieczuły ;)

  2. Pewnikiem osprzęt też inny. Chociaż znam gościa któremu umarł 2,5 i wstawił 2,0 na osprzęcie 2,5. Niby wszystko fruwało u niego.

     

    No właśnie, do końca nie wiadomo jak to jest i nie mogę się takich informacji doszukać. Jak na razie znalazłem na forum informacje, że komputer z 2.0 da rade w 2.5.

  3. Faktycznie turbo pali dużo więcej ? Mi przy 90-100km/h bierze 8.5L, przy stałej 120km/h z momentami 140 km/h - 11L.

    Może dużo więcej nie, ale to też zależy od warunków w jakich się jeździ. W sensie, że po mieście różnica może być większa a dodawszy jeszcze do tego AT (bo zdecydowanie taka opcja bardziej mnie interesuje) - to już trochę może wyjść. Poza tym koszty paliwa to jeszcze nie wszystko, serwis też jest raczej droższy, szczególnie jeśli silnik jest z LPG (a tylko taka opcja mnie interesuje). Co nie znaczy że moje obecne leniwe 2.0 N/A z automatem jest jakoś specjalnie tanie w eksploatacji ;)

  4. Tak się zastanawiam czy swap silnika w moim Forku, czyli 2.0 N/A '99 125KM automat na 2.5 N/A to jest jakaś trudna operacja czy niekoniecznie? Próbowałem znaleźć info na forum ale nie do końca mi się udało więc może w tym wątku ktoś zorientowany prosto i ostatecznie mi to wyjaśni :) Czy przekładając silnik trzeba zmieniać cały osprzęt (z kopem włącznie) i wiązkę? Czy może wystarczy przełożyć sam dół i będzie hulało? Zdaję sobie sprawę, że to zależy jaki model silnika byłby wkładany - wobec tego jest jeszcze pytanie - który najlepiej wybrać?

    Naszło mnie na takie rozważania po tym jak się przejechałem Forkiem 2.0 XT. Dla mnie, jak na razie, zaturbiony to za duże koszty, zbyt dużo robię kilometrów. Ale pomyślałem że takie 2.5 chociaż trochę mnie przybliży do tych fajnych osiągów :)

  5. Czy jako zmienił adres w ostatnim czasie? Ostatni raz byłem u niego w sierpniu na C50 w Wawie.

    Mi dzisiaj Robert podał adres Tużycka 2 - nie wiem czy to nowy, stały adres czy nie - najlepiej niech się sam wypowie.

  6. Pozdrowienia dla zamyślonego Kolegi w białym GTku z naklejką z 4.T. na tylnym skrzydle, mijanego dzisiaj na Marynarskiej przed skrzyżowaniem z Wołoską jakoś przed 20-stą. Machałem, machałem ale Kolega tak był zapatrzony gdzieś przed siebie, że nie zauważył :)

  7. A ja właśnie widziałem ostatnio Forka I co miał zapas zamontowany pod podłogą, że tak powiem "po francusku" :) Ale niestety tylko kawałek za nim jechałem i nie miałem okazji się przyjrzeć co i jak - ale chyba w takim razie da się tak zrobić. Jakoś specjalnie uroczo to nie wyglądało. Ale tak sobie teraz myślę, bo w sumie sporo tego koła wystawało za linię zderzaka, że chyba po prostu ktoś je przymocował od drugiej strony wnęki.

  8. U mnie średnie spalanie gazu z ok. 50 tys. km. to 13,5 l. Przy czym, tak mniej więcej, połowa przebiegu to dojazdy do pracy (ok. 30 km w jedną stronę) z Mokotowa do okolic Wawy i z powrotem (czyli bez wielkich korków przeważnie ale jednak od świateł do świateł) - i w takich warunkach pali ok. 14 - 15 litrów. Trasa to minimum 12 litrów (niżej nie zszedłem - ale też specjalnie o to nie walczyłem :) ), przeważnie bliżej 13. Z wyjazdu do Chorwacji (4 osoby, bagaże + box na dachu) średnia wyszła ok. 14 litrów jak dobrze pamiętam.

    A co do benzyny to mniej więcej tankuje za 100 zł raz w miesiącu (czyli na ok. 2500 km)

  9. O Zalesiu Dolnym to tutaj nawet specjalny topic jest, ale raczej w kategorii "przestroga"... :?

    No to jeszcze raz, żeby nie było niedomówień: wątek jest o INNYM warsztacie, kolega GRB miał zapewne na myśli ten na 11 listopada - który ja też bardzo polecam

  10. U mnie w liczniku są W5W, ale w opisie forumowym, który jest w FAQ, były T5 chyba - więc może zależy od rocznika. No i oczywiście na żarówkach są zielone gumki - u mnie na tyle mocne przygrzane/przyklejone do żarówki że raczej się rwały niż schodziły z żarówki. Więc albo włożysz zwykłe, przezroczyste żarówki i będziesz miało podświetlania na "biało" albo zielone żarówki i będziesz miał podświetlania na inny odcień zieleni niż reszta :)

    A demontaż w miarę prosty - odkręcasz ramkę, która jest przed zegarami a potem 3 czy 4 śrubki, którymi jest przykręcony licznik. Wyciągasz licznik ile się da, wsadzasz łapę z tyłu, odłączasz to co jest podłączone i, dobrze kombinując, wyciągasz zegary - pomaga opuszczenie kierownicy max na dół. Zresztą poszukaj tego opisu w FAQ - tam są zdjęcia.

  11. Jak dla mnie coś jak Dacia Duster :D

    Tu się nie zgodzę :) Miałem okazję ostatnio jeździć DD i mimo, że pozytywnie byłem do niej nastawiony to hałas w środku i bujające zawieszenie spowodowały że z przyjemnością wsiadłem z powrotem do mojego starego, wolnossącego i do tego (o zgrozo!) z automatem Forka :)

     

    A Koledze pytającemu najbardziej chyba, jako dupowóz, polacałbym silnik 2,5 - tylko w I gen to nie tak łatwo znaleźć

  12. cypkenzie, przyszło mi jeszcze do głowy że może katalizator się posypał i stąd te większe spalanie... Ale to chyba odczułbyś zamulenie samochodu - niech mnie ktoś poprawi jak się mylę. A skoro Adam powiedział, żebyś go już nie męczył, to ogólnie z samochodem jest OK :) Sam katalizator to chyba najszybciej będzie sprawdzić analizatorem spalin. Co do hamowni to może ktoś z forum podpowie Ci gdzie można podjechać w Wawie, z tego co kojarzę to była kiedyś nawet grupowa ustawka na jakiejś hamowni (nie wiem czy nie tu: http://ecu-performance.com.pl/) - więc można ta będzie godna polecenia.

  13. Czy można coś w silniku poprawić czy zmienić żeby obniżyć spalanie ?

    Wymienić filtr powietrza, po 3 latach warto... ;)

    A serio to jesteś pewny że to wina silnika - może styl jazdy (w sensie prawa stopa przytyła) albo warunki w jakich jeździsz się zmieniły?

    A wiek silnika (a raczej jego stan) na pewno ma znaczenie -wystarczy że ubyło ...naście KM i już mocniej depczesz gaz żeby osiągi były takie jak wcześniej.

  14. Artur, pogadaj w ASO, powinni Ci pomóc to załatwić. Ja przy naprawie poprzedniego samochodu w ASO (fakt że z OC sprawcy) robiłem bezgotówkowo i różnica w wycenie Warty a tym co widniało na końcowym kosztorysie za naprawę to było 100% - 2200 do 4400 zł.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...